30 lipca, 2019

Dozymetr "Poisk"

Źródło zdjęć - http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=340

Ten rzadki dozymetr na pierwszy rzut oka przypomina popularną "Biełłę", jednk nie ma z nią aż tak wiele wspólnego. Wyprodukowała go wytwórnia Sinteks znana z kieszonkowych radiometrów gamma DBG-01S o szerokim zakresie pomiaru. Prezentowany egzemplarz najprawdopodobniej pochodzi z 1991 r . - brak daty produkcji, ale jest oznaczony rok produkcji tuby GM (Jedynie Słuszny Typ SBM-20).

Z Biełłą wspólny jest czas pomiaru - 40 s - i praca cykliczna "pomiar-wyświetlanie-pomiar". Na tym podobieństwa się kończą. Licznik GM nie jest owinięty folią ołowianą, czyli mierzy też promieniowanie beta, które jest w stanie pokonać plastikową obudowę. Wyświetlacz pochodzi z Sinteksa,  ma 3 cyfry i symbol przepełnienia (E), który może również wyświetlić sygnał wyczerpania baterii (trzy poziome kreski). Przyrząd wyskalowano w mikrorentgenach na godzinę, zakres do 999 µR/h (9,99 µSv/h), jest on więc 10x mniejszy niż w Bielle i łatwo go przekroczyć.

Brak diody testu baterii, która w Bielle również sygnalizowała impulsy, jest za to gniazdo słuchawki. Słuchawka - dołączona do zestawu -  przeznaczona jest do dyskretnego monitorowania poziomu promieniowania oraz skażeń produktów za pomocą osobnego trybu pomiaru, zwanego "poszukiwaniem". Instrukcja w tym celu poleca nosić licznik w kieszeni z wyprowadzeniem na zewnątrz kabla słuchawki. Ciekawe, czy osoby mierzące poziom promieniowania w latach po Czarnobylu narażały się na jakieś nieprzyjemności? Skany oryginalnej instrukcji można obejrzeć na końcu posta. 

Aby włączyć tryb "poszukiwania", należy przesunąć  przycisk, który w Bielle wyłączał dźwięk - tutaj resetuje on pomiar, jeśli przesuniemy go góra-dół (ros. "sbros"), ale jak zostawimy go w górnym położeniu, wówczas zablokuje cykl pomiarowy, pozostawiając jedynie sygnalizację impulsów. 

Zwykły, cykliczny tryb pomiarowy jest sygnalizowany miganiem kropek między cyframi wyświetlacza. Przełączniki równie toporne jak w Bielle i sprawiają wrażenie, jakby bardzo opornie się przesuwały. 
Zasilanie z typowej baterii 9 V, której klapka, jak w Bielle, umieszczona jest z przodu przyrządu. Uszko do smyczy jest kolejnym, ostatnim podobieństwem między tymi przyrządami.


Nie mam wystarczających informacji, by stwierdzić, czy późniejszy indykator Poisk-2 jest bezpośrednim następcą tego przyrządu. Podejrzewam, że nie, gdyż produkowany był przez  innego producenta - Wszechzwiązkowy Naukowo-Badawczy Instytut Fizyki Eksperymentalnej, wykorzystuje 2 tuby SBT-9 z okienkiem mikowym, wyskalowany jest w starszej jednostce - mR/h, a jego wzornictwo jest bardzo silnie zakorzenione w latach 80.  
Źródło - https://pics.meshok.net/pics/85560655.jpg
Instrukcja podaje podstawowe informacje o promieniowaniu jonizującym i skażeniach - wyraźny wpływ Czarnobyla, który spowodował gwałtowny wzrost zainteresowania ochroną radiologiczną i dozymetrią w społeczeństwie ZSRR. Instrukcje do przyrządów dozymetrycznych musiały być swego rodzaju miniaturowymi podręcznikami fizyki jądrowej.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]