16 stycznia, 2022

Radiometr scyntylacyjny SRP-88N

Gdy planowałem zakup przenośnego radiometru scyntylacyjnego, rozważałem kilka modeli, w tym SRP-68, SRP-88 lub któryś z DRGZ (02 lub 03). Ostatecznie wybór padł na bardzo udany SRP68, omawiany w zeszłym roku [LINK]. Oba DRGZ odpadły z uwagi na wyskalowanie w µR/s, zaś SRP-88 był znacznie droższy niż SRP-68, a jednocześnie mniej funkcjonalny. Postanowiłem jednak omówić SRP-88, ponieważ moim zdaniem kompletnie nie opłaca się jego zakup.

https://www.ebay.pl/itm/353832185472?hash=item52620aae80:g:kK8AAOSwk~1hynaK

 

Radiometr SRP-88 służy do pomiarów promieniowania gamma w terenie, głównie do tzw. prospekcji geologicznej, czyli poszukiwania minerałów na podstawie zwiększonej radioaktywności. Występuje w dwóch wersjach:

  • SRP-88N - wersja podstawowa
  • SRP-88N1 - przeznaczony do karotażu w otworach o głębokości do 170 m (zasilanie bateryjne) lub 1000 m (zasilanie z zewnętrznego źródła), wersja ta ma cieńszy kryształ oraz możliwość współpracy z rejestratorem

Detektorem promieniowania w omawianej tu wersji SRP-88N jest kryształ scyntylacyjny NaI(Tl) o wymiarach 25x40 mm, jest więc węższy, ale dłuższy niż kryształ od SRP-68 (30x25 mm). Wynik podawany jest na wyświetlaczu LCD typu ИЖЦ5-/4-8 stosowanym m.in. w dozymetrach Biełła, Fon, Raton, Expert, jak również na miniaturowym mikroamperomierzu podobnym do wskaźnika wysterowania ze starych magnetofonów. Mierzona częstość zliczania pojawia się na obu wskaźnikach równolegle:

  • na LCD w trybie "pomiar - wyświetlanie - pomiar - wyświetlanie" itd.
    • zakresy I i II - pomiar 10 s, wyświetlanie 4 s
    • zakresy > III - pomiar 1 s
  • na mikroamperomierzu pomiar uśredniany niezależnie od trybu pracy wyświetlacza

Wynik podawany jest jedynie w impulsach na sekundę (cps), więc aby przeliczyć go na moc dawki, należy podzielić przez współczynnik kalibracyjny wpisany w paszport miernika, a następnie pomnożyć przez 1000. Zapewnia to bardziej wiarygodny wynik dla energii promieniowania konkretnego izotopu, jeśli oczywiście znamy współczynnik kalibracyjny dla tego nuklidu, utrudnia jednocześnie szybki pomiar. Dla porównania w SRP-68 istniała możliwość pomiaru bądź w jednostkach mocy dawki (µR/h) skalibrowanych dla energii radu-226, bądź też surowego wyniku w postaci częstości zliczania (cps) - wyboru dokonywano pokrętłem zakresów (każdy tryb miał własny szereg podzakresów).

Odczyt na wyświetlaczu LCD pozwala dokładniej ustalić chwilową moc dawki niż przy ciągłych wahaniach wskazówki mikroamperomierza w SRP-68. Niestety na dwóch pierwszych zakresach pomiar trwa 10 s, a wynik wyświetlany jest przez 4 s, czyli jak przegapimy wyświetlanie wyniku, musimy czekać kolejne 10 s. Dodatkowy mikroamperomierz umieszczony pod LCD jest zaś dość mały, ze zgrubną podziałką i może służyć jedynie do orientacyjnej oceny poziomu promieniowania. 



