Odmeldowuję się na 2 tygodnie. Nastawiłem parę eksperymentów - szybki od zegarów lotniczych na papierze fotograficznym oraz trochę węgla aktywnego do łapania "emanacji". Dozymetry zabieram ze sobą, bo nigdy nie wiadomo, czy nie trafi się jakiś "świecący" skarb. Przy okazji zmierzę tło na Mazurach - w okolicach jeziora Śniardwy wydaje się być takie samo jak w większej części Warszawy, wyższe jest w okolicach Kętrzyna - por. TUTAJ.
W międzyczasie pewnie napiszę parę notek :) Do zobaczenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]