28 stycznia, 2023

Radiometr MKS-1E (Дозиметр - Радіометр МКС-1Е)

Ten przyrząd został opracowany przez ukraińskie zakłady "Etalon" w Białej Cerkwi w 2001 r. Jest to profesjonalny przenośny radiometr, przeznaczony do pomiaru mocy dawki i łącznej dawki promieniowania gamma oraz aktywności powierzchniowej emiterów beta. Prezentowany egzemplarz pochodzi z 2003 r. Nie mam informacji o wielkości produkcji, ale raczej nie była to duża seria. Przyrząd rzadko pojawia się na rynku wtórnym, nawet za naszą wschodnią granicą - nie wspomina o nim forum RHBZ, zaś na innych stronach znalazłem tylko jedną recenzję [LINK]. 

Radiometr składa się z pulpitu pomiarowego, teleskopowego wysięgnika oraz dwóch sond, które podłączamy zamiennie do tego samego gniazda w korpusie pulpitu: 

  • BDB-1E z licznikiem okienkowym Beta-2 do pomiaru aktywności powierzchniowej alfa+beta+gamma w zakresie 0,1-700 rozp/s/cm2:

  • BDG-1E z czterema licznikami SBM-20 owiniętymi folią ołowianą do pomiaru mocy dawki promieniowania gamma w zakresie 0,1-999 µSv/h oraz dawki w zakresie 0,01-999 µSv.

Tryb pomiaru zmienia się automatycznie wraz z podłączeniem odpowiedniej sondy, oczywiście pamiętajmy, by podłączać je przy wyłączonym zasilaniu miernika! Oba detektory omówię dokładnie w dalszej części recenzji. 

Radiometr pracuje w cyklicznym trybie przelicznikowym (jak tryb F w DRGB-1 EKO-1), czyli zlicza impulsy przez określony czas (0,5-60 s, wybrany w ustawieniach), następnie wyświetla wynik do momentu upłynięcia kolejnego okresu zliczania, i wtedy wynik jest aktualizowany. Na wyświetlaczu zawsze widzimy więc wynik z tego okresu zliczania, który właśnie upłynął. Specjalny timer (T) pokazuje nam, ile sekund zostało do końca bieżącego okresu, czyli do momentu, kiedy wynik się zaktualizuje. Ustawiając bardzo krótki czas zliczania (0,5 lub 1 s) możemy mieć namiastkę dozymetru uśredniającego, oczywiście kosztem mniejszej dokładności pomiarów w tak krótkich cyklach. Krótki czas pomiaru powoduje też szybkie zapełnienie pamięci dozymetru, o czym jeszcze wspomnę.

 Wynik podawany jest na wyświetlaczu LCD, na którym widzimy następujące wartości:

  • z lewej strony:
    • bieżącą godzinę (hh:mm:ss)
    • numer komórki pamięci, w której zapisany został ostatni pomiar oraz łączną liczbę zajętych pozycji w rejestrze (max 2000)
    • tryb pracy (beta lub gamma)
    • czas w sekundach, który pozostał do końca bieżącego okresu pomiaru (T)
    • graficzny wskaźnik bieżącego pomiaru z zaznaczonym progiem alarmu
  • z prawej strony:
    • bieżący pomiar 
    • jednostkę pomiaru 
    • wartość progu alarmu (niestety w domyślnej jednostce pomiaru dla danego trybu, więc jeśli chcemy mierzyć aktywność w rozp/min/cm2, to próg będzie nadal w rozp/s/cm2, tak samo przy mocy dawki - próg jest zawsze w µSv/h, choć możemy mierzyć też w µSv/s, µR/s, µR/h)

Dozymetr obsługujemy za pomocą pięciu gumowych przycisków - od lewej:

  • - wejście do menu głównego z ekranu pomiaru, wychodzenie z pozycji menu bez zapisywania zmian, wyłącznik (przy długim przytrzymaniu)
  • 🠕 - nawigacja w menu, zmiana wartości w menu
  • 🠗 - nawigacja w menu, zmiana wartości w menu
  • - włącznik (długie przytrzymanie), zatwierdzanie zmian w menu
  • 💡 - podświetlenie (działa dopóki trzymamy przycisk)

Po włączeniu miernika pojawia się menu główne z podświetloną pierwszą pozycją (izmierienije - pomiar). 

Jeśli chcemy rozpocząć pomiar, po prostu wciskamy ⤶, ale możemy też kursorami przejść do pozostałych pozycji menu. Mamy tam - kolejno od góry:

  • izmierienije  - wejście w tryb pomiaru
  • obrabotka - rejestry wyników:
    • prosmotr - przegląd
    • pieriedacza - przesłanie do komputera
    • udalenije - kasowanie
  • nastrojka - ustawienia:
    • wriemja izmierienija - czas pomiaru (0,5-60 s)
    • porogowoje znaczenije - alarm progowy (możemy ustawić tylko dla tego rodzaju promieniowania, dla którego mamy podłączoną sondę).
    • ustanowka daty - ustawienie czasu (hh:mm:ss, 24 h) i daty (dd-mm-yy)
  • serwis - też ustawienia, ale "głębsze" - niestety nie są zapisywane po wyłączeniu zasilania:
    • jed. izmierienija - jednostka pomiaru:
      • gamma - µSv/h, µSv/s, µR/h, µR/s (zabrakło mR/h, najpospolitszej jednostki mocy dawki ekspozycyjnej)
      • beta - rozp/min/cm2, rozp/s/cm2 (przydałby się też "surowy" pomiar w cps/cpm)
    • zwuk - dźwięk alarmu progowego (domyślnie wyłączony)
    • sbros dozy - kasowanie łącznej dawki

Każde wejście do menu resetuje bieżący pomiar. Pamiętajmy, by po zmianie ustawienia zatwierdzić je przyciskiem ⤶, w przeciwnym wypadku pozostanie stara wartość. Musimy też zapamiętać, że miernik włączamy i wyłączamy osobnymi przyciskami - najłatwiej skojarzyć, że wyłącznik najpierw przenosi nas do menu głównego, a dopiero po przytrzymaniu wyłącza radiometr, zaś włącznik przy ekranie pomiaru nic nie robi. 

