Na stronie "Poznawaj Atom" na FB znalazłem takie oto kompendium przerysowanych antyatomowych chwytów, będących odpowiedziami na rzetelne, naukowe argumenty. Pozwalam go sobie zacytować in extenso
Zbiór 20 lekcji w jednej przystępnej formie
Zebrane
tu instrukcje jak walczyć z atomowymi fanatykami i zwolennikami, z
atomowym lobby, działają na prawdę! Opisane argumenty i techniki są
codziennie wykorzystywane w wielu miejscach w jakich prowadzone są
dyskusje. Zostały skrupulatnie opisane, okraszone odpowiednim
komentarzem pomagającym zrozumieć skomplikowane mechanizmy i charakter
potyczek słownych.
Lekcja 1: Podstawa podstaw (podstawowy)
Gdy
poruszysz temat zła powodowanego przez elektrownie atomowe albo
jądrowe (żadna różnica) i napotkasz na opór zakończ dyskusję używając
argumentu: „a chciałbyś mieszkać w pobliżu takiej elektrowni”?
Analogicznie zastosuj tę odpowiedź gdy rozmowa dotyczy składowisk
odpadów. Będzie brzmiała tak: „a chciałbyś mieszkać w pobliżu takiego
składowiska?”. Rzadko który entuzjasta atomu podniesie się po takim
ciosie.
Lekcja 2: Czarnobyl i Fukushima (podstawowy)
Przypadek
Czarnobyla jest idealny w dyskusji o atomowym złu. Zawsze użyj go w
dyskusji. Możesz nim zanegować wszystko to co powie atomowy entuzjasta i
fanatyk. Jednak gdy stracisz argumenty lub przestaniesz rozumieć
argumenty oponenta fanatyka (w końcu nie jesteś inżynierem i nie
posiadasz tak rozległej wiedzy, kieruje tobą idea i to ona daje ci siłę)
użyj magicznego słowa „Fukushima”. Pamiętaj: twoje informacje są
prawdziwe, reszta to kłamstwo. [w kwestii Fukushimy polecam mój post o memach powstałych w związku z tą awarią - LINK]
Lekcja 3: Argumenty a emocje (podstawowy)
W
dyskusji na temat wad i zalet (a tak na prawdę wad i wad, bo zalet
atom nie ma) prawie zawsze używaj argumentów odnoszących się do emocji,
rzadziej powołuj się na naukę (bo nauka to śliski grunt, jeśli nie
masz wykształcenia w tym kierunku albo nie interesujesz się tym
bardziej niż przeciętny człowiek możesz odpaść za szybko, ośmieszyć się
lub co gorsza zwątpić, a tego nie chcemy). Używaj takich słów jak:
strach, mutacje, skażenia, odpady, katastrofa, Czarnobyl, Fukushima (o
tym było na poprzedniej lekcji). Im bardziej twoja wypowiedź jest
nacechowana negatywnymi emocjami tym jest większa szansa, że dotrzesz
do kogoś kto ma takie samej pojęcie o atomie jak ty. Jeśli trafisz na
kogoś ogarniętego w temacie to raczej nic nie zdziałasz. Ale
przypadkiem nie odpuszczaj dyskusji bo to oznacza przegraną! On swoje a
ty swoje, musi być widać, że walczysz, że wiesz dużo na temat!
Lekcja 4: Nauka (średni)
Mała
szansa abyś miał wykształcenie lub wiedzę dorównującą atomowemu
fanatykowi jeśli na takiego natrafisz w sporze (a natrafisz na pewno).
Dlatego musisz się poprzeć kimś innym, najlepiej naukowcami będącymi
takimi przeciwnikami jak ty. Pamiętaj, żeby wybierać uważnie fragmenty
cytowanych wypowiedzi! Często się zdarza, że taki naukowiec w zasadzie
popiera tę brudną technologię ale napisze coś co można uznać jako
argument przechylający szalę na twoją stronę. Możesz wtedy się
skompromitować i twoja wola walki może zmaleć.
Lekcja 5: Wyolbrzymianie (średni)
Jest
to technika polegająca na wyolbrzymianiu np. zagrożeń jakie mogą
spowodować elektrownie. Modelowym przykładem była ostatnio sytuacja z
przelotem aktywisty Greenpeace'u na lotni nad reaktorem we Francji.
