10 marca, 2019

Rentgenometr DP-1B



Rentgenometr DP-1B jest rozwojową wersją DP-1A, omówionego w osobnej notce. Konstrukcja ta jest o tyle ciekawa, że zakres dokonanych modyfikacji jest bardzo szeroki. Zwykle kolejne warianty mierników różniły się drugorzędnymi detalami (np. DP-5A i B), a rzadko kiedy były to zupełnie różne przyrządy (np. DP-5B i W).W DP-1B zmieniono praktycznie wszystko - inny jest kształt skrzynki przyrządu, rozmieszczenie elementów sterujących, rozmiar komory jonizacyjnej, źródła zasilania itd. Przede wszystkim rozdzielono przełącznik rodzaju pracy i zakresów, który w DP-1A był zblokowany. Źródła zasilania umieszczono w specjalnym zasobniku, zatem by je wymienić, nie trzeba otwierać obudowy.






Aby włączyć przyrząd, trzeba najpierw wyregulować napięcie żarzenia - pokrętłem "накал" w położeniu przełącznika "накал" ustawiamy wskazówkę na działkę Un. Następnie przełączamy przełącznik zakresów na x1000, przełącznik rodzaju pracy w położenie "камера" i sprawdzić napięcie na komorze jonizacyjnej -strzałka powinna odchylić się co najmniej do działki 0,1. Wtedy dopiero możemy przestawić przełącznik zakresów na żądany zakres, a przełącznik rodzaju pracy na "R". Wciskamy przycisk "Пров. нуля" i regulatorem Установка нуля ustawiamy wskazówkę na zero. Pomiary zaczynamy od najwyższego zakresu, schodząc na coraz niższy. Ustawianie zera trzeba przeprowadzić na każdym zakresie (!). Pomiary prowadzimy na wysokości 0,7-1 m, gdyż daje to średnią wartość mocy dawki dla stojącego człowieka. Aby zmierzyć skażenie emiterami beta, prowadzimy 2 pomiary - z otwartą i zamkniętą klapką w dnie przyrządu - oba z odległości 10-15 cm od badanej powierzchni.


Rentgenometr ma dołączone do zestawu źródło kontrolne w postaci kwadratowej płytki z izotopem kobaltu-60, umieszczone pod klapą skrzynki transportowej.

Przy testowaniu wskazań rentgenometru należy je przyłożyć do żółtego kwadratu na przedniej ściance skrzynki przyrządu:
 . 
Źródło wyróżnia się rozmiarem spośród innych kontrolek z tego czasu: 



Przyrząd zasilany jest z 3 baterii, jak większość lampowych przyrządów z tamtych lat:
  • 105-ПМЦГ-0,05 (105 V, 0,05 Ah)
  • 13 АМЦГ-0,5 (13 V, 0,5 Ah)
  • 2С lub 2С-А, 2С-Х, 2СУ (1,5 V, stosowane w DP-11B jako ogniwo żarzenia i DP-23p jako główne zasilanie).

Wszystkie 3 baterie umieszczone są w osobnym module, połączonym z obwodami rentgenometru za pomocą wielowtykowego złącza. Komplet ogniw zapewnia nieprzerwaną pracę przyrządu przez 50 h.


Moduł z bateriami umieszcza się w tym gnieździe - w głębi widoczne wtyki, odbierające napięcia zasilające z modułu:





Przyrząd waży 5 kg bez skrzyni transportowej. Zakres pomiarowy od 0,01 R/h (10 mR/h) do 400 R/h podzielony na 4 podzakresy - podstawowa podziałka od 0,01 do 0,4, mnożniki x1, x10, x100 i x100.
Układ elektroniczny rentgenometru wykorzystuje jedną lampę elektrometryczną 1E1P (z lewej):


Zbliżenie samej lampy:
I wnętrze komory jonizacyjnej:


Tabliczka znamionowa z rocznikiem produkcji i numerem seryjnym:



Istniała też wersja DP-1W, w której rozszerzono zakres pomiarowy aż do 500 R/h. Przy takiej mocy dawki otrzymamy śmiertelną dawkę LD50/30 w czasie nieco krótszym niż 1 godzina.:



Innym miernikiem zbudowanym na bazie tego DP-1B był scyntylacyjny monitor skażeń alfa DP-42, który omówię w osobnej notce, tutaj jedynie zaznaczę jego istnienie:


2 komentarze:

  1. A ta płytka kontrolna na współczesnym dozymetrze to ile grzeje ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to już wcale, gdyż minęło ponad 10 okresów półrozpadu kobaltu-60 (5,7 roku). Wszystkie kontrolki z Co-60 wykonane w latach 50. i 60. są już nieaktywne :)

      Usuń

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]