Dozymetry sprzedawane na Aliexpress najczęściej reprezentują jeden układ konstrukcyjny, czyli "nagi" szklany licznik G-M, osłonięty jedynie plastikiem obudowy. Niekiedy licznik jest bardziej odsłonięty i chroni go tylko kratka w obudowie. Do rzadkości należą jednak dozymetry ze zdejmowanym filtrem odcinającym promieniowanie beta oraz niskoenergetyczne gamma, które pozwalają zarówno na pomiar łącznej emisji beta+gamma, jak również samego promieniowania gamma. Takim wyjątkiem jest F6000, którego konstrukcja przywodzi na myśl ukraińskie dozymetry serii Terra.
Miernik ten stanowi novum na obecnym rynku, a wobec absurdalnych cen dozymetrów Terra (1800 zł!) i toczącej się obecnie w Ukrainie wojny może stanowić ciekawą alternatywę dla wyrobów firmy Ecotest.
Detektorem promieniowania jest szklany licznik G-M typu J-305βɣ, przypominający najczęściej stosowany w chińskich miernikach M4011.
Umieszczono go na spodzie obudowy, przy lewej jej krawędzi, pod zdejmowaną klapką z plastiku. Licznik leży dość głęboko - w moim egzemplarzu 6 mm poniżej krawędzi obudowy, chronią go też 4 plastikowe żebra, utrudniające uszkodzenie detektora.
Klapka nie ma dodatkowego filtra z ołowiu, miedzi czy stali, jedyną osłoną jest plastik o grubości 1,5 mm, przez co wysokoenergetyczna emisja beta łatwo go pokona. Klapkę trudno zdjąć, szczególnie jeśli ręka jest choć odrobinę spocona - znaczki
Wynik pokazywany jest na wyświetlaczu LCD z okresowo włączanym podświetleniem. Na ekranie głównym mamy moc dawki, stan baterii oraz kontrolki alarmu progowego (świetlny, dźwiękowy, wibracja). Dodatkowo impulsy są sygnalizowane żółtą diodą LED podpisaną STATUS, zaś przekroczenie progu sygnalizuje czerwona dioda ALARM.
Na ekranie mogą być też wyświetlane inne wartości, które przewijamy przyciskiem [MODE/POWER] w następującej kolejności:
- moc dawki w µSv/h (ekran domyślny)
- łączna dawka w µSv
- maksymalna moc dawki (od ostatniego uruchomienia)
- zegar (hh:mm) i datownik
- budzik (hh:mm)
- częstość zliczania w cps
W każdym z tych ekranów, po dłuższym wciśnięciu przycisku [SET/VIEV] możemy dokonać modyfikacji ustawień, odpowiednio:
- próg mocy dawki
- próg dawki
- wykasowanie maksymalnej mocy dawki
- ustawienie zegara
- ustawienie budzika
- ustawienie współczynnika kalibracyjnego (domyślnie 100).
Jeśli więc wciśniemy dłużej [SET/VIEV] w którymś z powyższych ekranów, to zaczynają kolejno migać cyfry, które możemy zmienić tym samym przyciskiem. Następnie za pomocą [MODE/POWER] przechodzimy do kolejnych cyfr, które zmieniamy też poprzez [SET/VIEW]. Jeśli nie chcemy zmienić danej cyfry, wciskamy po prostu [MODE/POWER], by przejść do następnej. Gdy zmodyfikujemy (lub pominiemy) wszystkie cyfry, cała wartość zacznie migać i po 6 sekundach sama się zapisze, a dozymetr wróci do poprzedniego ekranu (czyli łącznej dawki, jeśli ustawialiśmy próg dawki lub mocy dawki, jeśli ustawialiśmy próg tej wartości). W przypadku niektórych ustawień modyfikacja jest nieco bardziej skomplikowana:
- przy mocy dawki najpierw miga symbol dzwonka na górnym pasku (dźwięk alarmu progowego) i przyciskiem [SET/VIEW] wybieramy, czy by ma być włączony, czy wyłączony. Następnie wciskamy [MODE/POWER] i zaczyna migać symbol telefonu komórkowego (wibracyjny alarm progowy), znowu możemy go włączyć lub przejść do kolejnych dwóch ustawień: symbol lampki (świetlny alarm progowy) oraz wykres przebiegu prostokątnego (świetlna sygnalizacja impulsów). Dopiero potem miga jednostka (µSv/h, mSv/h czy nawet Sv/h!) i wartość progu (kolejno cyfry od prawej do lewej)
- przy progu dawki najpierw zmieniamy jednostkę (µSv, mSv, Sv) i potem próg, również w kolejności cyfr od prawej do lewej.
