Glazura uranowa występuje najczęściej w barwie pomarańczowej, znacznie rzadziej żółtej, a wyjątkowo rzadko zielonej czy czarnej [LINK]. Ten ostatni kolor pojawia się praktycznie tylko na porcelanie elektrotechnicznej, choć są wyjątki, jak komplet kieliszków do jajek omawianych niedawno [LINK]. Barwa glazury zależy od stężenia jonów dwuuranianowych: żółta powstaje przy najniższym, pomarańczowa przy umiarkowanym, zaś czarna przy najwyższym. W literaturze spotkałem się z informacją o uranowej glazurze brązowej, jednak do tej pory nie natrafiłem na żadne egzemplarze, choć obecnie sprawdzam absolutnie wszystkie przedmioty ceramiczne na "skorupowych" stoiskach, po prostu "skanując" kartony dozymetrem. Kolor brązowy występuje na ceramice bardzo często, niestety zwykle są to pospolite wyroby niezawierające uranu, jak chociażby produkty Mirostowickich Zakładów Ceramicznych w Mirostowicach Dolnych.
W końcu jednak pojawił się ten oto wyrób - podstawka na jajka w kształcie ślimaka. Aktywność wykazuje tylko ciemnobrązowa glazura na zewnątrz, jaśniejsza od spodu nie przekracza tła. Wymiary 7x 5,3 cm:
- ANRI Sosna - 1,2 µSv/h (środek), 2,1-2,3 µSv/h (obwód)
- MKS-01SA1M - 116 rozp/min/cm2 (środek), 160-250 rozp/min/cm2 (brzegi)
- EKO-C - 17-20 cps
- RKP-1-2 - 14 cps
- SSA-1P - 18 cpm (sama aktywność alfa)
Wkrótce do zestawu dołączył niepozorny talerzyk o średnicy 15,8 cm, sygnowany przez francuską wytwórnię St. Clement, choć tutaj brąz przechodzi w ugier:
Odczyty były znacznie niższe i również występowały tylko na górze:
- ANRI Sosna - 0,53 µSv/h
- MKS-01SA1M - 80 rozp/min/cm2
- EKO-C - 7-9 cps
- RKP-1-2 - 14 cps
- SSA-1P - 3 cpm
I na koniec, podczas testów radiometru RK-100, znalazłem duży talerz przeznaczony prawdopodobnie pod ostrygi, sądząc po środkowym wgłębieniu z zarysem cytryny. Średnica 25,5 cm, producent również St. Clement:
Podobnie jak w poprzednich przypadkach, aktywność występuje tylko na górze. Najwyższa jest w trójkątnych miejscach na obwodzie, pomiędzy poszczególnymi wgłębieniami, gdzie glazura jest najciemniejsza:
- ANRI Sosna - 1,9-2,2 µSv/h
- MKS-01SA1M - 250-380 rozp/min/cm2
- EKO-C - 25-32 cps
- RKP-1-2 - 40 cps
- SSA-1P - 36-48 cpm
Patrząc na przedstawione wyżej wyroby można uznać, że zostały wyprodukowane w jednej wytwórni, choć "ślimak" nie nosi stempla producenta. Ma jednak zbliżony kolor uranowej glazury na górze, z różnicami w kolorze i aktywności, oraz dużo jaśniejszą, nieaktywną glazurą na spodzie, tak samo jak talerzyk i talerz pod ostrygi z wytwórni St. Clement.
Do brązu, choć takiego "sraczkowatego", można zaliczyć również ten oto kufel o nieczytelnej sygnaturze (Sosna bez klapki 33,25 µSv/h, MKS-01SA1M 6900 rozp/min/cm2):
Ciekawym znaleziskiem jest ten oto niezidentyfikowany wyrób ceramiczny (wazonik?), wykryty metodą "na przyrządy". Sosna bez klapki wskazuje 10,86 µSv/h, a MKS-01SA1M w trybie alfa 1463 rozp/min/cm2 od spodu i 2024 rozp/min/cm2 od boku.
Brązowa glazura występowała też na porcelanie elektrotechnicznej, choć bardzo rzadko, w tych zastosowaniach dominowała glazura czarna. Udało mi się jednak kupić na targu obrotowy włącznik światła znanej przedwojennej firmy "Bracia Borkowscy", w którym pokrętło było pokryte brązową glazurą:
https://promieniowanie.blogspot.com/2021/08/porcelana-elektrotechniczna-z-glazura.html |
Odczyt na ANRI Sosna bez klapki, po zdemontowaniu pokrętła i dokonaniu pomiaru na jego bocznej powierzchni - 2,13 µSv/h.
Powyższe wyroby są kolejnym argumentem za sprawdzaniem praktycznie każdego wyrobu ceramicznego w kolorze innym niż biały. A nawet białe wyroby mogą zaskoczyć, ale o tym opowiem innym razem. Jeśli trafiliście na brązowe wyroby ceramiczne z glazurą uranową, dajcie znać w komentarzach, zapraszam też do dzielenia się zdjęciami przez formularz kontaktowy bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]