W menu na szczególną uwagę zasługuje pozycja obrabotka dotycząca rejestru wyników. Otóż MKS-1E zapisuje pomiar z każdego cyklu w pamięci o pojemności 2000 rekordów. Każdy zapis ma kolejny numer, czas wykonania (hh:mm:ss) i wartość, niestety bez jednostki).

Tej funkcji nie można wyłączyć. Po zapełnieniu pamięci dozymetr przestaje mierzyć i wyświetla komunikat "Koniec pomiarów: pamięć danych zajęta do pełna. Naciśnij [zmiana]":

W tym trybie wciśnięcie każdego przycisku (oprócz podświetlenia) przenosi nas do menu głównego. Musimy wejść wówczas w menu obrabotka i w podmenu udalenije wyczyścić pamięć

Nie ma żadnej możliwości obejścia tego mechanizmu, przynajmniej z poziomu użytkownika. 

Nietrudno obliczyć, jak długo możemy mierzyć tym przyrządem przy poszczególnych czasach pomiaru, zanim zapełni się rejestr:

  • 0,5 s - 16 min
  • 1 s - 33 min
  • 10 s - 5 h
  • 30 s - 16 h
  • 60 s - 33 h

Czyli przy czasie pomiaru najbardziej użytecznym do poszukiwań źródeł mamy nieco ponad 16 minut. Musimy więc spieszyć się, niczym Likwidatorzy na dachu reaktora - czyszczenie pamięci w momencie wejścia na teren poszukiwań, machanie sondą z jednoczesnym obserwowaniem licznika rekordów i planowanie przerw na kasowanie danych, by zapełnienie pamięci nie przypadło na chwilę przed dokładnym zlokalizowaniem ciekawego znaleziska.

Dane z pamięci można zgrywać na komputer za pośrednictwem portu szeregowego (COM) z gniazdem o 9 lub 25 pinach - fabryczny kabel ma wtyki do obu typów gniazd. Podłączamy go do drugiego z gniazd na krótszym boku dozymetru - tego o 4 pinach. 

W zestawie znajduje się dyskietka z oprogramowaniem - obecnie ten nośnik jest już anachroniczny, ale w 2003 r. był powszechnie stosowany do niewielkich objętości danych. Dziś mało który komputer ma stację, na szczęście można kupić napęd zewnętrzny pod USB.

***

Przejdźmy teraz do omówienia poszczególnych sond. Zacznę od tej, która jest najbardziej przydatna dla dozymetrysty-amatora, czyli okienkowej BDB-1E, służącej do pomiaru aktywności powierzchniowej.

Sonda ta ma okienkowy licznik G-M typu Beta-2, znany  z dozymetru Radex RD1008. Licznik ten jest czuły na promieniowanie gamma, beta i alfa, aczkolwiek specyfikacja podaje czułość tylko dla emisji gamma oraz beta. W czułości na emisję beta są duże rozbieżności:

  • 50 keV, czyli trochę za dużo, 
  • 500 keV, czyli znacznie za mało - tyle samo, co w przypadku metalowych liczników SBM-20, STS-5, BOI-33, STS-6, SBM-19, BOI-53. 

Faktyczna czułość zawiera się pewnie między 100 a 200 keV. 

Licznik Beta-2 wykrywa też emisję alfa, przynajmniej od silniejszych emiterów. Ma  przy tym większą wydajność detekcji tego promieniowania niż SBT-10A, np. rejestruje cząstki alfa od plutonu-239 z wydajnością 20%, podczas gdy SBT-10A nie reaguje na ten izotop. Generalnie licznik można uznać za większą i nieco mniej czułą odmianę Beta-1, stosowanego w dozymetrach MKS-1SA1M czy RadiaScan 701A.

Okienko pomiarowe ma średnicę 43 mm, umieszczone jest w pierścieniu o średnicy 52 mm, a całość w korpusie sondy o wewnętrznej średnicy 60 mm. Na czas transportu okienko zamykane jest mocną zakręcaną zaślepką. Gdy zaślepka jest zakręcona, praktycznie nie ma szans, żeby uszkodzić okienko - aluminium jest grube i nie wgina się nawet od silnego nacisku.

Okienko położone jest ok. 6 mm poniżej krawędzi obudowy sondy (każdy ze "schodków" ma ok. 2 mm). 

Przy pomiarach pamiętajmy, by mierzony obiekt (oczywiście płaski!) miał większą średnicę niż pierścień trzymający okienko - wówczas możemy postawić na nim sondę w pionie i nie musimy jej trzymać. 

Jeśli obiekt jest mniejszy niż okienko (np. medaliony Quantum Pendant), możemy posłużyć się dwoma ołówkami o sześciokątnym przekroju (by się nie turlały), na których ustawiamy sondę. 

