Strony

08 sierpnia, 2025

Indykator FON-SB (druga wersja)

Omawiany niedawno prosty indykator promieniowania FON-SB [LINK] miał jeszcze drugą wersję, znacznie rozbudowaną w stosunku do pierwowzoru.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

W przyrządzie tym wprowadzono następujące zmiany:
  • mikroamperomierz zamiast diod LED
  • dwa liczniki G-M, w tym jeden osłonięty ekranem ołowianym
  • dwa tryby pomiaru (gamma i beta)
  • inne mikroukłady
  • większa obudowa.
Mikroamperomierz ma 14 niepodpisanych podziałek, odpowiadających 0,1 µSv/h każda, a pod nimi trzy pola oznaczone na zielono, żółto i czerwono. Kolory te, tradycyjnie, odpowiadają bezpiecznemu, podwyższonemu i niebezpiecznemu poziomowi promieniowania. Bezpieczny zakres to 0,1-0,6 µSv/h, a jego ostatnia wartość oznaczona jest literą A, podwyższony 0,6-1,2 µSv/h (litera R) i niebezpieczny 1,2-1,4 µSv/h (litera P), poziomy te oczywiście odpowiadają długotrwałemu narażeniu całego działa w odniesieniu do rocznej dawki.


Dwa przełączniki uruchamiają tryby pomiaru


Zajrzyjmy do wnętrza, gdyż zastosowany układ konstrukcyjny jest nietypowy na gruncie dozymetrów poczarnobylskich.

Z elektroniki wyrzucono trzy układy scalone 564IE10 i dodano sporo dodatkowych elementów.


Płytka jest opisana FON-SB-003, poprzednia wersja miała znak FON-SB-002, zaś nr 001 najprawdopodobniej nosił prototyp.


Najciekawsze jest jednak rozwiązanie układu liczników G-M. 


Po pierwsze zastosowano liczniki SBM-20U, które z jednej strony mają mocowanie na zacisk, a z drugiej wyprowadzenie do lutowania.

https://www.ebay.pl/itm/192209195651

Po drugie, jeden licznik ma gruby ekran ołowiany i mierzy tylko emisję gamma. Drugi zaś jest "nagi", osłania go tylko plastik obudowy, będzie więc działał według II szkoły budowy dozymetrów, tak jak w poprzedniej wersji przyrządu.


Zasilanie odbywa się z typowej baterii 9V typu 6F22.


Opis na obudowie, dotyczący przeznaczenia i producenta (Jednostka Wojskowa nr 13837), jest ten sam:


Wyższy jest tylko numer seryjny (688). Niestety do tego egzemplarza brak dokumentacji.

***

Przyrząd przedstawiłem w charakterze ciekawostki, która ukazuje, jak z bardzo prostego indykatora wyewoluował przyrząd, któremu blisko już do normalnych dozymetrów i to nawet beta/gamma. Niestety ten indykator, podobnie jak jego poprzednik, występuje bardzo rzadko, nawet na rynku rosyjskim.

Jeśli jakimś cudem spotkaliście się z tym dozymetrem, macie dokumentację lub nawet egzemplarz, dajcie znać w komentarzach!


***

Zachęcam też do wspierania bloga, zarówno pośrednio, poprzez zakup dozymetrów [LINK], jak i bezpośrednio, przez Patronite lub BuyCoffeeTo 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]