Jako, że udało mu się tego dokonać to jest to dobrym argumentem na to,
że elektrownie nie są chronione przed np. atakami terrorystycznymi
(UWAGA! entuzjaści-fanatycy chwalą się, że elektrownia może wytrzymać
uderzenie dużego samolotu pasażerskiego i co gorsza może to być niestety
prawdą). Na dobrą sprawę jak takiej elektrowni mógł ktoś w taki lub
podobny sposób zaszkodzić? Dlatego, trzeba dokonać wyolbrzymienia. Masz
wyobraźnie, użyj jej tworząc odpowiedni scenariusz! Ale w granicach
rozsądku aby się nie ośmieszyć! Pamiętaj, fanatycy-entuzjaści nie są
głupi. Musisz mądrze dobierać miejsca na takie dyskusje. Wyolbrzymienie
przypadku z Francji jest idealne do podtrzymywania braci i sióstr w
wierze i w przypadku rozmów z laikami. Gdy trafisz na obeznanego
fanatyka-entuzjastę mimo wszystko nie rezygnuj, odpuszczenie oznacza
przegraną!
Dziś mała pamięciówka i trochę kucia. Zapamiętaj poniższe zdania:
- Kraje europejskie odchodzą od atomu.
- Zamykają kolejne elektrownie.
- ... wplanach mają całkowitą rezygnację z atomu.
Stwierdzenia
te są niepodważalne. Nie ma możliwości ich zanegowania, można
powiedzieć, że są to argumenty idealne. "Inne kraje" można również
zastąpić słówkiem "wszyscy", dzięki któremu całe zdanie nabiera większej
mocy.
Lekcja 7: Wyolbrzymianie - przykłady (średni)
Japonia wyłączyła reaktory!
Ta
wiadomość niedawno obiegła świat. Niestety kiedy bliżej się spojrzy
okazuje się, że reaktory zostały odłączone czasowo i niedługo znów
zostaną uruchomione. Musimy dokonać wyolbrzymienia. Trzeba zmanipulować
tę informację tak aby sprawić wrażenie, że Japonia odłączyła wszystkie
reaktory i już nigdy prąd z atomu nie trafi do japońskich domostw a
niedługo rozpocznie się proces wyburzania elektrowni.
Zobaczcie jak do tego podeszło Greenpeace Polska, cytat ze strony facebookowej:„Sayonara, energio atomowa! Japonia wyłączyła ostatni z 54
reaktorów atomowych.
http://www.polskatimes.pl/artykul/568103,japonia-wylacza-ostatni-reaktor-atamowy,id,t.html”
Prawda, że arcydzieło?
Lekcja 8: Beczki przeżarte rdzą (podstawowy)
Gdy
temat rozmowy zaczyna schodzić na odpady atomowe może być
niebezpiecznie. Często wyobraźnia już nie wystarcza, szczególnie gdy
mamy do czynienia z kimś obeznanym w temacie. Gdy fanatyk-entuzjasta
zaczyna prowadzić w dyskusji nadchodzi odpowiednia chwila na
przygniecenie oponenta „przeżartymi przez rdzę beczkami z odpadami”.
Zaczynamy
opowiadać, jak odpady lub rdza przeżerają blaszaną beczkę a następnie
wszelkie brudy przenikają do wód gruntowych i mogą potencjalnie zabić
sporo ludzi i zwierząt lub skazić setki kilometrów terenu. Uwaga! Nie
dzielimy odpadów na kategorie! Czy są to napromieniowane odpady medyczne
czy takie z elektrowni to żadna różnica w dyskusji! „Beczki” są dobrą
taktyką podobnie jak „inne kraje” bo ciężko przeciwnikowi zanegować
nasze argumenty bez spędzeniu wielu godzin w internecie na szukaniu
materiałów na ten temat. Przeciwnik z reguły odpuszcza a my wygrywamy
kolejną potyczkę! Dobrze jest w czasie sporu zaprezentować link
prowadzący do zdjęcia z beczkami na których widać rdzę.
Lekcja 9: Ostatnia deska ratunku (średni)
Gdy
przegrywasz potyczkę z fanatykiem-entuzjastą, twoje argumenty są
zbijane jeden po drugim a Ty sam/a nie masz lepszych od przeciwnika
przychodzi pora aby przeistoczyć się z zielonego aktywisty w EKONOMISTĘ
(w końcu też eko-).
„Elektrownie atomowe są drogie!”, „nieopłacalne”, „wiatraki/turbiny są tańsze”, „zatrudniają mniej/więcej ludzi”.