W przypadku bardzo małych punktowych źródeł, cieńszych niż głębokość osadzenia licznika (okruch trynitytu) możemy je położyć na zaślepce sondy, a następnie oprzeć sondę o gwint zaślepki, bez zakręcania.

Czułość jest porównywalna z Radex RD-1008, a nawet nieco większa, ponieważ żadna kratka nie przesłania licznika, a umieszczony jest on nieco płycej. Oczywiście powoduje to zwiększone narażenie na uszkodzenia. Jeśli planujemy częste pomiary w terenie, warto pomyśleć o choćby symbolicznej kratce na okienku. 

Z uwagi na dużą czułość licznika lepiej unikać przeciążania go za pomocą wysokoaktywnej ceramiki, minerałów, farb radowych, kontrolek itp., żeby nie skracać jego trwałości. Jeśli już musimy wykonać taki pomiar, starajmy się, by trwał jak najkrócej. Możemy też obliczyć krotność osłabienia promieniowania najważniejszych izotopów przez pokrywkę licznika.

Przykładowe pomiary wyższych aktywności (czas pomiaru 10 s, aby uniknąć przeciążania):

  • glazura uranowa:
    • kafel z herbem Bredy: 
      • prawa strona 3200 (180-200 z klapką) rozp/min/cm2
      • lewa strona 2500 (160-180 z klapką) rozp/min/cm2
    • patera Strehla dno od wewnątrz -  4916 rozp/min/cm2
    • talerzyk Fiesta 3140 rozp/min/cm2
  • tor-232:
    • "odpromiennik" (naklejka na telefon) - 158 rozp/min/cm2
    • medaliony:
      • Sunflower - 73,38 rozp/min/cm2
      • Angel Wings - 544 rozp/min/cm2
    • siatka żarowa
      • Geniol -  1740 rozp/min/cm2
      • Luxor 1882 rozp/min/cm2
      • Universal -1513 rozp/min/cm2
      • Butterfly 300-400 CP - 2304 rozp/min/cm2
      • Nightsun 200-300 CP - 1773 rozp/min/cm2
    • soczewka - 1406 rozp/min/cm2
  • rad-226:
    • zegarek Majak - 5293 rozp/min/cm2
    • zegarek Timex - 3958 rozp/min/cm2
    • wskazówka godzinowa budzika Ruhla - 5883 rozp/min/cm2
    • kompas AK (od strony szkiełka) - 1009 rozp/min/cm2
  • inne:
    • Am-241 - 300 rozp/min/cm2
    • kontrolka od DP-66M z 3 cm - poza skalą (>9999 rozp/min/cm2)
Źródła o mniejszych aktywnościach (czas pomiaru 60 s, drugi pomiar):
  • szkło uranowe:
    • miodowy wazon z okrętem - 622 rozp/min/cm2
    • kielich chryzoprazowy Marienbad - 391 rozp/min/cm2
    • pojemnik chryzoprazowy - 357,7 rozp/min/cm2
    • kałamarzyk - 354 rozp/min/cm2
    • klosz do lampy malowany w kwiaty - 330 rozp/min/cm2
    • tacka od lampy chryzopraz - 320 rozp/min/cm2
    • wysokoaktywny talerzyk miodowy - 258 rozp/min/cm2
    • miseczka karbowana 1 - 241,4 rozp/min/cm2
    • talerz ze szkła wazelinowego oprawnego w cynę - 232 rozp/min/cm2
    • zielony wysokoaktywny talerz z uszami - 168,5 rozp/min/cm2
    • talerzyk pod filiżankę - 134 rozp/min/cm2
    • miseczka karbowana 2 - 92,61 rozp/min/cm2
    • wazon malowany na złoto - 84,39 rozp/min/cm2
    • dymne szkło - 80 rozp/min/cm2
    • karafka pierwsza - 73,94 rozp/min/cm2
    • duży wazon chryzopraz "cmentarny" - 65 rozp/min/cm2
    • miseczka karbowana 3 - 58,66 rozp/min/cm2
    • karafka wysoka niskoaktywna - 55,85 rozp/min/cm2
    • kielich z nóżką na supeł - 43,50 rozp/min/cm2
    • pucharek szeroki żółty - 43,39 rozp/min/cm2
    • talerzyk akwamaryna - 35,42 rozp/min/cm2
    • dzbanek z malowanego niskoaktywnego szkła - 34
    • niskoaktywna rzeźbiona czarka akwamaryna - 34,86
    • perfumetka płaska - 34,52 rozp/min/cm2
    • wazon stożkowy butelkowy - 29,9 rozp/min/cm2
    • kielich z nóżką butelkową niskoaktywny - 27,34 rozp/min/cm2
    • czarny wazon - 25 rozp/min/cm2
    • cukierniczka półmatowe niskoaktywne szkło - 23,75 rozp/min/cm2
    • niskoaktywna miseczka butelkowa zieleń - 21,73 rozp/min/cm2
    • cukierniczka z miodowego niskoaktywnego szkła - 14,45 rozp/min/cm2
    • niskoaktywna patera miodowa z uszkami - 14 rozp/min/cm2
    • niskoaktywny pojemnik Art Deco - 13,66 rozp/min/cm2
    • niskoaktywna tacka - 10,41 rozp/min/cm2
  • szkło kryształowe:
    • mała okrągła tacka - 13,89 rozp/min/cm2
    • cukiernica z matowionego szkła - 20,61 rozp/min/cm2
    • duża patera zaoblona - 5,04 rozp/min/cm2
    • duża cukiernica - 13,55 rozp/min/cm2
  • granit:
    • otoczak duży - 9,97 rozp/min/cm2
    • otoczak  mniejszy - 10,75 rozp/min/cm2
    • łamany - 23,19 rozp/min/cm2
  • kafelki:
    • kuchnia - 10,86 rozp/min/cm2
    • łazienka - 10,08 rozp/min/cm2
  • tryt:
    • latarka Betalight (od strony szkiełka) - 28,35 rozp/min/cm2
    • breloczek - 25,77 rozp/min/cm2
    • zegarek Carnival - 5,37 rozp/min/cm2
  • inne:
    • trynityt - 13,10 rozp/min/cm2
    • produkty rozpadu radonu-222 na pokrywie puszki - 242,5 rozp/min/cm2
    • deseczka z kaflem ceramicznym - 31,94 rozp/min/cm2
    • ekstrakt z popiołu drzewnego - 27,79 rozp/min/cm2

