Dziś zaprezentuję najbardziej udany z dozymetrów kieszonkowych amatorskiej produkcji, czyli Radiatex MDR-1. Urządzenie jest małe, lekkie, wykorzystuje jedną tubę G-M typu SBM-20, posiada aż 5 trybów pomiaru i podświetlany, wyraźny wyświetlacz. Dozymetr można nabyć na rynku wtórnym za ok. 350-450 zł.
Przyrząd mierzy zarówno moc dawki ekspozycyjnej w µSv/h, jak również łączną dawkę pochłoniętą przez przyrząd oraz maksymalną zmierzoną moc dawki w µSv. Wartości skumulowane można zresetować, dzięki czemu możemy zmierzyć, ile pochłonęliśmy np. podczas wycieczki do Strefy, albo ile "świeciło" najsilniejsze źródełko. Pomiar mocy dawki odbywa się w 5 trybach:
- FAST - najmniej dokładny, ale bardzo szybki, od razu zwraca wynik
- NORMAL - do większości zastosowań
- ACCURATE - nieco dłuższy
- VERY ACCURATE - najdłuższy czas cyklu pomiarowego, ale najbardziej dokładny - do słabych źródeł
- AUTO - mierzy jak tryb NORMAL, ale przełącza się na dokładniejszy przy nagłym skoku mocy dawki.
Miałem okazję przetestować Radiatexa zarówno podczas eskapad na targ w poszukiwaniu świecących zegarków, jak również w pracy do pomiaru aktywności czujek dymu i sprzęt zdał egzamin. Tutaj zegarki zdobyte dzięki miernikowi:
A tutaj dłuższy test z użyciem wszystkich przedmiotów, które mogą choć trochę świecić:
Autor miernika mierzył nim nawet promieniowanie rentgenowskie używane do prześwietlania bagażu na lotniskach i cytuję "przyrząd [włączony] nie wzbudził zainteresowania celnika, choć przez chwilę trzymał go w dłoni " :)
Ponieważ miernik ten mierzy zarówno promieniowanie gamma, jak i beta, aby zmierzyć samą gammę, trzeba go wyekranować grubszą blaszką z metalu, np. od płytek InPost, albo odlewem z ołowiu. Z kolei do pomiaru słabego promieniowania beta (np. ze szkła uranowego) należy, po otwarciu obudowy, odwinąć folię z tuby G-M i tylko zaizolować taśmą miejsce styku tuby z płytką drukowaną. Miernik w wersji oryginalnej, nie grzebanej, ze słabą betą pracuje tak - można porównać z Sosną:
Miernik ma jeszcze jedną ciekawą właściwość, otóż po zbliżeniu do pracującego kineskopu zaczyna pokazywać ogromne wartości mocy dawki, choć inne dozymetry wskazują tylko nieznacznie podniesione tło.
Miernik mogę polecić każdemu miłośnikowi amatorskich pomiarów - jest mały, lekki, posiada wiele użytecznych funkcji, mierzy w obecnie stosowanych jednostkach, można się nim posługiwać w nocy, można mieć go zawsze przy sobie :) Obecnie trwają prace nad nową wersją miernika, która będzie charakteryzować się jeszcze mniejszym zużyciem baterii, większą ilością trybów pomiaru oraz wyjściem USB :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]