Jest
szansa, że ekonomia będzie słabym punktem fanatyka-entuzjasty i Twoja
ostatnia deska ratunku stanie jego się gwoździem do trumny.
Może
się zdarzyć, że fanatyk pierwszy zacznie powoływać się na ekonomię.
Często oznacza to, że konstrukcje i sposoby działania elektrowni nie są
jego mocną stroną wiec możesz zaatakować z tej strony.
Lekcja 10: Budowa elektrowni - kontrargument (podstawowy)
„Elektrownie
atomowe, są bezpieczne, wytrzymałe, mają szereg zabezpieczeń” -
zazwyczaj z tą wypowiedzią fanatyk prezentuje linki do dokumentów i
filmów, które mają uwiarygodnić jego wypowiedź. Na pierwszy rzut oka
może być ciężko. Nic bardziej mylnego! Sprytny aktywista porówna jakość
budowanych w Polsce dróg do budowy elektrowni! Rozmowa będzie wyglądać w
następujący sposób:
Fanatyk: „elektrownia wytrzyma uderzenie samolotu, jest taka wytrzymała i mocna!”
Aktywista: „patrząc na to jak w Polsce się buduje drogi to ja chciałbym być jak najdalej od takiej elektrowni.”
Mocną
odpowiedzią w zasadzie ucinającą rozmowę po której fanatyk zaczyna się
wić i plątać ze złości jest: „World Trade Center też były projektowane
aby wytrzymać uderzenie samolotu”.
Lekcja 11: Finanse i wyliczenia - przykłady (zaawansowany)
Jeśli już jesteśmy przy pieniądzach trzeba wspomnieć o opcji drobnego podkoloryzowania faktów.
Załóżmy,
że jest spór o to co jest tańsze - wiatraki czy elektrownie atomowe. W
dyskusji podajemy koszt WYPRODUKOWANIA jednej turbiny wiatrowej i
mnożymy aby osiągnąć zbliżoną moc do tej z elektrowni atomowej.
Natomiast
przy podawaniu kosztów budowy EJ drobiazgowo wyliczamy wszystkie
możliwe koszta np.: koszt samego wybudowania, koszt wykupienia ziemi,
koszt doprowadzenia drogi, koszt zakwaterowania robotników, koszt budowy
składowisk odpadów i do tego wszystkie opłaty konserwacyjne na 10 lat w
przód.
Prawda, że prosto? Kolejny punkt dla nas!
Lekcja 12: Umacnianie w wierze (średni)
Czasem
pojawia się potrzeba przypomnienia braciom i siostrom, że wszystko ma
się na dobrej drodze albo, że odnosimy zwycięstwa. Jakaś dobra
informacja ze świata o tym, że w jakiejś elektrowni atomowej
zabezpieczenia się nie sprawdziły albo, że jakiś kraj odchodzi od atomu.
Komunikaty te pokazują, że coś się dzieje w dobrym kierunku, że nie ma
zastoju, że trzymamy rękę na pulsie. Nawet nie muszą być do końca
prawdą bo za 3-4 dni i tak nikt nie będzie o nich pamiętał a znacząco
podnoszą nasze morale. Są jak delikatny, porozumiewawczy uśmiech w
tłumie, którego nie dostrzeże nikt oprócz garstki zielonych wojowników
walczących o przyszłość ramię w ramię z nami. Niestety często musi
pojawić się jakiś fanatyk-entuzjasta, który pojawi się niespodziewanie
jak awaria w elektrowni i zaburzy tę chwilę wytchnienia swoimi
„logicznymi” i „potwierdzonymi” toksycznymi argumentami. Dlatego trzeba
rozważnie wybierać miejsca, w których przekażemy część czystej energii
swoim braciom i siostrom tak aby nie została przez nikogo i nic
skażona.
I na zakończenie krótka informacja. Na pewno
słyszeliście już o pewnej gminie w Austrii, która uniezależniła się
zupełnie od energii atomowej z zewnątrz likwidując całe bezrobocie i
zwiększając rozwój rolnictwa o 23%? :)
Lekcja 13: Zaufanie (podstawowy)
Gdy
otrzymujesz jakąś dobrą informację od innego aktywisty o postępach w
walce ze wspólnym atomowym wrogiem lub badania naukowe potwierdzające
zasadność naszej walki to nie ma potrzeby zagłębiać się w szczegóły.