Jeżeli zależy nam na dokładnym pomiarze, zwiększmy czas pomiaru. Poniżej przykładowe wyniki tego samego wyrobu ze szkła uranowego - grubej popielniczki dającej 4,5 µSv/h łącznego pomiaru na Polaronie bez klapki. 

Dla każdego czasu prowadziłem 10 pomiarów, obliczając następnie średnią arytmetyczną, medianę i odchylenie standardowe:

Następnie zmierzyłem tło, wykonując 28 pomiarów przy zakręconej osłonie okienka z czasem 10 s - jak widać, rozrzut jest duży: 


Następnie wykonałem 28 pomiarów z czasem 30 s - wahania są mniejsze, przede wszystkim brak tak wyraźnych ekstremów jak przy 10 s


Przy 60 sekundach wahania są jeszcze mniejsze:


Z kolei jeśli ustawimy najkrótszy możliwy czas pomiaru (0,5 s), dozymetr będzie pracował jak miernik uśredniający, pozwalając na poszukiwanie źródeł w terenie, np. na targach. Odczyt od tła naturalnego w tym trybie wynosi albo zero, albo 13 rozp/min/cm2 (0,22 rozp/s/cm2). Odpowiednikiem "pułapki 8 cps" jest odczyt rzędu 26 rozp/min/cm2 (0,44 rozp/s/cm2), występujący zwykle przy dużym nagromadzeniu zwykłej ceramiki albo szkła kryształowego. Jeśli wynik osiąga 40 rozp/min/cm2, możemy już podejrzewać obecność jakiegoś artefaktu, choć glazura uranowa, nawet na małych detalach, mierzona z bliska, daje odczyt powyżej 100. 

Podsumowując, sonda ta może służyć zarówno do poszukiwań źródeł w terenie, jak również do pracy stacjonarnej, szczególnie do pomiarów porównawczych małych aktywności. Jeśli planujemy częstszą taką pracę, możemy wykonać statyw, pozwalający na zachowanie bezpiecznego odstępu między okienkiem pomiarowym a mierzoną próbką.

Sonda BDG-1E służy do pomiaru promieniowania gamma. 

Wykorzystuje 4 popularne liczniki SBM-20 w ekranie ołowianym, umieszczone w aluminiowej obudowie. Dzięki temu do liczników dociera tylko promieniowanie gamma o wyższych energiach, bez zawyżającej pomiar składowej niskoenergetycznej. Zastosowanie 4 liczników rozszerza zakres aż do 999,9 µSv/h, czyli 0,999 mSv/h.

Przykładowe pomiary (czas 60 s, drugi pomiar)

  • rad-226
    • zegarek "Majak" bez szkiełka - 0,72 µSv/h
    • zegarek "Delbana" ze szkiełkiem - 0,22 µSv/h
    • kompas AK - 2,7 µSv/h
    • skala DP-63A - 27,4 µSv/h
  • tor-232
    • siateczka "Universal" - 0,47 µSv/h
    • siateczka "Luxor" - 0,61 µSv/h
    • soczewka - 2,13 µSv/h
    • elektroda WT-20 3 mm - 0,45 µSv/h
    • medalion Anglel Wings - 0,68 µSv/h
    • medalion "Sunflower" -  0,21 µSv/h
  • uran naturalny
    • ruda duża - 16,8
    • okruchy autunitu - 13,07
    • kafel z herbem Bredy - 0,19 µSv/h
    • duża patera Strehla (wnętrze przy boku) - 0,30 µSv/h
    • wazon "Marienbad" ze szkła chryzoprazowego (wnętrze) -  0,22 µSv/h
  • stront-90
    • kontrolka DP-66M - 0,32 µSv/h

Sondą wykonałem też pomiary porównawcze jednego źródła (soczewki z Th-232) z różnymi czasami (po 10 dla każdego):



Następnie zmierzyłem tło naturalne - wraz ze wzrostem czasu pomiaru zmniejszały się odskoki, co jest dobrym przykładem statystycznego charakteru promieniowania:




Jak widać, jeśli zależy nam na naprawdę dokładnym pomiarze, powinniśmy wybrać czas pomiaru 60 s i zrobić co najmniej dwa pomiary. Często przy pomiarze silniejszych źródeł zdarza się, że nawet po odsunięciu źródła w następnym cyklu pomiarowym wynik jeszcze jest trochę zawyżony przez poprzedni pomiar. Jeśli nie chcemy czekać do następnego cyklu, po prostu wejdźmy do menu głównego, a z niego z powrotem do ekranu głównego, co zresetuje pomiar.


