26 października, 2014

Radiogramy - cz. III (chwilowo ostatnia)

Dziś wywołałem radiogramy, które nastawiłem jeszcze przed pójściem na urlop, czyli pod koniec sierpnia. Długi czas naświetlania był konieczny, gdyż jako źródeł użyłem mało aktywnych szybek i ramki od lotniczych zegarów. Szybki pochodziły od paliwomierza i wariometru, ramka tylko od tego drugiego. Wszystkie elementy zostały obłożone z obu stron papierem fotograficznym formatu 9x14 cm, dociśnięte i schowane w metalowym pudełku, zakrytym na wszelki wypadek ciemną tkaniną. Pudełko leżało na półce pod sufitem, aby uniknąć przesuwania i drgań. Efekty widać na poniższych zdjęciach - umieszczam skany w oryginalnej kolorystyce oraz po konwersji do skali szarości. Kremowy odcień może być wywołany przez zużytą chemię albo inne błędy obróbki :
Ramka - widać, gdzie jest pył!
Druga strona ramki - lustrzane odbicie w/w.
Szybka wariometru - jedna strona - widać odciski wskazówki!
Szybka wariometru - druga strona.
Szybka paliwomierza - widać środkowy kolorowy krążek.

Po podkręceniu w Fotoszopie (autokontrast) od razu lepiej widać punkty o podwyższonej aktywności oraz zarys całego szkiełka.

Póki co nie przewiduję więcej radiogramów - co miałem odbić, to odbiłem - choć chciałbym przetestować szkło uranowe, ale czas naświetlania mógłby wynieść ok. roku - i przez ten czas nie mógłbym używać szkła do innych eksperymentów...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]