Nie
trać czasu na weryfikacje danych, porównywanie z innymi badaniami bo
tylko stracisz czas a sensu to nie ma w cale. Poza tym, czemu twój
przyjaciel miałby Cię okłamać? Nawet jeśli informacja troszeczkę różni
się od prawdy to i tak to wszystko jest w dobrej wierze i nic złego się
nie dzieje, prawda? A wręcz przeciwnie! No i jakby to wyglądało gdybyś
mówił otwarcie o nieścisłościach jakie zauważyłeś/aś, podważał
informacje, drążył.
Walczymy przecież o to samo, takich rzeczy się nie robi, szczególnie publicznie. Lepiej mieć CZYSTE sumienie:)
Jeśli
coś jest dla ciebie niezrozumiałe w cale nie jest powiedziane, że nie
możesz tego poprzeć. Działajmy jak jeden organizm. Jeśli na 10 osób
tylko jeden aktywista rozumie jakieś zagadnienie i powiem nam, że to
jest dobre to znaczy, że możemy spokojnie się pod tym podpisać!
Polegajmy na sobie, ufajmy sobie, tylko tak zwyciężymy. Jeden za
wszystkich!
Lekcja 14: „Jestem specjalistą” (średnio-zaawansowany)
Często
musimy posiłkować się cytatami z prac różnych naukowców, które
pomagają nam w walce z entuzjastami-fanatykami. Niestety cytatów jest
mało i szybko się kończą a często przytaczane tracą swą moc gdyż
fanatycy sprawniej znajdują na nie kontrargumenty. Zastanów się teraz
drogi aktywisto, czy możesz się powołać w dyskusji na SIEBIE! Tak,
dobrze zrozumiałeś, na siebie! Czy miałeś w szkole fizykę? A może na
studiach jakikolwiek przedmiot ścisły? Niestety cierpimy na deficyt
naukowy z dziedziny atomowej dlatego każdy przedmiot naukowy, która
choć trochę załapie się do omawianego kręgu zwiększa nasze szanse na
zwycięstwo. W czasie dyskusji możemy napisać w ten sposób:
-
„wybacz drogi fanatyku, niestety mylisz się. Pisałem na studiach pracę,
w której omawiałem bardzo podobny przypadek i coś na ten temat wiem”
lub:
- „nauki ścisłe to moja praca, więc nie możesz mi zarzucić błędu”.
Podstawową
zasadą jest nie informowanie oponenta o naszej dokładnej specjalizacji
bo możemy stracić moc gdy okaże się, że nasz profil naukowy mija się z
tematem sporu.
Lekcja 15: Miażdżąca przewaga (zaawansowany)
Czy
istnieje argument, którego nie da się w żaden nawet najmniejszy sposób
podważyć? Idealne środowisko, do którego nie wejdzie ze swoimi
brudnymi butami fanatyk jedynie-słusznych-elektrowni? TAK! Zapytasz
pewnie jaki to argument. Już mówię.
Posiadasz własną stronę czy
bloga? Napisz notkę, najlepiej wg zasad z lekcji 12 wykorzystując inne
lekcje (np. drugą czy trzecią). I wiesz co? Możesz jeszcze mocno
podkolorować a wręcz nawet skłamać (tak, tak, może nie jest to
najlepsze ale w końcu nic złego się nie dzieje, a wręcz przeciwnie). I…
Nie dać możliwości skomentowania! I wiecie co jest w tym najlepsze?
Wróćmy do fragmentu z lekcji 12 a dokładniej tego: „Niestety często
musi pojawić się jakiś fanatyk-entuzjasta, który pojawi się
niespodziewanie jak awaria w elektrowni i zaburzy tę chwilę wytchnienia
swoimi „logicznymi” i „potwierdzonymi” toksycznymi argumentami. Dlatego
trzeba rozważnie wybierać miejsca, w których przekażemy część czystej
energii swoim braciom i siostrom tak aby nie została przez nikogo i nic
skażona.”
Wszystko układa się w logiczną całość:)
Oprócz
umacniania w wierze taki miażdżący argument może uczyć zwykłych ludzi z
czym wiąże się brudna energia, jeśli oczywiście naszą stronę odwiedzają
nie tylko zaprzyjaźnieni zieloni aktywiści.
