05 września, 2019

Indykator promieniowania IBG-58T




Aleš udostępnił mi zdjęcia i opis tego oto prostego indykatora promieniowania z czechosłowackiej armii (Se srdečným pozdravem!). Jego model oznacza Indikátor beta-gama, [vzor] 58 tranzistorový. Urządzenie sygnalizuje przekroczenie poziomu promieniowania rzędu ok. 0,1 R/h za pomocą trzasków w wysokoomowych (4000 Om) słuchawkach i błysków neonówki. Powyżej 0,5 R/h dźwięk robi się ciągły, tak samo jak światło. Czujnikiem promieniowania jest typowa tuba STS-5. Obudowa wykonana z 0,5 mm blachy tłumi promieniowanie beta poniżej 1 MeV. Zasilanie odbywa się z pojedynczej baterii R-20, pojemnik ma masywną zakrętkę, odkręcaną specjalnym "śrubokrętem" dołączanym do zestawu. Bateria starcza na ok. 32-48 h, przy mocy dawki 20 mR/h pobór prądu wynosi 26,5 mA. Napięcie jest stabilizowane stabilizatorem koronowym i prostowane przez dwa prostowniki selenowe. Pierwsze egzemplarze wykorzystywały wibracyjną przetwornicę napięcia (wibrator) zamiast tranzystorowej na tranzystorze germanowym i były oznaczane IBG-58 (bez T). Wersje z wibratorem są bardzo rzadkie, gdyż po wprowadzeniu wersji IBG-58T starsze modele przebudowano na tranzystorowe. Całość jest bardzo prostą konstrukcją, zawierającą tylko kilkanaście elementów elektronicznych - poniżej schemat wersji tranzystorowej:

Źródło
Wnętrze - czarne tuby u góry z prawej to prostowniki selenowe:

Obsługa sprowadza się do naciśnięcia przycisku chwilowego - dopóki go trzymamy, przyrząd pracuje. Słyszymy wówczas charakterystyczny pisk przetwornicy i pojedyncze impulsy promieniowania tła naturalnego. Gniazdko słuchawek takie samo jak w RGBT-62
Wnętrze indykatora - widać tubę G-M, transformator, stabilizator koronowy i pojemnik baterii. Całość jest wodoszczelna - wytrzymuje zanurzenie na głębokości 0,5 m przez 5 minut.
Przyrząd podczas pracy z minerałem promieniotwórczym w roli źródła można obejrzeć na tym filmiku:
Tutaj z kolei po przeróbce, czyniącej z niego sprzęt bardziej przydatny w codziennych zastosowaniach (nie popieram takich praktyk w stosunku do zabytkowych mierników, ale mogę przymknąć oko w przypadku wyrobów masowo produkowanych, jak nasz RS-70):
Sprzęt nie pojawia się w Polsce, jednak co jakiś czas jest sprzedawany na czeskim Aukro w dość przystępnych cenach. Tym niemniej jego praktyczna przydatność jest niewielka, jeśli już mamy, zostawmy w oryginale jako kolekcjonerski eksponat. Do codziennego użytku mamy masę nowszych i starszych mierników, konstruowanych specjalnie z myślą o pomiarze małych i średnich aktywności.
http://danyk.cz/ibg_n.jpg



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]