25 kwietnia, 2015

Izotopowy czujnik przeciwoblodzeniowy

Jak donosi Stalker z Krakowa, w Muzeum Lotnictwa znajdują się silniki odrzutowe wyposażone w izotopowe czujniki przeciwoblodzeniowe. Czujniki te mają specjalne osłony, zabezpieczające przed nadmierną dawką promieniowania, stąd emisja na zewnątrz jest relatywnie niska (0,5-0,8uSv/h po przyłożeniu miernika do obudowy, czyli mniej niż radowe źródło do produkcji radonu dające 1,2uSv/h). Tymczasem jeden z czujników we francuskim silniku Snecma Atar 09c z 1959 r. ma uszkodzoną obudowę i sieje 10uSv/h z odległości kilkudziesięciu cm, jak widać na zdjęciu:


Czujniki przeciwoblodzeniowe montowano zwykle na krawędziach natarcia skrzydeł i innych elementach, gdzie oblodzenie mogłoby pogorszyć aerodynamikę lub warunki pracy silników (wloty powietrza!). Z relacji Stalkera wynika, że większość maszyn w Muzeum ma zdemontowane czujniki, tak samo jak zegary z farbą radową, ten czujnik jednak się uchował. Będę musiał sprawdzić parę muzeów w Warszawie. [Edit] - na zagranicznym forum znalazłem ten temat dotyczący silnika Snecma Atar, w którym użytkownicy twierdzą, że przyczyną radiacji jest dodatek uranu lub toru do stopu, z którego odlano elementy silnika. Dodatek taki miał ułatwiać odlewanie, na tej samej zasadzie, jak antymon w ołowiu na śrut do broni myśliwskiej. Jestem w trakcie zbierania dalszych danych :)
Zachęcam jednocześnie do zgłaszania tego typu radioaktywnych znalezisk przez formularz kontaktowy Bloggera, najlepiej ze zdjęciami :)

4 komentarze:

  1. pogorszyć awionikę - powinno być pogorszyć aerodynamikę.
    Awionika oznacza w skrócie wyposażenie pokładowe płatowca.
    Odnośnie tematyki strony - warto się przyjrzeć układom zapłonowym w takich silnikach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za poprawkę, oczywiście miałem na myśli aerodynamikę!
      PS. opisywany czujnik znajdował się przy bloku zasilania silnika, chętnie dowiem się czegoś więcej na temat układów zapłonowych w tego typu silnikach :)

      Usuń
  2. Byłem dziś w Muzeum Lotnictwa w Krakowie i nie mogę się zgodzić z "relacją Stalkera" wg. której: "większość maszyn w Muzeum ma zdemontowane czujniki, tak samo jak zegary z farbą radową, ten czujnik jednak się uchował."
    Silnik który znajduje się na zdjęciu wykazuje podwyższoną promieniotwórczość nie z powodu czujnika. Z mojej obserwacji wynika iż cała przednia część silnika wykonana z odlewu wykazuje podniesioną radioaktywność w równym stopniu co wskazuje na użycie stopu zawierającego TOR. Ponadto znalazłem przenajmniej 7 maszyn zawierających "RADOWE" tarcze a i tak do wielu nie miałem możliwości zbliżyć się wystarczająco blisko by to sprawdzić.
    Ale może ich nie uświadamiajmy bo jeszcze usuną ciekawe eksponaty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informację, będę musiał się tam wybrać z dozymetrem. Oczywiście, lepiej nie rozgłaszać, bo można wywołać panikę, jak np. w przypadku tego filmiku z Muzeum Historii Twierdzy Fort Zachodni w Świnoujściu - https://www.youtube.com/watch?v=gLT3o07E2zs&t=2s

      Usuń

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]