Strony

24 sierpnia, 2020

Dozymetr Kwant-103I


Źródło - http://rhbz.pw/thumbnails.php?album=173

Ten kieszonkowy radiometr beta-gamma najbardziej podobny byłby do ANRI Sosna, oczywiście z wieloma zastrzeżeniami. Mierzy moc dawki gamma w mikrorentgenach na godzinę w zakresie 10-9999 µR/h (0,1-99,99 µSv/h), jak również aktywność właściwą beta powyżej 1,5 kBq/kg. Czujnikiem promieniowania są 2 tuby Jedynego Słusznego Typu, owinięte folią ołowianą z wycięciem w miejscu okienka pomiarowego. Ekranuje to tuby przed "puszczeniem" promieniowania beta z boków, przepuszczając je jedynie od strony okienka. Tutaj widzimy dozymetr z wyjętymi płytkami drukowanymi - jedna ma liczniki GM i przetwornicę, druga układy scalone i wyświetlacz, tego samego typu co w przyrządach Biełła, Fon, Raton, Expert itp.

Źródło - https://www.youtube.com/watch?v=wr2fc8BQn2Y

Samo okienko ma klapkę, odcinającą promieniowanie beta przy pomiarze emisji gamma. Tutaj prawdopodobnie brak uszczelnienia, które powinno osłaniać wnętrze miernika przed dostawaniem się zanieczyszczeń, w tym pyłu radioaktywnego.
Poniżej nieco estetyczniej wykonany egzemplarz, zdjęcia ze strony Meshok.net [LINK]:
Poszczególne przecinki na wyświetlaczu mają swoje specjalne znaczenie - pierwszy z prawej oznacza rozładowanie baterii, drugi trwanie pomiaru, trzeci przepełnienie licznika. Po zakończeniu pomiaru, który trwa ok. 50 sekund, przecinki znikają i możemy odczytać wartość mocy dawki w mikrorentgenach na godzinę. Dla uzyskania wyniku w mikrosiwertach dzielimy przez 100.

Filmik z pracy można obejrzeć tutaj, co ciekawe, odwrotne podłączenie tub G-M powoduje znaczny wzrost wskazań - z 922 na 3070 µR/h (9,22 i 30,7 µSv/h).

Co do funkcjonalności przyrządu, mierzy dłużej niż Sosna i nie jest tak pancernie wykonany, jednakże z racji odsłoniętych liczników GM będzie przydatny przy słabszych źródłach, szczególnie emitujących promieniowanie beta i miękkie gamma - pod tym względem bije na głowę np. Biełłę czy Mastera. Niestety przyrząd bardzo rzadko występuje nawet za naszą wschodnią granicą - naliczyłem łącznie 3 egzemplarze, przedstawione w tej notce. Tym niemniej jest to ciekawa konstrukcja, gdyż większość prostych radiometrów ery poczarnobylskiej to proste radiometry gamma z 1 licznikiem GM całkowicie owiniętym folią ołowianą. Radiometry beta-gamma można policzyć na palcach obu rąk - Polaron, Sosna, RSKB-104, RKGB-01, Expert i parę innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]