Niewyczerpalne, a raczej odnawialne źródło inspirującej energii:)
Lekcja 16: Rodzaje promieniowania (średnio-zaawansowany)
Lekcja ta mogła powstać dzięki aktywności użytkowników na tablicy Poznawaj Atom.
Na
pewno jakaś część z nas słyszała z ust fanatyków-zwolenników, że
niektóre rzeczy czy miejsca naturalnie promieniują i każdy jest
wystawiony na działanie promieniowania bez żadnych szkód na zdrowiu.
Jasnym jest, że nikt nie traktował tych bzdur poważnie. Niedawno
naukowcy pracujący po zielonej stronie odkryli, że istnienie takiego
naturalnego promieniowania to prawda. Czy myliliśmy się a fanatycy mieli
racje bagatelizując liczne awarie i doniesienia o przeciekach
składowisk odpadów? Oczywiście, że nie! Naturalne promieniowanie ziemi
nie wyrządza żadnej krzywdy organizmom żywym mimo, że potrafi
wielokrotnie przewyższać normy! Inaczej sprawa się ma z promieniowaniem
sztucznym, jakie jest emitowane przez np. elektrownie, które nadal jest
śmiertelnie niebezpieczne nawet nie przekraczając norm (atomowe lobby
co roku i tak je zwiększa licząc na nieuwagę obywateli). Te jest mocno
skoncentrowane i odkłada się w ciałach organizmów żywych powodując
niesamowite spustoszenia i mutacje. Różnica jest mniej więcej taka jak
między naturalną morską bryzą a wiatraczkiem elektrycznym - o ile na
bryzę jeszcze nikt nie umarł to ofiarami śmiertelnymi takich wiatraczków
pada rocznie nawet kilka osób.
Niestety liczniki nie są w
stanie odróżnić czy promieniowanie jest dobre czy złe ale i tak okazuje
się, że fanatycy znów nie mieli racji kolejny raz się ośmieszając!
Drogi aktywisto, już nie dasz się zagiąć kłamliwymi argumentami
fanatyków.
Lekcja 17: Ostatnia deska ratunku nr 2 (zaawansowany)
Kilka
dni temu, na lekcji 9, omawialiśmy jak wybrnąć z dyskusji, w której
znaczącą przewagę uzyskał nasz przeciwnik fanatyk-entuzjasta atomu. Była
tam mowa o przeistoczeniu się w ekonomistę w celu zaskoczenia oponenta
zmianą podejścia do tematu. Dziś dowiemy się jak przerwać dyskusję, w
której przegrywamy i wyjść z niej z honorem a może i nawet wygrywając
ją. Gdy już nie dajemy rady, przeciwnik już ma wyciągać zwycięskie
sztandary my zmieniamy taktykę i dokonujemy jego PSYCHOANALIZY.
Fanatyk
zostaje zbity z tropu naszą dogłębną oceną i uświadomieniem mu, że
jego poparcie dla atomu musi wynikać z jakichś zwichrowań, które wiążą
się ze złymi przeżyciami z odległych lat.
Przykładowa rozmowa:
Fanatyk:
„mnie odpady atomowe zupełnie nie ruszają. Niech ludzie chorują,
umierają, atom to postęp a z postępem wiążą się ofiary [tu jakiś link
prezentujący kłamliwe, ale trudne do podważenia w danej chwili liczby]”
My:
„jak możesz tak mówić, jak może ci nie być bliski los innego
człowieka, natury! Powinieneś się zastanowić skąd u ciebie taka
obojętność! My tu mówimy o przyszłych pokoleniach a ty to masz gdzieś.
Jesteś zimnym egoistą umiejącym patrzeć tylko na liczby".
Przy
odrobinie szczęścia i wysiłku, pod naporem naszych rad przeciwnik
zapomni, że zaczął prowadzić w dyskusji i prawdopodobnie ją zakończy aby
przemyśleć całą sytuację. Może choć trochę zmieni swoje nastawienie do
brudnego atomu.
Lekcja 18: Jakość prądu, czyli jak wybrnąć z sytuacji gdy atom okaże się tańszy - przykłady. (zaawansowany)
Co
gdy fanatyk przedstawi nam "fakty", w których brudny prąd z atomu jest
tańszy niż zielona energia a my nie mamy argumentu przeciwko?
Wspaniałe rozwiązanie przedstawiają Zielone Wiadomości, wydanie
maj-czerwiec w artykule pt.: „Mity i Fakty: Niemiecki zwrot od atomu ku
źródłom odnawialnym”.