Przy pomiarze z każdą z sond możemy włączyć alarm progowy. Próg możemy ustawić tylko dla rodzaju promieniowania mierzonego aktualnie podłączoną sondą.  Wartość progu wybieramy spośród całego zakresu pomiarowego. Aby ją ustawić, wchodzimy w menu nastrojka, a następnie w podmenu porogowoje znaczenije. Po wybraniu i zatwierdzeniu wartości progu musimy jeszcze wejść w menu serwis i w podmenu zwuk włączyć dźwięk alarmu. To ustawienie nie jest zapamiętywane po wyłączeniu zasilania, a domyślną opcją jest brak dźwięku. Trzeba więc pamiętać aby przy ponownym uruchomieniu z powrotem włączyć dźwięk. 

Na wyświetlaczu widzimy wartość progu (na dole z prawej), niestety w domyślnej jednostce pomiaru dla danego promieniowania (µSv/h dla gamma, rozp/s/cm2 dla beta). Mamy też graficzny wskaźnik w postaci wydłużającego się paska, który pokazuje stosunek bieżącego pomiaru do progu alarmu, zaznaczonego pionową kreską. 

W powyższym przykładzie próg wynosi 9 µSv/h, zaś pomiar sięga do ok. 1/4 tej wartości. Na wyświetlaczu niestety brak kontrolki włączenia dźwięku alarmu, lepiej więc upewnić się, że wyłączyliśmy dźwięk. Jest to szczególnie istotne przy pomiarze promieniowania beta, gdzie łatwo o wysoki wynik od silnego źródła.

Każdą z sond, wraz z pulpitem pomiarowym, można montować na dołączonym do zestawu teleskopowym wysięgniku. 

Składa się on z dwóch wysuwanych członów, blokowanych zatrzaskami, takimi jak w statywach fotograficznych. Efektywna długość zawiera się między 0,7 a 1,4 m - maksymalne rozsunięcie wygląda tak:


Montując miernik na wysięgniku pamiętajmy, by najpierw przełożyć kabel sondy przez obejmę na końcu wysięgnika, a dopiero potem podłączyć do pulpitu pomiarowego. Obejmę sondy dokręcamy śrubokrętem dołączonym do zestawu, jeśli planujemy częstszą pracę z wysięgnikiem, możemy ją zamienić na wkręt motylkowy.


Sam pulpit przykręcamy do gwintowanego trzpienia znajdującego się powyżej uchwytu wysięgnika i w pewnym zakresie możemy regulować nachylenie pulpitu. Niestety zakres obrotu ogranicza kabel sondy, lepiej więc podłączyć ją już po przykręceniu pulpitu. 


Niestety obejma sondy pomiarowej nie ma żadnej regulacji - zamontowana jest na stałe, za pomocą dwóch wkrętów, pod kątem rozwartym. 


Nie mamy możliwości pochylenia sondy w dół ani skręcenia w lewo, chyba że obrócimy cały wysięgnik, ale wówczas będziemy mieć problem z odczytem. Częściowym rozwiązaniem może być wykręcenie jednego z wkrętów mocujących obejmę sondy - zyskamy wówczas możliwość ustawienia jej pod dowolnym kątem w płaszczyźnie poziomej:


Odnoszę wrażenie, jakby miernik był przewidziany do pomiaru aktywności na pionowych powierzchniach znajdujących się na wprost lub na prawo od użytkownika, takich jak np. koła pojazdów, ściany. Ma to mniejsze znaczenie w przypadku pomiaru mocy dawki promieniowania gamma, szczególnie przy wyższych wartościach, gdzie mniej istotna jest geometria układu pomiarowego.

Przy pracy z wysięgnikiem niezależnie od zastosowanej sondy daje znać o sobie złe wyważenie całego zestawu - ciężki pulpit powoduje skręcanie wysięgnika w lewo i zmusza do silnego trzymania uchwytu. 


Jeśli mamy możliwość, możemy przerobić wysięgnik, by bardziej pasował do naszych potrzeb albo zaadaptować od innego dozymetru czy wręcz wykonać inny wysięgnik od zera. 

Obudowy miernika i sond wykonane jest z lakierowanego stopu lekkiego. Producent deklaruje klasę szczelności IP43, czyli ochronę przed ciałami stałymi o średnicy powyżej 1 mm (4) oraz przed wodą tryskającą z każdej strony pod kątem do 60 stopni od pionu (3). 

https://pro-led.com.pl/PORADNIKI/22_czym-jest-wartosc-ip-klasa-szczelnosci-i-jak-ja-interpretowac.html

W specyfikacjach dostępnych w internecie występują pewne rozbieżności dotyczącej odporności na wodę definiowanego przez stopień 3 - raz jest to "mocny strumień wody" lub "woda tryskająca", innym zaś "woda kapiąca". Tak czy inaczej, dozymetr jest odporny na deszcz, ale nie na zanurzenie. 


Z kolei drobny pył może wniknąć do wnętrza urządzenia - lepiej więc przy pracach w terenie stosować foliowe ochraniacze. Warto też zabezpieczyć gniazdo przesyłu danych jakąś zaślepką.

Zasilanie odbywa się z 5 ogniw AA, umieszczonych w komorze na spodzie urządzenia. Komora baterii zamykana jest na małą śrubkę z łbem krzyżakowym. Przy montażu pokrywę najpierw wsuwamy tak, aby występ wszedł w wycięcie komory baterii, a dopiero potem dokręcamy śrubkę. Pokrywę da się przykręcić tylko w jednym położeniu.