Modyfikacja ustawień nie jest intuicyjna, szczególnie funkcje poszczególnych przycisków oraz automatyczne zapisywanie wartości po ustawieniu wszystkich cyfr. Przywykłem jednak do ręcznego potwierdzania wprowadzonych zmian. Na szczęście przy modyfikacji każdego parametru po 6 sekundach wracamy do poprzedniego ekranu, co zastępuje typowe anulowanie modyfikacji.
***
Czułość dozymetru jest bardzo dobra, moim zdaniem najwyższa z do tej pory testowanych dozymetrów produkcji chińskiej. Dozymetr reaguje na większość szkła uranowego, czy nawet na granit. Nadal nieco ustępuje licznikowi SBM-20 i pokrewnym, np. nie reagując na woreczek z saletrą potasową, jest to jednak mały procent spośród "domowych" źródeł.
Testy F6000, z racji wyjątkowości tego przyrządu, podzieliłem na 3 etapy. W pierwszym mierzyłem źródła zawierające tor-232 (medaliony Quantum Pendant, siateczkę żarową Universal, elektrodę WT-20 fi 3 mm i soczewkę z torowanego szkła). Pomiary prowadziłem zarówno z klapką, jak i bez niej:
W drugim badałem przedmioty zawierające uran naturalny: ceramikę z glazurą uranową, szkło uranowe oraz minerały.
Ostatni test to zarówno bardzo słabe źródła (związki potasu, granit, szkło kryształowe), jak również dużo silniejsze (skala od DP63A, kontrolka DP-66M). Przy tym teście ujawniła się niewielka wydajność filtra odcinającego emisję beta, szczególnie w przypadku silnej emisji.
Wzrost wyniku jest szybki, natomiast spadek, przynajmniej od razu po odsunięciu źródła, dość wolny, dopiero potem przyspiesza. Szczególnie powolny jest spadek przy wartościach między 0,3 a 1 µSv/h. Brak niestety algorytmu, który reaguje na gwałtowne zmiany mocy dawki i resetuje pomiar, a przyrząd nie ma funkcji ręcznego resetu, podobnie jak większość cywilnego sprzętu dozymetrycznego.
***
Zasilanie odbywa się z 2 paluszków AAA. Nie są dołączone do zestawu, choć w wielu dozymetrach baterie są już założone i zablokowane folią (np. Bosean FS-600) lub też znajdują się w pudełku.
Klapka baterii ma niewielki luz i trochę rusza się na boki po zamknięciu.
Jakość wykonania jest bardzo dobra, przyrząd zaliczam do wyższej półki. Obudowa prawidłowo spasowana, bez śladów po wtryskarkach, nie trzeszczy i nie ugina się pod dotykiem.
Miernik dobrze leży w dłoni, obudowa dość szczelna oczywiście jeśli klapka jest zamknięta, po otwarciu niestety jest ryzyko zawilgocenia czy skażenia wnętrza.
W komplecie dostajemy instrukcję, kartonowe pudełko i smycz, którą mocujemy do ucha w górnej części dozymetru.
Podsumowując, jest to jak do tej pory najlepszy spośród testowanych przeze mnie dozymetrów z Aliexpress. Z powodzeniem może stanowić budżetowy zamiennik Terry we wszystkich zastosowaniach choć przy słabszych źródłach reakcja będzie wolniejsza. Recenzja przyrządu była bardzo przyjemna, a zalety F6000 bezapelacyjnie górują nad wadami - poniższe porównanie mówi samo za siebie.
Plusy
- największa czułość spośród chińskich dozymetrów dostępnych obecnie
- opcja pomiaru w cps
- zdejmowany filtr promieniowania beta
- alarm świetlny, dźwiękowy i wibracyjny
- zegar z budzikiem
Minusy
- trudne zdejmowanie klapki filtra
- mało wydajny filtr
- brak dźwięku impulsów
- nieintuicyjna zmiana ustawień
- brak dodatkowych informacji w instrukcji
Jak zwykle czekam na Wasze opinie i polemiki w komentarzach, jeśli już mieliście do czynienia z tym dozymetrem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]