Otóż prąd z bezpiecznych i ekologicznych
źródeł posiada lepszą jakość niż ten z innych źródeł, dlatego jest
nieco droższy! Nie wierzycie? Czytajcie!
Ale tak, zielona energia podniosła stawkę detaliczną w Niemczech. Przez ostatnie dwa lata dopłata wynosi 0,036 euro za kilowatogodzinę- około 12% stawki detalicznej. Według ostatnich badań przeważająca większość opinii publicznej jest tą ceną całkowicie usatysfakcjonowana. (Niemcy płacą również 25 dolarów za obiad w przyzwoitej restauracji, podczas gdy mogli by zjeść kolację za sześć dolców w fast- foodzie. Nie mają więcproblemów z płaceniem za jakość).
Musimy
przyznać, że to prawda. Kiedy byliśmy u naszych znajomych w Niemczech
kolory na monitorach naszych laptopów były bardziej żywe a muzyka
brzmiała wyraźniej, intensywniej.
Dlatego gdy fanatyk powie „atom
jest tańszy!” my możemy odpowiedzieć „dlatego, że jest gorszej
jakości! A za jakość się płaci, dlatego wybieram zielone rozwiązanie!”.
Lekcja 19: Wywiady z ekspertami - przykłady (zaawansowany)
Jakiś
czas temu przedstawiliśmy Wam drodzy aktywiści, pewne 3 lekcje. Chodzi
dokładnie o lekcje nr 12, 13 i 14. Odpowiednio były to: „Umacnianie w
wierze”, „Zaufanie” i „Jestem specjalistą”. Dzisiejsza lekcja miała
mieć numer 15 aby zachować ciągłość, niestety nie dysponowaliśmy
odpowiednim materiałem szkoleniowym, aż do teraz. Wszystko wskazuje na
to, że specjalnie dla nas powstał materiał oparty o te 3 lekcje
(oczywiście wykorzystuje on więcej lekcji ale nie o nie dziś chodzi).
Do rzeczy. Zapewne większość z Was posiada stronę o ekologii czy
antyatomowym blogiem, na którym możemy się nawzajem informować o
postępach w walce ze wspólnym wrogiem oraz umacniać swoją wiarę w
wiatr, słońce i rzadziej wodę. Zapraszamy wiec kogoś z naszego kręgu
aktywistycznego, a jak się ma wpływy to nawet kogoś z Greenpeace'u, z
kim będziemy mogli przeprowadzić rzetelny wywiad na temat np.
bezpieczeństwa atomu. Oczywiście zupełnie nie musi to być osoba
obeznana z techniką atomową, może to być nawet rzecznik prasowy bo ma
dużo czasu. Osoba ta wystąpi w roli eksperta udzielającego wiarygodnych
informacji. Jeśli tytułem wywiadu jest przykładowo „Czy elektrownie
jądrowe są bezpieczne?”. Połową treści wywiadu powinno być, że nie są, a
drugą połową, że energia odnawialna jest dużo lepsza. Jeśli tytuł
brzmi „Co z odpadami atomowymi?” połową treści będzie, że zabijają a
drugą połową, że energia odnawialna jest dużo lepsza. A jeśli tytułem
jest „Co się wydarzyło w Fukushimie” połową treści będzie, że to druga
najgorsza katastrofa po Czarnobylu a drugą połową, że energia
odnawialna jest dużo lepsza. Tu możemy zobaczyć jak to wygląda w
praktyce:
http://srodowisko.ekologia.pl/wywiady/Polska-energetyka-jadrowa-Czy-elektrownie-jadrowe-sa-bezpieczne,15223.html
Lekcja 20: Nasz człowiek w... - przykłady praktyczne (zaawansowany)
To co dziś przeczytacie zachowajcie dla siebie! Będzie trochę konspiracji, trochę po szpiegowsku ;)
Tematyką
dzisiejszej lekcji nawiążemy nieco do poprzedniej, żeby odpowiednia
ciągłość. Jak pisaliśmy poprzednio, duża część nas posiada bloga lub
stronę o tematyce EKO. Zamieszczamy na nich często informacje czy linki
do obiektywnych informacji antyatomowych. Można to robić tak jak
pisaliśmy w lekcji 19. czyli zaprosić do rozmowy eksperta ;) ds. atomu z
organizacji ekologicznej, lub tak jak w dzisiejszym przykładzie podąć