Jeden zestaw baterii powinien starczyć na 30 godzin pracy. Nie jest to dużo, ale pamiętajmy, że MKS-1E to profesjonalny miernik, który najczęściej pracuje okresowo, np. 4 godziny podczas 8-godzinnego dnia pracy. Podobny czas osiągają krajowe radiometry z ZZUJ Polon, a także wiele mierników wojskowych. 

MKS-1E niestety nie ma wskaźnika poziomu baterii, zatem o wyczerpaniu źródła zasilania dowiemy się dopiero, jak miernik przestanie działać. Pozostaje stosować dobrej jakości baterie alkaliczne albo akumulatorki i mieć przy sobie zapasowy komplet, jeśli planujemy dłuższą pracę.

Dozymetr dostarczany jest w walizce ze styropianowym wypełnieniem i osobnymi przegródkami na wszystkie akcesoria. Niestety nie mamy możliwości przechowywania dozymetru w stanie złożonym, przed schowaniem miernika musimy więc odłączyć sondę od pulpitu i zdjąć radiometr z wysięgnika.


Walizka jest zamykana na klucz oraz na zamek szyfrowy.

W komplecie znajduje się instrukcja w postaci książeczki formatu A5. Jest napisana w języku ukraińskim, co może sprawiać problemy osobom przyzwyczajonym do rosyjskiego. 


Na szczęście obsługa przyrządu jest na tyle prosta, że można poradzić sobie bez instrukcji. Pozycje w menu dozymetru opisane są po rosyjsku, choć przyznam, że niektóre są dość enigmatyczne (obrabotka, serwis).

***

Jednoznaczna ocena miernika nie jest łatwa, a recenzja była dla mnie sporym wyzwaniem. Miernik ten może mieć dwojakie zastosowanie. 

  • Z sondą okienkową będzie bardzo przydatny do porównawczych pomiarów małych aktywności. Z kolei w terenie może służyć do poszukiwania źródeł, choć trzeba bardzo uważać na delikatne okienko licznika, pozbawione jakiejkolwiek osłony, a także pilnować, czy pamięć nie ulega przepełnieniu - przy czasie pomiaru 0,5 s mamy tylko 16 minut pracy. 
  • W przypadku sondy gamma zmierzymy moc dawki nawet od bardzo aktywnych źródeł i to z bezpiecznej odległości dzięki długiemu wysięgnikowi. Możemy też poszukiwać silniejszych źródeł, a przy pracy stacjonarnej dokonywać pomiarów porównawczych.

Pomimo niewątpliwych zalet przyrząd ma również pewne wady, zatem zamieszczę wyszczególnienie obu, ostateczną ocenę zostawiając Czytelnikowi. 

Plusy

  • dwie sondy 
  • duża czułość na promieniowanie beta 
  • regulowany czas uśredniania pomiaru
  • solidna obudowa

Minusy

  • całkowicie odkryte okienko pomiarowe
  • brak możliwości obrotu sondy na wysięgniku
  • brak możliwości wyłączenia zapisu wyników i zatrzymanie pracy po przepełnieniu pamięci
  • brak wskaźnika baterii
  • brak dźwięku impulsów
  • niezapamiętywanie niektórych ustawień

Jeżeli mieliście do czynienia z tym radiometrem lub dopiero planujecie zakup, dajcie znać w komentarzach! Mierniki tego typu można kupić od użytkownika Any_devices z eBay - póki co paczki z Ukrainy dochodzą bez problemu, większe problemy stwarza Poczta Polska, choć u nas nie toczy się wojna...

23 stycznia, 2023

Glazura uranowa na metalu - puzderko z Wietnamu

Glazura barwiona związkami uranu stosowana była przede wszystkim na wyrobach ceramicznych, niekiedy jednak pokrywano nią też przedmioty metalowe. Pierwszym takim znaleziskiem była miedziana plakietka z wizerunkiem rycerza [LINK], drugim zaś, również miedziany, trójkąt ozdobiony mniejszymi trójkącikami [LINK].

Ostatnio zaś, przeszukując kartony na targu za pomocą "żelazka" RKP-1-2, trafiłem na puzderko, którego pokrywka miała charakterystyczną mieszankę kolorów - jaskrawego pomarańczu, jasnego brązu i malachitowej zieleni:

Przedmiot wykonany jest z trzech materiałów. Główny korpus, sygnowany na dnie "MY NGHE VIET NAM", jest z czarnego tworzywa sztucznego, malowanego na bocznej ściance. 

Pokrywka jest z lakierowanego drewna. Na jej wierzchu przyklejono metalowy krążek, przypominający nakładkę na palnik kuchenki gazowej. 

Krążek ten jest pokryty glazurą w trzech kolorach. Metal nie jest przyciągany przez magnes, ale jest dość ciężki i istotnie wpływa na wagę pokrywki.

Glazura jaskrawo pomarańczowa nie wykazuje aktywności ponad tło. Ten intensywny kolor bardzo często pojawia się na targowych znaleziskach i w 99% przypadków nie zawiera uranu. Pomarańczowa glazura uranowa ma zwykle ceglasty odcień, przechodzący w brąz, a nawet jak jest jaśniejsza, to bez "neonowego" blasku. Na zdjęciu trudno to oddać i niewprawne oko może uznać kolory za podobne, ale na pewno rozumiecie różnicę.

Drugi kolor - nazwijmy go umownie brązowym, choć ma złotawy odcień - przypomina ten, który wykazywał aktywność na wspomnianym miedzianym trójkącie.


I wreszcie ostatni - malachitowa zieleń, sprawiająca wrażenie leżącej głęboko poniżej powierzchni glazury, jakby była pokryta przezroczystym szkliwem. To ona generuje całą aktywność.

