10 kwietnia, 2024

Dozymetr G3 "Nuclear Radiation Measurement Detector" z Aliexpress

Wracam do testowania chińskich dozymetrów z Aliexpress, ponieważ na tym portalu pojawiło się trochę nowych konstrukcji, zaś starsze znacznie staniały. Zacznę od miernika, który kosztował całe 15 dolarów, zaś na opakowaniu nie ma oznaczenia modelu, jedynie "Nuclear Radiation Measurement Detector - Geiger counting tube - Hazard Nuclear". Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że miernik jest też sprzedawany jako "G3" [AMAZON], stąd umieszczam obie nazwy w tytule wpisu.

Detektorem promieniowania powinien być miniaturowy szklany licznik G-M, ale o tym za chwilę. Wynik podawany jest na kolorowym wyświetlaczu TFT. Widzimy na nim bieżącą moc dawki w µSv/h (REAL) z możliwością zmiany na średnią (AVG), łączną dawkę (ACC) lub wykres zmian mocy dawki z ostatnich 50 s. 


Dozymetr obsługujemy trzema przyciskami:

  • [włącznik] - dłuższe przytrzymanie włącza przyrząd, krótkie wciśnięcie przewija tryby pracy:
    • bieżąca moc dawki [REAL]
    • średnia moc dawki [AVG]
    • najwyższa moc dawki [MAX]
    • wykres z ostatnich 50 s
  • [lewy kursor]
    • krótkie przytrzymanie włącza/wyłącza dźwięk impulsów
    • długie przytrzymanie przenosi nas do menu ustawień, w którym możemy zmienić język - opcji mamy aż nadto:
      • 3 języki azjatyckie, oprócz chińskiego też japoński i koreański
      • angielski
      • rosyjski
      • ukraiński 
      • polski - po polsku kolejne ekrany opisano jako "faktyczny", "średnia", "narastający", ale częstość zliczania została po angielsku jako "Pulse"
      • francuski (w moim egzemplarzu ledwo widać tą opcję, bo jest na dolnym skraju wyświetlacza)
    • pozycje zatwierdzamy również lewym przyciskiem, zaś nawigujemy za pomocą obu kursorów
  • [prawy kursor] - dłuższe przytrzymanie włącza tryb pomiaru częstości zliczania [Pulse], z którego następnie wychodzimy, przytrzymując lewy kursor (ale nie za długo, bo wejdziemy do menu ustawień). W trybie pomiaru częstości zliczania nie da się wyłączyć dźwięku, za to nawet krótkie wciśnięcie włącznika od razu wyłącza dozymetr.

Jak przedstawia się czułość przyrządu? Wzrost wskazań jest bardzo powolny, a dozymetr ma sporą bezwładność. Już podczas pierwszych testów odniosłem wrażenie, że dozymetr tak naprawdę nie mierzy promieniowania, tylko podaje losowe liczby - przy tle naturalnym odczyt wahał się między 0,13 a 0,26 µSv/h i przy medalionie Quantum Pendant czy siatce żarowej wynosił tyle samo! Chcąc rozwiązać zagadkę, przystąpiłem do otwierania obudowy. Skręcona jest tylko na jedną śrubkę, ale jej otwarcie wymaga dodatkowych narzędzi. Połówki obudowy są bardzo ściśle spasowane, więc musimy je lekko rozchylić za pomocą cienkiego, ostrego noża, posuwając się po całym obwodzie urządzenia.

Rozchylaniu połówek będzie towarzyszyć pstrykanie plastiku, w miarę jak zatrzaski łączące połówki obudowy będą puszczać. Gdy w jednym miejscu uzyskamy szerszą szczelinę, wtykamy tam śrubokręt i przystępujemy do dalszego stopniowego rozdzielania połówek. Uważajmy przy tym, by nie ześlizgnął się do wnętrza i nie uszkodził elektroniki. W moim przypadku chwilę to trwało, zanim ostatecznie otworzyłem obudowę. Gdy już rozłączyłem połówki obudowy, potwierdziły się moje obawy - dozymetr nie ma licznika G-M! Na płytce drukowanej przewidziano co prawda miejsca pod zaciski, jednak obszar przeznaczony dla licznika jest częściowo zajęty baterią, przyklejoną klejem na gorąco. 

Pozostaje tylko pytanie, czy jest to niechlujstwo produkcji czy celowe działanie, coś w rodzaju DIY - sprzedajemy tanio dozymetr, a licznik wlutuj sobie sam? Oczywiście napisałem stosowną opinię, załączając fotografię wnętrza tego "dozymetru". Film z "pracy" tego "dozymetru" można obejrzeć na moim kanale:


Z tego co się później dowiedziałem, nie wszystkie partie tych dozymetrów są pozbawione licznika G-M - egzemplarz w pełni funkcjonalny możecie obejrzeć na blogu Dozymetria [LINK].

Dozymetr zasilany jest z wbudowanego akumulatorka ładowanego przez port USB-C, a stan naładowania podawany jest przez wskaźnik w prawym górnym rogu wyświetlacza.

Obudowę wykonano z dosyć cienkiego plastiku, aczkolwiek połówki spasowano bardzo dokładnie, zatem jak już wspomniałem, demontaż dozymetru wymaga użycia cienkiego noża do rozłączenia połówek. Gorzej z wyświetlaczem, który w moim egzemplarzu przesunął się względem okienka w obudowie, zaś szybka odkleiła się od obudowy. Nie chcąc zgłaszać reklamacji w przypadku tak taniego sprzętu, odlepiłem szybkę do końca, umieściłem ekran na miejscu i przykleiłem szybkę z powrotem. 

Dozmymetr zapakowany jest w kartonowe pudełko, opisane wręczy Szekspirowską angielszczyzną ("Nucl Ear"!)


Instrukcja ogranicza się do niewyraźnej kserokopii formatu A5, w dodatku po niemiecku:

Z uwagi na brak licznika G-M w testowanym egzemplarzu nie jestem w stanie wydać wiążącej opinii o tym przyrządzie. Profilaktycznie sugeruję więc zrezygnować z zakupu, ponieważ kupując na Aliexpress nie wiemy, z jakiej partii dozymetr nam się trafi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]