Trafił mi się popularny radiometr RK-67 z pierwszych serii produkcyjnych (rocznik 1969, wtyk słuchawkowy typu koncentrycznego), niestety bez sondy pomiarowej - został tylko sam kabel koncentryczny. Na szczęście jej konstrukcja nie jest zbyt skomplikowana i można ją bez problemu dorobić tanim kosztem. Potrzebować będziemy tuby Geigera STS-5 lub odpowiednika (SBM-20, BOB-33A, BOI-33), 2 uchwytów bezpieczników do druku, opornika 5.1M i jakiejś płytki z tworzywa sztucznego. Obudowę wykonamy z rurki aluminiowej lub plastikowej, ale to dalsza część programu.
Plus zasilania tuby znajduje się na centralnej żyle przewodu sondy, minus na oplocie, opornik podłączamy do plusa, a następnie tubę plusem do opornika. Pamiętajmy o dobrej jakości lutów.
Jedna uwaga. Jeśli pominiemy opornik i tubę podłączymy do sondy bezpośrednio, to impulsy tła naturalnego będą powodować gwałtowne skoki wskazówki na wszystkich zakresach oprócz najwyższego (tam będzie skakać do 1/4). Początkowo sądziłem, że jeśli fabryczny opornik 5.1M daje zakres zaczynajacy się od 0.1 mR/h, to zmniejszając go 10 x (czyli 510k) rozszerzymy zakres pomiarowy do 0.01 mR/h. Niestety, miernik ze słabszym opornikiem ma wskazania prawie takie same jak z mocniejszym - tu na filmie pracuje z opornikiem 510k:
Opornik 5.1M powoduje zmniejszenie czułości na promieniowanie tła (wskazówka ledwo drga zamiast dochodzić do drugiej działki), natomiast kielich wywołuje praktycznie takie same wskazania. Póki co zostawiłem mocniejszy opornik by trzymać się oryginału, zwłaszcza że specyfikacja tuby STS-5 zakłada obciążenie oporem 5-10 M, zatem nie wiem, czy niższy opór nie wpłynie niekorzystnie na trwałość tuby.
Jeśli mamy już sondę, warto pomyśleć o obudowie. Mamy dwie opcje - rurka z aluminium, w której zrobimy nacięcia, jak w oryginale (ew. otworki jak w RGBT-62), albo rurka z tworzywa sztucznego z dodatkową wkładką z blachy aluminiowej (otworki / nacięcia j.w.). Oczywiście, jak ktoś ma korpus sondy od DP-66 / DP-75 / RG-1, to może go zaadaptować. Oryginalna sonda nie miała płytki montażowej, tuba trzymała się na gumowej izolacyjnej uszczelce z jednej strony i płaskiej sprężynce dystansowej z drugiej, ale jednak użycie płytki mocno upraszcza montaż. Poniżej oryginał oraz inne wzory:
Sonda RK-67 - okno pomiarowe dla emisji beta |
Sonda od DP-75:
Sonda od RGBT-62 (przysłona na wyższy zakres)
Sonda od RGBT-62 (przysłona na niższy zakres)
Sonda od RGB-58, podobna do naszego DP-11B:
Ostatecznie jako obudowa posłużyła mi rurka od łazienkowego stolika z półeczkami. Szczeliny służące za okienko pomiarowe zrobiłem piłą do metalu. Jako korki - wąż od gazów technicznych ścięty na grube uszczelki, każda przecięta z usunięciem fragmentu i ciaśniejszym zwinięciem, by się zmieściła w rurce:
W innym egzemplarzu użyłem cienkiej rurki PCV od instalacji, do której wsunąłem tubę z przylutowanym opornikiem i przewodem - akurat mieściła się na styk. Na przewód dałem zaciskową przelotkę, która zwykle mocuje kabel sieciowy w otworze obudowy różnych urządzeń. Otwory - wypiłowane tak jak w poprzednim egzemplarzu:
Drugi koniec zatkałem plastikowym korkiem. Otwory w sondzie warto poszerzyć, wyłamując co drugie "żeberko", aby zwiększyć czułość, można też całkowicie usunąć plastik z powierzchni czynnej licznika po jednej stronie obudowy sondy:
Na koniec jedna uwaga. Oryginalny schemat sondy do radiometru RK-67 przewiduje istnienie transformatora ferrytowego w kubku i dodatkowych kondensatorów oraz oporników.
Drugi koniec zatkałem plastikowym korkiem. Otwory w sondzie warto poszerzyć, wyłamując co drugie "żeberko", aby zwiększyć czułość, można też całkowicie usunąć plastik z powierzchni czynnej licznika po jednej stronie obudowy sondy:
Na koniec jedna uwaga. Oryginalny schemat sondy do radiometru RK-67 przewiduje istnienie transformatora ferrytowego w kubku i dodatkowych kondensatorów oraz oporników.
Nie wiem, czy jest to modyfikacja dokonana w toku produkcji, ale zwracam na to uwagę. Powinno wyglądać to tak - zdjęcia autorstwa p. Adama (źródło):
Tym niemniej, jeśli sonda zostanie dorobiona moim sposobem - prostszym, niewymagającym wykonania transformatorka w kubku - to miernik będzie działał i wskazywał wyniki porównywalne z fabrycznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]