Po 3 tygodniach naświetlania wywołałem radiogramy zrobione przy pomocy koszulek żarowych do lamp gazowych (siatek Auera). Jak widać, stopień naświetlenia jest nieco większy niż przy naświetlaniu przez tydzień, ale nadal szału nie ma - nadal trzeba komputerowo wzmacniać obraz na fotokopii. Prawdopodobnie winne jest niewielkie stężenie toru-232 w bawełnianych siateczkach z których wykonane są koszulki Auera. Tor jest emiterem promieniowania alfa o energii 4 MeV, zatem powinien działać dość silnie na emulsję. Dla porównania, Am-241 ma energię czątek 5.4 MeV, a Ra-226 - 4.8 MeV, i oba te izotopy szybko powodują naświetlenie emulsji. Następne będą naświetlane przez 2-3 miesiące, może wreszcie osiągnę wyraźny poziom zaciemnienia.
Blog o promieniowaniu jonizującym, dozymetrii i ochronie radiologicznej. Zwalcza mity związane ze zjawiskiem radioaktywności i przybliża wiedzę z zakresu fizyki jądrowej oraz źródeł promieniowania w naszym otoczeniu.
Etykiety
akcesoria
(14)
artefakty
(87)
bezpieczeństwo
(63)
ceramika uranowa
(22)
dozymetry indywidualne
(23)
dozymetry kieszonkowe
(137)
dozymetry scyntylacyjne
(14)
eksperymenty
(37)
historia
(103)
humor
(8)
indykatory promieniowania
(36)
izotopy wokół nas
(11)
literatura przedmiotu
(31)
mity
(23)
popkultura
(8)
promieniowanie wokół nas
(14)
radiometry laboratoryjne
(21)
radiometry przenośne
(66)
radon
(15)
rentgenometry
(18)
rentgenoradiometry
(20)
rocznice
(10)
sondy
(18)
szkło uranowe
(17)
teoria
(71)
warsztat
(40)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]