linka do informacji wykreowanej przez naszą tajną wtyczkę, o której
nikt nie wie, że pracuje po naszej stronie. Dziś właśnie, nasze bratnie
strony, m.in. Greenpeace i szyderczy Poznaj Atom zamieściły linki do
artykułu Michała Olszewskiego http://tygodnik.onet.pl/30,0,75755,zanim_zgasnie_swiatlo,artykul.html
. Widzimy, znany portal, znaną gazetę, żadnych zbędnych informacji
oprócz tego czego dotyczy artykuł, więc przeciętna osoba czy nawet
fanatyk-zwolennik-atomu czytając pomyśli, że nic z tym nie mieli
wspólnego ci „źli i szaleni ekoterroryści”! Ba, to nawet musi być prawda
co tam jest napisane! Aż chce się powiedzieć po nieekologicznemu, że
rybka złapała haczyk! A gdzie ten haczyk? Autor artykułu to nasz
człowiek! Czysta i profesjonalna robota! http://www.eko.org.pl/index_pokolenie.php?dzial=2&kat=6&art=15
Uwaga,
wszystko to, co dziś widzieliście zachowajcie dla siebie ;) Lepiej,
żeby nikt się nie dowiedział, że pan Michał „zajmuje się głównie
tematyką ekologiczną w sposób celowo nieobiektywny” bo była by draka i
niepotrzebny argument dla fanatyków atomu.
Oczywiście Pan Michał również posiada bloga o tematyce ekologicznej.Krótkie podsumowanie wad i zalet lekcji obecnej i poprzedniej:
Lekcja 19: Wywiady z ekspertami
+Znacząco umacniają wiarę w naszych kręgach
-Łatwe do zdemaskowania
-Mniejsza siła oddziaływania na nieświadomych obywateli z poza kręgów eko
Lekcja 20: Nasz człowiek w...
+Intryga trudna do wykrycia
+Łatwiej akceptowalne przez nieświadomych zagrożenia atomowego obywateli
-Czasem trudny do zrozumienia właściwy przekaz
-Wąski zakres omawianego tematu (nie można np. przez pół artykułu straszyć przerwami w dostawach prądu a przez drugie pół, że energia odnawialna jest dużo lepsza).
Pamiętajcie, że powyższe argumenty zostały podane w formie prześmiewczej i celowo wyolbrzymionej, aby ukazać absurdy antyatomowej argumentacji ze strony środowisk mieniących się "ekologicznymi". Ze swojej strony podam jeszcze parę notek dotyczących bezpieczeństwa energetyki jądrowej i ogólnie ochrony radiologicznej:
Czy elektrownia jądrowa może wybuchnąć jak bomba atomowa? - https://promieniowanie.blogspot.com/2013/12/zwalczamy-mity-elektrownia-jadrowa-nie.html
Co tak naprawdę zdarzyło się w Czarnobylu?
Jaka jest bezpieczna dawka promieniowania?
A jaka dawka jest śmiertelna?
Czy promieniowanie jonizujące wywołuje mutacje?
Czy napromieniowanie wywołuje radioaktywność napromieniowanego obiektu?
Czym się różni skażenie i napromieniowanie?
Czy kuchenka mikrofalowa lub telefon komórkowy emitują promieniowanie radioaktywne?
Widzę, że mój komentarz nie przeszedł przez cenzurę. To tylko potwierdza fakt, że żaden fizyk ani inspektor nie może mierzyć się z lekarzem w kwestiach medycyny i biologii. Póki co lekarze uznają promieniowanie za jeden z najbardziej szkodliwych czynników. Zarówno lekarze klasyczni jak i weterynarze, a ja mam większe zaufanie do lekarzy niż do ludzi, którzy z medycyną nie mają nic wspólnego.
OdpowiedzUsuńPolecam zapoznać się z hormezą radiacyjną - https://en.wikipedia.org/wiki/Radiation_hormesis
UsuńSzkodliwy wpływ dużych dawek promieniowania został potwierdzony ponad wszelką wątpliwość, a z drugiej strony są rejony świata, gdzie promieniowanie jest tysiące razy silniejsze niż w Polsce, a jakoś ludzie tam żyją, nie zapadają częściej na nowotwory, a nawet cechują się długowiecznością - Ramsar w Iranie, Kerala i Madras w Indiach, Minas Gerais w Brazylii