SSNT-2 należy do całej
rodziny sond opracowanych przez Biuro Urządzeń Techniki Jądrowej pod koniec lat
60. i w znacznej części stosowanych do dziś [LINK]. Służy do pomiaru biologicznego równoważnika
dawki od promieniowania neutronowego, głównie przy reaktorach i akceleratorach.
|
Cyt. za: Izotopowa aparatura przemysłowa i radiometryczna - Katalog 37R z 1969 r: |
Detektorem jest scyntylator LiJ(Eu) – jodek litu aktywowany europem – o wymiarach 4x4 mm. Umieszczono go
w moderatorze - kuli z parafiny w obudowie z blachy o grubości 1 mm - celem
spowolnienia neutronów prędkich, aby mogły być wykrywane przez scyntylator. Połączenie optyczne bardzo małego scyntylatora ze znacznie większym fotopowielaczem zapewnia stożkowy światłowód, wykonany z materiału zbliżonego gęstością do moderatora.
|
Cyt. za: A. Piątkowski, W. Scharf, Poradnik - elektroniczne mierniki promieniowania jonizującego |
Mamy tu więc odwrotną sytuację jak w SSA-1P, gdzie stożkowy światłowód dopasowuje wielki scyntylator do małego fotopowielacza.
Moderator
występował w dwóch rozmiarach, w zależności od wersji sondy:
- SSNT-1 - średnica 200 mm, waga całej sondy 5,9 kg, praca
przenośna
- SSNT-2 - średnica 250 mm, waga całej sondy 9,6 kg, praca
stacjonarna
Każda z sond mogła mieć też różną średnicę fotopowielacza
(M12F35 i M12FS52A), co oznaczano dodatkowymi znakami, odpowiednio W32 lub W52 na korpusie.
Tutaj prezentuję sondę SSNT-2W52, którą otrzymałem od Czytelnika (pozdrawiam!).
Prezentowany egzemplarz (rocznik 1973) niestety nie ma moderatora, który był przechowywany
osobno i montowany tylko na czas pomiarów.
Sonda mierzy promieniowanie neutronowe o energii od 10^-2 do 10^7 eV, czyli od 0,01 eV do 10 MeV. Zakres ten zawiera się więc między neutronami termicznymi (0,001-0,1 eV) a prędkimi (0,5-15 MeV) - po szczegółowe informacje odsyłam do wpisu o neutronach [LINK]. Charakterystyka energetyczna sondy przedstawia się następująco (linia ciągła):
Na wykresie dla porównania podano względną szkodliwość biologiczną (współczynnik wagowy promieniowania, obecnie zwany
współczynnikiem jakości QF) promieniowania neutronowego o poszczególnych energiach (linia przerywana).
SSNT-2 współpracuje z większością radiometrów wyposażonych we wtyk BNC-2,5, zarówno przenośnymi (RUST-1, 2 i 3), jak i stacjonarnymi (MSP-4, URL-1 i 2, URS-3). Napięcie pracy wynosi od 850 do 1400 V i podane jest w karcie badania danego egzemplarza sondy. Jeśli nie mamy karty, co niestety często się zdarza, musimy stopniowo zwiększać napięcie zaczynając od 850 V i obserwując wskazania.
Przed pomiarem należy odczekać 5 min z włączonym wysokim napięciem dla ustabilizowania warunków pracy całego układu. Podczas prowadzenia pomiaru nie należy zbliżać się do sondy na odległość mniejszą od 0,5 m, gdyż woda zawarta w organizmie człowieka zadziała jak dodatkowy moderator i zaburzy wskazania. Niewskazana jest również obecność obiektów o większej masie w odległości bliższej niż 1,5 m. Uzyskany wynik (częstość zliczania w cps) należy podzielić przez czułość sondy, wpisaną w karcie badania, aby uzyskać równoważnik mocy dawki. Według instrukcji największą dokładność wskazań sonda osiąga w zakresie bardzo małych i wysokich energii, równoważnik dawki od neutronów o pośrednich energiach jest zawyżony. Mała powierzchnia scyntylatora w połączeniu z kulistym moderatorem zapewnia bardzo dobrą charakterystykę kierunkową sondy. Omawiana tutaj wersja z większym moderatorem wykazuje wyższą niezależność czułości od energii promieniowania, okupione jest to jednak znacznym zwiększeniem masy i wymiarów.
Dostępne egzemplarze zwykle nie posiadają moderatorów, które były przechowywane osobno i podłączane jedynie na czas pomiarów. Moderator taki możemy wykonać we własnym zakresie, jeśli mamy parafinę o odpowiedniej czystości. Sugeruję używać parafiny histologicznej, przeznaczonej do wykonywania preparatów mikroskopowych. Moderator do SSNT-2 ma średnicę 25 cm, co oznacza objętość 8 litrów, na którą będziemy potrzebować 6 kg parafiny. Możemy wykonać też mniejszy moderator, wówczas SSNT-2 będzie pracować jak SSNT-1.
Sonda wymaga okresowego demontażu (raz na rok) celem wymiany wazeliny optycznej, zapewniającej styk między światłowodem a scyntylatorem. Rozkręcamy ją rękami, oczywiście po odłączeniu od radiometru.
Prace prowadzimy przy słabym oświetleniu. Po wytarciu starej wazeliny i przetarciu obu powierzchni spirytusem nakładamy niewielką ilość wazeliny na środek czoła fotopowielacza:
Następnie przykładamy światłowód i kolistymi ruchami rozprowadzamy wazelinę po fotopowielaczu, wycierając nadmiar wyciekający bokami. Potem montujemy sondę i czekamy 2-3 godziny zanim ją znowu uruchomimy. Pamiętajmy, że dostanie się światła na pracujący fotopowielacz bezpowrotnie go zniszczy! Uwaga ta dotyczy wszystkich sond scyntylacyjnych, zatem pierwszego uruchomienia lepiej dokonywać w ciemności i stopniowo zwiększać natężenie oświetlenia. Jeśli nieszczelność jest mała, gwałtownie wzrośnie bieg własny sondy, zdążymy wówczas ją wyłączyć.
***
Sonda dostarczana była w styropianowym pudełku, pozwalającym na ułożenie przewodu bez nadmiernego zwijania. Przewidziano też miejsce na buteleczkę z wazeliną optyczną:
Na koniec przytoczę jeszcze specyfikację z cytowanego tutaj Katalogu 37R, wydanego w roku uzyskania przez sondę atestu:
|
Cyt. za: Izotopowa aparatura przemysłowa i radiometryczna - Katalog 37R z 1969 r: |
Specyfikację podaje również tom V Katalogu automatyki i aparatury pomiarowej wydanego przez zjednoczenie "Mera" w 1968 r.
Instrukcję obsługi można pobrać ze strony Polon-Alfa:
https://www.polon-alfa.pl/sites/default/files/polon/pliki/SSNT_IU%20pol.pdf
Zastosowanie sondy w amatorskiej dozymetrii jest dość ograniczone z uwagi na rzadkie występowanie promieniowania neutronowego oraz znaczne gabaryty moderatora. SSNT-2 jest urządzeniem do użytku profesjonalnego, głównie przy reaktorach i akceleratorach. Tym niemniej, z racji małej liczby wyprodukowanych egzemplarzy i nieczęstym pojawianiem się na rynku, będzie cennym obiektem kolekcjonerskim, może posłużyć też do różnych przeróbek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]