11 sierpnia, 2017

Smart Geiger - dozymetr w telefonie! [TEST]

Wreszcie udało mi się nabyć egzemplarz, który współpracuje z moim telefonem Sony Xperia i Samsung Galaxy.

 ***

LICZNIK DO NABYCIA [TUTAJ] - POWOŁAJ SIĘ NA MÓJ BLOG, A OTRZYMASZ WYSYŁKĘ GRATIS :)

 ***

 Poprzednie walki z wersją miernika o czerwonej obudowie omówiłem TUTAJ. Teraz skupię się na prezentowanym egzemplarzu, również wyprodukowanym przez FT Lab, tyle że w czarnej obudowie i bez oznaczenia FSG-001 na korpusie.


Miernik jest detektorem półprzewodnikowym, waży 6 g, ma średnicę 10 mm , długość 30 mm (z wtyczką 47 mm), zakres pomiarowy od 0.1 do 200 µSv/h, błąd pomiaru < +/- 30% , pomiar promieniowania gamma i rentgenowskiego (w rzeczywistości również odpowiednio mocnej emisji beta). Deklarowany zakres pomiarowy zawiera się między tłem naturalnym (0.1 µSv/h = 0.010 mR/h) a górnym zakresem w dozymetrze Polaron (200 µSv/h = 20 mR/h, najmocniejsze zegary lotnicze osiągały prawie 70 µSv/h czyli 7 mR/h czyli raczej zakresu nie przekroczymy tak łatwo).
Jeżeli chodzi o czułość miernika, to jest ona bardzo dobra, nie licząc najsłabszych źródeł o aktywności 3-10 cps mierzonej monitorem EKO-C (granit, związki potasu, szkło uranowe z uranu zubożonego). Miernik reaguje na obiektyw Biometar 2.8/80 z dodatkiem toru (20 cps), torowaną elektrodę TIG fi 3 mm (14 cps) i typowe szkło uranowe (20 cps), choć przy szkle dużo zależy od kąta przyłożenia - najlepiej miernik przykładać końcówką, prostopadle do mierzonego obiektu. Przy przykładaniu bokiem czułość jest dużo niższa nawet dla silnych źródeł. Słabsze źródła powodują oczywiście dłuższy czas reakcji SmartGeigera (ok. 10-15 s) niż źródła silne, na które miernik reaguje natychmiast. Ceramika uranowa (150 cps) powoduje momentalny wzrost wskazań, że o farbie świecącej z kompasów nie wspomnę. Zauważyłem też, że szkło uranowe, nawet to bardziej aktywne (50 cps) wykazuje dużą zmienność mierzonej aktywności, wywołaną nieregularnymi kształtami wyrobów szklanych (np. nóżek od kielichów). Ten sam przedmiot mógł wywołać raz gwałtowny skok wyniku, innym razem brak wskazań lub ich nieznaczny wzrost. Oczywiście pamiętajmy o niewielkiej energii promieniowania uranu i jego silnym tłumieniu nawet przez cienką obudowę miernika. Przy pomiarze promieniowania tła czasem zdarzają się skoki do 0.31 µSv/h albo i więcej, choć w pobliżu nie znajdują się dodatkowe źródła promieniowania. Również dotknięcie czujnika czy manipulowanie nim może powodować taki "skok" z racji dodatkowych impulsów na stykach złącza słuchawkowego.



Z kolei przy silnych źródłach (farba świecąca) miernik czasem przeszacowuje wynik, podając np. dla wskazówki z kompasu Adrianowa aż 100 µSv/h, choć faktyczna moc dawki, nawet przy uwzględnieniu łącznej emisji gamma i beta, jest sporo niższa (10 µSv/h). Poniżej test na zegarkach i innych mocniejszych artefaktach:


Oprócz promieniowania gamma miernik mierzy też emisję beta, szczególnie tą silną, np. od kontrolek z wojskowych rentgenoradiometrów i tu również wynik wydaje się być zawyżony. Na filmie dwa telefony i dwie wersje miernika - czerwona i czarna:


Aplikacja SmartGeiger posiada kołowy wskaźnik mocy dawki, w którym poszczególne kolory oznaczają bezpieczny, podwyższony i niebezpieczny poziom promieniowania (żółty, pomarańczowy, czerwony). Pośrodku koła wyświetlana jest moc dawki w µSv/h. Dodatkowo ekran błyska na czerwono przy skoku dawki, trochę jak w strzelankach FFP gdy oberwiemy  ;) Cenną funkcją jest robienie screenshotów podczas pomiaru:




W czasie pracy telefonu z włączoną aplikacją SmartGeiger nie zauważyłem szybszego rozładowania baterii. Producent co prawda zaleca przejście w tryb samolotowy, wyłączenie WiFi i komórkowej transmisji danych, ale nie zaobserwowałem, by miało to wpływ na dokładność pomiaru, a oszczędza dodatkowych manipulacji. Również auto-kalibracja przed pracą zwykle nie jest konieczna, producent zaleca ją w razie nienormalnych wskazań.



Przychodzi czas na podsumowanie - czy warto? Moim zdaniem tak, miernik jest bardzo mały, można go mieć zawsze ze sobą, a parafrazując znane przysłowie "lepszy SmartGeiger w garści niż Polaron w szufladzie". W wielu przypadkach najlepszy dozymetr to ten, który mamy przy sobie - a ten miniaturowy breloczek zawsze możemy mieć ze sobą, tak samo jak telefon, klucze i dokumenty. Trudno wszędzie chodzić z Polaronem czy nawet Biełłą. Oczywiście miernik ma pewne niedogodności, ale nie jest to laboratoryjny radiometr, tylko podręczny indykator pozwalający szybko oszacować moc dawki czy aktywność danego artefaktu. Już widzę tych wszystkich mądralińskich, jak na targ staroci noszą RUST-3 z sondą licznikową albo scyntylacyjną...

2 komentarze:

  1. Nazywanie tego "czegoś" Geigerem powinno być karalne.
    To dioda PiN (chyba BPW34), z 5 kondensatorów i rezystorków, coś ze 2 tranzystory no i obudowa. Ze kształtu diody PiN wynika wyjątkowo silna kierunkowość detektora.
    Warto pamiętać, że czułość detekcji prom. gamma jest proporcjonalna do OBJĘTOŚCI detektora, a ta wynosi w tym czymś poniżej 1 mm^3.
    Szkoda, ze sensowne detektory tego typu, na CsI(Tl), też podłączane do smartfona, cenowo przekraczają możliwości tego bloga.
    Podam łącza:
    https://www.ebay.pl/itm/CsI-Tl-10-10-30-mm-USB-Gamma-spectrometer-for-PC-or-Tablet-AtomNano-3-Res-6-5/223211410637?hash=item33f86fd4cd:g:pI0AAOSwLZBbul2t:rk:2:pf:0
    https://www.facebook.com/Atomfastscint/
    https://www.ebay.co.uk/itm/Atom-Fast-Radiation-Detector-Scintillator-CsI-8-8-50-Crystal-Bluetooth-/173162501721

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Czym sie rozni czarny smart geiger bez oznaczenia FSG-001 na korpusie od czarnego smart geiger z oznaczeniem FSG-001???

    OdpowiedzUsuń

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]