Strony

04 lutego, 2021

Kieszonkowy radiometr cyfrowy RK-20

O istnieniu tego miernika dowiedziałem się z dokumentacji, otrzymanej dzięki uprzejmości firmy Polon-Alfa. Przyrząd miał być następcą RK-10. wprowadzono go do produkcji w 1986 r. i wypuszczono zaledwie 50 szt. Od poprzedniego modelu odróżniał się głównie zastosowaniem wyświetlacza LED w miejsce wskaźnika wychyłowego oraz kształtem sondy, mieszczącej miniaturowy licznik Geigera DOI-80 zamiast typowego z rodziny STS-5/BOI-33/SBM-20. Pomimo przeszukiwania odmętów internetu, zarówno krajowego, jak i zagranicznego, nigdzie nie natrafiłem na zdjęcie przyrządu, że o jakimkolwiek egzemplarzu nie wspomnę. Nie było go nawet na rosyjskim forum RHBZ ani niemieckiej stronie Radiomuseum.org. Jedyny trop zaprowadził mnie do książki p. Grzegorza Jezierskiego "Radiografia przemysłowa" z 1993 r., w której to publikacji przyrząd został pokrótce omówiony. Dzięki uprzejmości Autora mogę przedstawić fotografię urządzenia:

cyt za: G. Jezierski, Radiografia przemysłowa, s. 573

Czujnikiem promieniowania jest miniaturowy licznik Geigera DOI-80, znany choćby z DP-75 czy niewiele późniejszego radiometru cyfrowego EKO-D. Zakres energii mierzonego promieniowania gamma od 40 keV do 1,5 MeV, z możliwością indykacji promieniowania beta od 0,5 MeV. Zakres pomiarowy mocy dawki ekspozycyjnej 0,01 nA/kg - 9,99 µA/kg (od 0,1 mR/h aż do 130 R/h). Zasilanie z typowej baterii 9 V. Możliwość podłączenia słuchawki przez gniazdo jack 3,5 mono. W komplecie źródło kontrolne ze Sr-90 o aktywności 50 µCi (18,5 MBq). Jest to dość spora aktywność, zwłaszcza jak porównamy z kontrolkami od DP-66 (10 µCi), że o RK-10 i RG-1 nie wspomnę (0,5 µCi).
Produkcja trwała krótko, gdyż już w roku 1988 wprowadzono ulepszoną wersję, oznaczoną RK-21. Zewnętrzny kształt i parametry są zbliżone, najważniejsza różnica to wyskalowanie w jednostkach mocy dawki pochłoniętej (mGy) zamiast ekspozycyjnej oraz występowanie w dwóch wykonaniach: RK-21-1 i RK-21-2, różniących się obecnością sondy zewnętrznej. Wykonanie RK-21-2, czyli bez sondy zewnętrznej, omawiałem niedawno [LINK]. Wkrótce w 1992 r. powstała wersja RK-21C, mająca wyświetlacz LCD zamiast LED, co przełożyło się na znacznie niższy pobór prądu [LINK].
Zarówno w RK-20, jak i w RK-21 sonda pozwala na odróżnienie promieniowania beta i gamma na podstawie stosunku wyników pomiaru od strony okienka pomiarowego i przeciwnej. Dla promieniowania beta będzie to aż 1000, dla gamma 1,2-5 w zależności od energii. 

Przyrząd z racji nielicznej produkcji do tej pory nie wypłynął na rynku wtórnym. W jego posiadaniu są jedynie nieliczne instytucje i uczelnie wyższe. Oczywiście jest szansa na nagły "wysyp", analogicznie do ostatniego boomu z ALDO-2. Jeżeli ktoś dysponuje dodatkowymi informacjami o tym mierniku bądź samym przyrządem, nawet niesprawnym, proszę o kontakt przez formularz kontaktowy bloga.

***

Edit - Kornel podesłał foto jednej sztuki - jak widać futerał jest tego samego typu, co w posiadanym przeze mnie RK-21C i umożliwia pomiar bez wyciągania przyrządu. U góry znajduje się przedział na sondę pomiarową z wycięciem na jej okienko:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]