Strony

17 września, 2023

Radiometr UR-4M

Miernik ten był głównym "koniem roboczym" podczas poszukiwania i wydobycia rud uranu przez Zakłady Przemysłowe R-1 w Polsce. Służył wówczas do:

  • potwierdzania odczytów uzyskanych podczas zwiadu samochodowego z użyciem przewoźnych dozymetrów SG-14
  • poszukiwań rudy w kopalniach i szacowania zawartości uranu 
  • pomiarów w kopalniach i laboratoriach należących do Zakładów celem oceny narażenia na promieniowanie jonizujące.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=219

Pełna rosyjska nazwa to przenośny radiometr uniwersalny UR-4M Wystrieł (Wystrzał). Stanowił wersję rozwojową miernika UR-4, który wykorzystywał liczniki MS-13, MS-14 lub MS-16, pracujące przy napięciu 700 V. Modyfikacja polegała na zastosowaniu liczników o niższym napięciu pracy (400 V) oraz wyeliminowaniu elementów mogących iskrzyć lub doprowadzić do zapłonu. Dzięki temu UR-4M mógł być stosowany w kopalniach z zagrożeniem wybuchem gazów i pyłów.

Przyrząd na pierwszy rzut oka przypomina wojskowy radiometr DP-11B, stosowany w Armii Radzieckiej, a także w Siłach Zbrojnych PRL (Ludowym Wojsku Polskim). Co jest identyczne:
  • pulpit z ukośnym złączem do przewodu sondy, 
  • rozmieszczenie elementów sterowania
  • lampowa konstrukcja 
  • zasilanie z jednej baterii anodowej i dwóch ogniw żarzenia

Od modelu wojskowego odróżnia go ramka mikroamperomierza, która ma szkło wystające ponad powierzchnię. 

DP-11B produkcji radzieckiej - http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=31&p=5


Druga różnica jest bardziej istotna - zastosowany licznik G-M, a także konstrukcja sondy. Radiometr UR-4M może pracować z licznikiem STS-1 lub STS-8. Różnią się czułością, a co za tym idzie, biegiem własnym i zakresem pomiarowym:

Licznik umieszczony jest w głowicy sondy, którą można ustawić w pozycji pionowej lub pod kątem. Sonda ma teleskopowy wysięgnik, pozwalający na wprowadzanie do otworów. 


Głowica sondy wykonana jest z litego metalu, bez obrotowej osłony, pozwalającej na pomiar promieniowania beta. Radiometr ten mierzy zatem tylko promieniowanie gamma. Pomiary mocy dawki, cytowane w źródłach (por. Źródła do dziejów kopalnictwa uranowego w Polsce - LINK), były wykonywane właśnie tym przyrządem. 


http://elib.biblioatom.ru/text/atomnaya-energiya_t2-2_1957/go,88/

Radiometr służył także do szacowania zawartości uranu w rudzie na podstawie poziomu promieniowania gamma. Przyjęto przelicznik 140 µR/h (1,4 µSv/h) na 0,01 % zawartości uranu w rudzie. Zaś przy karotażu (pomiarach w głąb otworów) współczynnik wynosi 100-120 µR/h (1-1,2 µ Sv/h) na 0,01 % [LINK].

UR-4M był produkowany w Polsce na licencji, pod nazwą monitor licznikowy ML-56. Polska wersja mogła stosować taką samą sondę, jak radziecki pierwowzór, ale także używano sondy takiej jak w DP-11B, z obrotową przesłoną, pozwalającą na pomiar promieniowania beta. O samym ML-56 i jego następcy ML-57 pisałem osobno:

Informacje o UR-4M są okruchami rozrzuconymi po sieci i nielicznych artykułach, które postarałem się tutaj scalić. Dostępne źródła:

  • Bolesław Orłowski, Krótki przegląd aparatury polowej do poszukiwań minerałów promieniotwórczych [LINK]
  • F. Musajew, W atomnom pawilonie wsiesojuznoj promyszlennoj wystawki, [w:] Atomnaja energija, 2/1957 [LINK]
  • Andrzej Kasza, Paweł Król, Grzegorz Pabian, Poszukiwania uranu w Miedzianej Górze i Kielcach [w:] Studia Muzealno-Historyczne 10, 11-27 2018 [LINK]
  • Robert Klementowski, Atomowa tajemnica Sudetów [LINK]
  • A.A. Jakżyn, Poiski i razwiedka uranowych miestorożdienij [LINK]

Egzemplarze muzealne i kolekcjonerskie są bardzo nieliczne i zwykle nie mają sondy. Gdyby ktoś dysponował zdjęciami lub samym miernikiem URM-4M, proszę o kontakt przez formularz bloga.

***

Podoba Ci się mój blog i chcesz wesprzeć twórcę? Zapraszam na Patronite - https://patronite.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]