29 października, 2017

Muzeum Obrony Cywilnej na Żeraniu


Właśnie zwiedziłem niedawno powstałe Muzeum Obrony Cywilnej na terenie d. Fabryki Samochodów Osobowych przy ul Kotsisa na Żeraniu [LINK]. Muzeum mieści się w schronie pod remizą zakładowej straży pożarnej, dysponuje też salami eventowymi w górnej części budynku - wczoraj odbyła się tam bardzo ciekawa prelekcja pt. "Metro jako schron przeciwatomowy".

Sala eventowa - o metrze w wojnie jądrowej napiszę w kolejnej notce.

Ekspozycja muzeum składa się z kilku sal należących do dawnego schronu, przeznaczonego dla strażaków z zakładowej remizy. Schron spełnia wymogi ochrony przeciwko broni masowego rażenia - drzwi są gazoszczelne, mają przedsionki, jest instalacja filtrowentylacyjna. Obliczono go na przebywanie przez 48 godzin - w komorze schronowej nie przewidziano prycz do spania, tylko ławki do siedzenia, nie ma też zapasów żywności (jedynie zbiornik z wodą). 


Zbiornik na wodę, w warunkach skażenia odcinany od wodociągu.

Filtry powietrza składają się z 3 typowych elementów filtracyjnych, z których każdy starcza na 1 dzień. Napęd elektryczny i ręczny, niestety przekładnia uszkodzona, gdyż producent przewidział obrót korbą tylko w jedną stronę (jakby sprzęgło kłowe czy prosty rygiel znany z korb do odpalania samochodów był problemem). 



Powietrze pobierane było przez wyjście awaryjne, w którym warstwa tłucznia kamiennego ok. 20 cm miała schładzać powietrze przed jego zassaniem do filtrów - fala uderzeniowa niesie ze sobą ogromną temperaturę. mogącą zniszczyć system wentylacyjny. Przy opuszczaniu schronu pierwszy wychodzący musiał założyć hełm, otworzyć specjalną klapę i przyjąć na głowę grad tych kamieni :)

Schron też ma zawory przeciwwybuchowe, o których wspominałem w notce o budowlach ochronnych:


Są też zawory wypuszczające zużyte powietrze ze schronu, w których przesuwnym ciężarkiem można ustawić wartość ciśnienia otwarcia (w schronie panuje nadciśnienie mające utrudnić przenikanie skażeń do wewnątrz):



Oprócz komory schronowej zwiedzić można toaletę, magazyn sprzętu OC, punkt dowodzenia, wyjście awaryjne i stanowisko łączności. 


Wśród ekspozycji widać praktycznie wszystkie wojskowe mierniki promieniowania stosowane w LWP, a na ścianach zawieszone są pokładowe rentgenometry. 

Rentgenometr pokładowy DPS-68 z podłączoną jedną sondą (można podłączyć 2).

Rentgenometr pokładowy DP-3B, tutaj bez sondy, zawierającej komorę jonizacyjną, montowanej na zewnątrz pojazdu.

Na apteczce widzimy zdemontowaną sondę do rentgenometru pokładowego DP-3B oraz umieszczoną powyżej sondę od DPS-68. W środku leki i materiały opatrunkowe do udzielania pierwszej pomocy w najczęściej występujących schorzeniach i urazach.

Starzy znajomi - z lewej kolorymetr polowy PK-56, zestaw niemieckich dozymetrów optycznych, u góry DP-75, z prawej DP-5B, za nim Indywidualny Zestaw Samochodowy (taki jakby karcher - myjka ciśnieniowa - do odkażania pojazdów).
Odkażalnik ChW-3 zawierający wodorotlenek sodu, mający na celu dokonanie hydrolizy bojowych środków trujących. Przeznaczony do sporządzania roztworów odkażających używanych w IZS i EZS.

Zestaw niemieckich dozymetrów optycznych wraz z pulpitem załadowczym, z prawej kolorymetr PK-56.


Jest też przyrząd do pomiaru mocy wybuchu jądrowego na podstawie rozmiarów grzyba (w zestawie był też statyw):


Oczywiście nie zabrakło masek przeciwgazowych, kombinezonów, pakietów przeciwchemicznych, indywidualnego zestawu samochodowego itp.

Maski przeciwgazowe - z prawej na dole "chomik", u góry z lewej maska dla rannego w głowę.

Maski przeciwgazowe - z prawej "buldogi" (MP-4), z lewej  2 "słonie" i cywilna MC-1.

Indywidualne pakiety przeciwchemiczne (starszy i nowszy), oraz dozymetry chemiczne wraz z kolorymetrem PK-56. Z lewej radziecka apteczka indywidualna, odpowiednik naszych pakietów radiochronnych.
Przyrząd rozpoznania chemicznego wraz z ampułkami do identyfikacji BST (z lewej), pośrodku w pomarańczowym opakowaniu apteczka indywidualna produkcji radzieckiej i kompasy Adrianowa :)

 Sprzęt łączności to centrale telefoniczne i radiowęzły, starsze i nowsze radiostacje (m.in. Radmor) oraz radiotelefony (Tukan!), a nawet radiostacja od czołgu Leopard.


Centralka telefoniczna, rentgenometr D-08 oraz u góry dwa głośniki do radiowęzła, tzw. kołchoźniki.

Radiostacje.

Muzeum cały czas się rozwija, cześć pomieszczeń jest remontowana, zatem na pewno wpadnę jeszcze za jakiś czas. Oprócz działalności wystawienniczej muzeum prowadzi też różnorakie eventy typu "Noc fortyfikacji", "Sylwester w schronie" oraz imprezy w klimacie postapo i cosplay. Ekspozycja muzeum jest tym cenniejsza, ponieważ w 2004 r. zlikwidowano w Polsce Obronę Cywilną i niedługo mało kto może  wiedzieć, czym się zajmowała i jakiego sprzętu używała nasza OC...

Wstęp 5 zł, zwiedzanie na telefon 511 522 808, wejście przez portiernię d. FSO od ul. Kotsisa, 2 budynek po lewej strony, rozpoznać można po 2 wyjazdach dla straży pożarnej oraz "grzybku" wyjścia zapasowego. Na zewnątrz schronu - na terenie zakładów - nie można robić zdjęć, teren jest dzierżawiony przez różnego rodzaju firmy itp.
Mapka dojazdu - przystanek "Śliwice" (tramwaj, autobus):


W zbiorach muzeum są też oryginalne tablice informacyjno-propagandowe, naszywki, mundury itp.:

Plansza propagandowa dotycząca środków przenoszenia broni jądrowej, użytkowanych przez imperialistów :)

Plansza informacyjna dotycząca sprzętu dozymetrycznego.

Naszywki Obrony Cywilnej - u góry z prawej Służba Schronowa, poniżej służba ppoż oraz naszywka rosyjskiej OC.

Mapa zakładów FSO - strażacy z zakładowej straży pożarnej musieli znać na pamięć rozmieszczenie poszczególnych obiektów na terenie fabryki, by szybko  i sprawnie dojechać do pożaru wybuchłego w dowolnym miejscu.
Makieta domu z wyjściem zapasowym od schronu - odległość wyjścia musi wynosić połowę wysokości budynku + 1.5 m (ustalono z praktyki walących się budynków).

Chorągiewki do oznaczania terenu skażonego, w materiale jest kieszonka na kartkę papieru ze szczegółami pomiaru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]