Firma Quarta Rad Ltd jest jednym z wiodących obecnie producentów dozymetrów do użytku popularnego. Z szerokiej oferty warto wymienić modele Radex
Urządzenie mierzy łączną moc dawki gamma i beta od 0,05 do 9,99 µSv/h, czyli zakres jest dość mały. Wystarczy do większości "domowych źródeł" (zegarki, elektrody, siatki żarowe), ale już przy ceramice uranowej czy zegarach lotniczych sporo wyrobów wybije wynik poza skalę. Dozymetr niestety nie informuje nas o tym, że wynik dotarł do końca zakresu, przydałoby się choćby miganie wyświetlacza lub napis "overflow".
Czwarty krótki cykl, czyli pierwszy "długi", sygnalizowany jest pionową pojedynczą kreską |, wówczas wynik można uznać za miarodajny. Uśrednianie jednak trwa nadal i każdy kolejny "długi" cykl dodaje kolejną ściankę do prostokąta po lewej stronie wyniku.
Dodatkowo ciemne pole pośrodku tego prostokąta miga zgodnie z częstotliwością impulsów przyjmowanych przez licznik.
Algorytm uśredniania powinien reagować na gwałtowne zmiany mocy dawki i wyświetlać wówczas wynik z ostatniego cyklu zamiast uśrednionego, jednak w praktyce nie zawsze to działa. Przykładowo - przy pomiarze medalionu Quantum Pendant dającego 3,2 µSv/h po odsunięciu od źródła po pierwszym długim cyklu wynik spadł do 2,6 µSv/h a dopiero po następnym do tła naturalnego. Podobnie spadek z 7 µSv/h do 1,3 zajął 40 s i drugie tyle do tła naturalnego. Niestety brak możliwości resetu wyniku, poza wyłączeniem i włączeniem miernika, co i tak jest szybsze niż czekanie 80 s. Reakcja na wzrost mocy dawki jest znacznie szybsza niż na spadek, często po 10 s wyświetlany jest wynik, który później nie ulega już znacznym fluktuacjom.
Brak tu niestety aktualizowania wyniku na bieżąco, wyświetlacz pokazuje pomiar z ostatniego cyklu uśredniania i odświeża go dopiero po zakończeniu kolejnego cyklu. Niestety nie widzimy tu na przyrostu mocy dawki w czasie rzeczywistym, jak w większości dozymetrów. Podobne rozwiązanie zastosowano w EKO-1, który omawiałem niedawno. Pozostaje polegać na sygnalizacji dźwiękowej impulsów.
W menu mamy następujące pozycje:
- units - jednostka pomiaru (µSv/h lub mrem/h)
- levels - progi alarmu (0,3 - 0,6 - 1,2 - OFF)
- setup - ustawienia audiowizualne:
- backlight - podświetlenie (on/off)
- sound - poziom dźwięku impulsów (up = 95 dB, down = 85 dB, OFF)
- where to buy - nazwa producenta (Quarta-rad Ltd) i nr telefonu (!)
- news - adres strony internetowej, na której można dowiedzieć się o bieżącej sytuacji radiologicznej w Rosji - kompletnie bez sensu, mogli umieścić tą informację w powyższej pozycji, a zaoszczędzone miejsce przeznaczyć na dodatkową opcję.
Zwraca uwagę mała liczba progów i brak zliczania łącznej dawki. Szczególnie brak funkcji dawkomierza to dość szkodliwy trend, który wytłumaczyć mogę jedynie próbą zmuszenia do zakupu wyższych modeli dozymetrów. Co ciekawe, "wyższy" model RD-1503+ również nie ma tej funkcji. Niewielką liczbę progów można jeszcze wytłumaczyć cywilnym zastosowaniem miernika. Przeciętny śmiertelnik ma mało okazji, by znaleźć się w polu promieniowania o mocy dawki powyżej 1,2 µSv/h. Mówimy tu oczywiście o promieniowaniu działającym na całe ciało, czyli będą to niektóre miejsca w Strefie lub w Kowarach, loty samolotem czy wizyty na hali reaktora w Świerku. Próg 0,3 µSv/h z kolei można nieco przekroczyć nawet w Tatrach. Więcej progów ma wspomniany RD-1503+, a dodatkowo alarm wibracyjny, poza tym jednak nie wnosi nic nowego.
Możemy też zdezaktywować możliwość włączania podświetlenia w ustawieniach, wówczas żarówka będzie przekreślona. Osobne symbole, umieszczone po bokach ekranu, informują nas o innych wybranych ustawieniach (jednostka pomiaru, próg alarmu, sygnalizacja dźwiękowa). Dodatkowe znaczniki na dole ekranu, rozmieszczone analogicznie do przycisków sterujących, podpowiadają funkcje przycisków w poszczególnych menu. Przydaje się to, gdy nie wiemy, którym mamy zatwierdzić pozycję, a którym nawigować.
Producent zaznacza, że połówki obudowy są nierozłączne, a napraw dokonuje jedynie wytwórnia. W komplecie z dozymetrem mamy pudełko, dość szczegółową instrukcje obsługi i certyfikat. jest też miejsce na baterie, jednak w moim zestawie ich nie było.
W instrukcji oprócz omówienia menu i danych technicznych mamy też skrótowo opisaną metodę pomiaru skażeń żywności oraz lokalizowania źródeł promieniowania. Na czwartej stronie okładki przedstawiono 3 modele Radeksów: RD1503 ("base model, necessary set of functions"), 1503+ oraz 1706. Jak już wspomniałem, RD1503+ ma alarm wibracyjny i więcej progów, z kolei RD-1706 rozszerzony zakres pomiarowy, zwiększoną powtarzalność wskazań i czas reakcji na wzrost mocy dawki rzędu 1 s. Są one jednak 2-3x droższe niż model bazowy.
***
Jaka więc będzie finalna ocena tego miernika? RD-1503 to budżetowy dozymetr i należy się z tym liczyć przy zakupie. Zerknijmy więc na wady i zalety.
Plusy
- dobra czułość
- wskaźnik liczby cykli pomiarowych, czyli dokładności uśredniania pomiaru
- niski pobór energii
- dwustopniowa regulacja siły dźwięku
- przystępna cena
- mały zakres pomiarowy
- brak zliczana łącznej dawki
- niewielka liczba progów pomiarowych
- brak możliwości włączenia podświetlenia na stałe
- brak wyświetlania na bieżąco aktualnego wyniku pomiaru - aktualizowanie skokowe, po zakończeniu kolejnego cyklu pomiarowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]