Pomiary przedstawiają się następująco - jako referencyjny przyjąłem dozymetr MKS-01SA1M, tryb alfa, aktywność w rozp/min/cm2, wartość pomiaru naniosłem pośrodku powierzchni, z której był zbierany pomiar:


Fragmenty z zieloną glazurą zmierzyłem następnie dozymetrami scyntylacyjnymi i licznikowymi o małym detektorze:
  • Obszar 2500 rozp/min/cm2:
    • Radex Obsidian - 0,43 µSv/h, tryb selektywnego pomiaru 0,1 µSv/h, 932 rozp/min/cm2
    • RadiaCode 101 - 0,27 µSv/h
    • SSU-3-2 + ZnS(Ag) - 68 cpm
    • MKS-1E - 420-450 rozp/min/cm2
  • Obszar 1700 rozp/min/cm2
    • Radex Obsidian - 0,37 µSv/h, tryb selektywnego pomiaru 0,11 µSv/h, 600rozp/min/cm2
    • RadiaCode 101 - 0,23 µSv/h
    • SSU-3-2 + ZnS(Ag) - 47 cpm
    • MKS-1E - 370-412 rozp/min/cm2
  • Obszar 1500 rozp/min/cm2

    • Radex Obsidian - 0,35 µSv/h, tryb selektywnego pomiaru 0,13 µSv/h, 596 rozp/min/cm2
    • RadiaCode 101 - 0,23 µSv/h
    • SSU-3-2 + ZnS(Ag) - 34 cpm
    • MKS-1E - 323-350 rozp/min/cm2


Pomiary innymi miernikami, o większych detektorach, prowadziłem już bez rozróżnienia na poszczególne obszary:
  • ANRI Sosna - 7 µSv/h
  • Prypeć - 13,5 µSv/h, tryb beta 500-600 rozp/min/cm2
  • RKP-1-2 
    • tryb pomiaru aktywności - 90-100 cps
    • tryb pomiaru mocy dawki ~3 µSv/h
  • EKO-C - 95 cps, z klapką 22 cps
  • SSA-1P - 225 cpm
  • uDose RNG:
    • scyntylator gamma - 0,2-0,3 µSv/h
    • scyntylator alfa - 1-2 Bq/cm2

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze cechom formalnym przedmiotu. Metalowy krążek ma średnicę 9,1 cm, średnica pokrywki wynosi 10,7 cm, zaś całego puzderka 12,3 cm.


Przeszukując zasoby internetu znalazłem trochę wyrobów rzemieślniczych, sygnowanych marką My Nghe. Były to głównie puzdra, wazy czy albumy, jednak żaden z tych obiektów nie miał uranowej glazury. 


Podsumowując, jest to jeden z ciekawszych artefaktów, znalezionych na targu od początku prowadzenia bloga. Glazura uranowa na wyrobach metalowych pojawia się bardzo rzadko i łatwo ją przeoczyć, szczególnie jeśli nie szukamy metodą "na przyrządy". Jeżeli trafiliście na podobne wyroby albo macie informacje dotyczące producenta tego puzderka, dajcie znać w komentarzach!

18 stycznia, 2023

Dozymetr XR-1 Pro z Aliexpress

Ten miernik jest nową wersją omawianego już BR-9B. Występuje w czterech wariantach:

  • XR-1 - dozymetr promieniowania jonizującego, jak BR-9B
  • XR-1 Pro - dozymetr promieniowania jonizującego z termometrem i higrometrem
  • XR-2 - miernik pola elektromagnetycznego (EMF), jak BR-9A
  • XR-3 - przyrząd kombinowany (dozymetr + EMF), jak BR-9C.

Kupując przyrząd pamiętajmy, by wybrać odpowiedni wariant, szczególnie że często mierniki EMF są błędnie oznaczane jako "licznik Geigera" (!). Na szczęście z pomocą przychodzi cena: mierniki EMF są najtańsze, przyrządy kombinowane najdroższe, zaś ceny dozymetrów plasują się pośrodku. 

Przedmiotem recenzji będzie przyrząd XR-1 Pro, czyli dozymetr promieniowania jonizującego z dodatkowymi funkcjami termometru i higrometru, które odróżniają go od podstawowego modelu XR-1, który jest tak naprawdę BR-9B, tylko w innej obudowie.  

Różnice między XR-1 Pro, XR-1 i BR-9B można prześledzić na tej grafice:

https://www.ebay.com/itm/364070872035

Detektorem promieniowania jest szklany licznik G-M typu J-321βɣ, który od stosowanego w BR-9B licznika M4011 różni się praktycznie tylko długością (86 mm +/- 2 mm zamiast 90 mm +/- 2 mm) oraz maksymalnym napięciem pracy (600 V zamiast 550 V). Średnica (10 mm +/- 0,5 mm), zalecane napięcie pracy (380 V), długość plateau (80 V) i jego nachylenie (10%/80V, czyli 0,125%/V) oraz bieg własny (25 cpm) są takie same. 

Licznik umieszczony jest przy lewej ściance, patrząc od strony wyświetlacza. 

Po uruchomieniu dozymetru wita nas Ernest Rutherford, odkrywca jądra atomowego, a także współautor pierwszego licznika Geigera, po czym wyświetla się ekran z opisem funkcji poszczególnych przycisków. 