Obsługa SRP-88 sprowadza się do dwóch pokręteł, z których dolnym wybieramy zakresy, zaś górne służy za włącznik, test baterii i do ustawiania progów.


http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=1

Właśnie, progi. Alarm progowy ustawiamy skokowo za pomocą pokrętła, nie możemy więc wybrać dowolnego progu jak w SRP-68. Mamy do dyspozycji pozycje 2, 4 i 8, odpowiadające 20, 40 i 80% aktualnie włączonego zakresu. Przy ustawieniu pokrętła progów na "IZM" sygnalizacja progowa będzie wyłączona, zaś po przekręceniu na 0 (na końcu pokrętła) impulsy będą sygnalizowane dźwiękiem z głośniczka. Brak niestety gniazda słuchawkowego, co jest kolejnym minusem SRP-88. Na szczęście można je dość łatwo dorobić. 


Zaletą jest nowsza elektronika i mniejsze zapotrzebowanie na prąd – dozymetr pracuje na 4 bateriach R-20 zamiast 9 baterii R-14. Pojemnik na baterie jest wymiennym modułem, co skutecznie chroni elektronikę przed elektrolitem mogącym wyciekać ze zużytych ogniw.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=1

Pod górną pokrywą znajduje się źródło z Co-60 typu K3A, które zwykle straciło większość swej aktywności, choć w nieco mniejszym stopniu niż przy SRP-68, produkowanym we wcześniejszych latach.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=4


Dobrą zmianą jest wymienny przewód łączący sondę z pulpitem, podłączany przez wtyki MP1-10-5-B. Niestety w różnych seriach występują odmienne standardy: 4 piny w kwadrat lub 10 pinów w sześciokąt. Stwarza to konieczność przelutowywania przewodów, jeśli trafimy na pulpit i sondę od dwóch różnych zestawów, jak w poniższym przypadku:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=3

Przewód w SRP-68 często ulegał uszkodzeniu, zwykle przez sztywniejącą izolację, co oznaczało konieczność demontażu całego miernika celem wymiany. 

Zerknijmy jeszcze do wnętrza na obie strony płytki drukowanej:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=3

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=3

Pod względem wyglądu zewnętrznego całość jest mniejsza, sonda nieco krótsza, zaś miernik lżejszy niżSRP-68 (2,2 kg wobec 3,6 kg).


W komplecie otrzymujemy klucze do demontażu, pasy nośne, zapasowe kołpaki na wyprowadzenia przewodu, uszczelki itp. Uchwyt pistoletowy do sondy ma dłuższą rączkę, ale teleskopowa konstrukcja jest ta sama:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=1

Całość przechowywana jest w solidnej skrzyni:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=51&p=1



Podsumowując, miernik jest dużo droższy niż starszy model (700 $ wobec 300!), zaś nie oferuje dużo więcej. Kryształ jest podobnych rozmiarów, co przekłada się na zbliżoną ogólną czułość. Opinie z forum RHBZ o SRP-88 były w przeważającej mierze negatywne - "chcieli ulepszyć, a spaprali". Podsumujmy zestawienie zalet i wad SRP-88 w porównaniu z SRP-68:

Zalety
  • wyświetlacz LCD zapewniający dokładny odczyt
  • jednoczesny pomiar integratorowy (mikroamperomierz) i przelicznikowy (LCD)
  • nowsza elektronika
  • mniejszy ciężar i wymiary
  • odłączany kabel sondy
  • mniejszy pobór prądu

Wady
  • pomiar tylko w jednostkach częstości zliczania
  • źle rozwiązany tryb pomiaru (pomiar-wyświetlanie-pomiar zamiast uśredniania)
  • miały i niedokładny mikroamperomierz
  • brak gniazda słuchawkowego
  • mało progów alarmu
  • ponad dwukrotnie wyższa cena
Jak widać, bilans wydaje się być wyrównany, negatywnie przeważa jednak aspekt finansowy - płacić dwa razy więcej (plus cło i VAT) za miernik nie mający zdecydowanie lepszych parametrów pomiarowych, a nawet pewne minusy pod względem ergonomii?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]