Wciskamy dowolny klawisz i dozymetr rozpoczyna pomiar. Na ekranie mamy: 

  • bieżącą moc dawki w µSv/h [REAL]
  • średnią moc dawki z ostatnich 5 min. w µSv/h [AVG]
  • łączną dawkę w mSv [ACC]
  • wykres mocy dawki z ostatnich 3,5 min. z zaznaczonym poziomem 0,5 i 1 µSv/h ("50" i "100")
  • bezpieczeństwo bieżącej mocy dawki [normal/over standard]
  • temperaturę powietrza w st. C
  • wilgotność względną w %
  • dodatkowo na górnym pasku
    • kontrolkę dźwięku [tylko impulsy/alarm włączony/alarm wyłączony]
    • wartość wybranego progu alarmu mocy dawki [0,5-0,6-0,7-0,8-0,9-1 µSv/h]
    • stan baterii
Bieżącą moc dawki widzimy od razu, choć początkowo wynik jest nieco zawyżony (u mnie ~0,2 µSv/h dla tła naturalnego), a i później zdarzają się odskoki, co widać na histogramie. 


Dozymetr obsługujemy przy pomocy 5 przycisków na przednim panelu:
  • [L] - przełącza sygnalizację dźwiękową, zmieniając też wygląd kontrolki na górnym pasku:
    • kropki - tylko dźwięk impulsów, alarm progowy wyłączony
    • głośnik - dźwięk impulsów wyłączony, alarm progowy włączony
    • przekreślony głośnik - dźwięk impulsów wyłączony, alarm progowy wyłączony
  • [M] - reset pomiaru średniej mocy dawki i histogramu, pomiar bieżącej mocy dawki zostaje bez zmian
  • [L] - przełączanie wartości progu alarmu w zakresie 0,5-1 µSv/h co 0,1 µSv/h
  • [L]+[R] - reset łącznej dawki
  • [ON] - długie przytrzymanie włącza miernik
  • [OFF] - krótkie wciśnięcie wyłącza miernik (uwaga, zdradliwe, w większości dozymetrów zarówno włączenie, jak i wyłączenie wymaga długiego przytrzymania)


Czułość dozymetru oceniam jako dobrą, reaguje na większość "domowych" źródeł, również tych o niskiej aktywności. Problem pojawia się tylko przy końcu zakresu (nominalnie 50 µSv/h), kiedy to przyrząd dochodzi do najwyższej wartości, po czym zaczyna liczyć od zera i cykl się powtarza. 


Ponieważ licznik ma dużą czułość, a jest osłonięty jedynie cienkim plastikiem obudowy, zatem przekroczenie 50 µSv/h może wystąpić nawet przy źródłach generujących dużo niższą moc dawki, szczególnie przy wysokoenergetycznym promieniowaniu (minerały, farby radowe). Ten sam problem występował przy BR-9B i dziwię się, że go nie rozwiązali. Z drugiej strony nie występuje wrażliwość licznika G-M na promieniowanie ultrafioletowe, zawarte w świetle słonecznym, co sprawdziłem uruchamiając dozymetr z otwartą obudową na parapecie okna. Możemy więc wywiercić otwory w obudowie, by ułatwić docieranie niskoenergetycznego promieniowania do licznika G-M i jeszcze bardziej zwiększyć czułość dozymetru na słabe źródła. Oczywiście po takiej manipulacji wynik będzie zawyżony, musimy więc wybrać, czy zależy nam bardziej na czułości czy wiarygodności wskazań. Rozwiązaniem pośrednim jest wycięcie fragmentu obudowy i zrobienie z niego klapki, mocowanej np. na magnesach. Możemy taką klapkę wzmocnić cienką blaszką ołowianą i zrobić z XR-1 Pro improwizowany radiometr beta-gamma - ten przyrząd sprawia wrażenie najbardziej odpowiedniego do takich przeróbek.

XR-1 Pro, podobnie jak poprzednik, zasilany jest z 3 baterii AA, które nie są dostarczane razem z miernikiem. Instrukcja nie podaje czasu pracy na jednym baterii, ale w serwisie Walmart znalazłem informację, że dozymetr pracuje min. 8 godzin, zaś z wyłączonym wyświetlaczem do 30 dni [LINK]. Problem w tym, że ten miernik nie ma opcji wyłączenia wyświetlacza, zarówno automatycznego, jak i ręcznego.

Zamiast ogniw pierwotnych (zwykłych baterii) możemy stosować akumulatorki, wówczas jest możliwość ich ładowania w dozymetrze za pośrednictwem portu USB-C.


Dozymetr dostarczany jest w kartonowym pudełku wraz z kablem i książeczkową instrukcją, wspólną dla wszystkich modeli serii XR.


Miernik występuje też w białej wersji kolorystycznej, parametry i obsługa są identyczne:

Źródło - Lazada.com

Czas na podsumowanie. XR-1 Pro jest całkiem udanym budżetowym dozymetrem, który zmierzy promieniowanie od większości "domowych" źródeł. Ma wyraźną przewagę nad swoim poprzednikiem BR-9B - skrócono czas uśredniania z 7,5 minut do 5, wydłużono wykres z 2,5 minuty do 3,5, a także dodano możliwość regulowania progu alarmu, choć nadal w wąskich granicach (0,5-1 µSv/h). Miernik polecam na początek przygody z dozymetrią albo do sporadycznego użycia, gdy nie chcemy wydawać dużej kwoty, ale potrzebujemy jakiegoś przyrządu dozymetrycznego "na wszelki wypadek". 

Plusy

  • dobra czułość
  • prostota użytkowania
  • niska cena

Minusy

  • przepełnianie zakresu pomiarowego powyżej 50 µSv/h
  • brak menu ustawień