02 lutego, 2024

Nano Wand - różdżka "energii skalarnej"

Nienaukowa teoria "energii skalarnej" zakłada lecznicze działanie jonów ujemnych, które miałyby być wytwarzane przez różnego rodzaju akcesoria (medaliony, naklejki, wkładki do butów). Wyroby te są reklamowane jako lekarstwo na wszystkie możliwe choroby i przypadłości - przykładowo "odpromienniki" [LINK] naklejane na telefon mają nie tylko chronić przed promieniowaniem elektromagnetycznym, ale też wydłużać czas pracy na baterii (!). W rzeczywistości większość tych akcesoriów zawiera tor-232 i niewielkie ilości innych radioizotopów, pochodzące ze skał wulkanicznych.

Samą teorią zajmę się w osobnym wpisie, natomiast tutaj chciałbym przedstawić jeden z takich wyrobów - różdżkę "Nano wand". Ma postać metalowego "długopisu" dostarczanego razem z etui z dermy lub tylko w kartonowym opakowaniu.


Według reklam różdżka ta ma alkalizować i magnetyzować wodę. Lecznicze działanie wody alkalicznej, czyli z pH wyższym od neutralnego (7) to kolejny modny ostatnio wymysł, z którym skutecznie rozprawiono się w tym artykule [LINK]. 

Poniższa reklama sugeruje, że różdżka alkalizuje wodę, jak zostanie do niej włożona i nasiąknie (!) - w jaki sposób gładki metal, (stal nierdzewna), ma nasiąknąć wodą? 

Co do magnetyzowania, różdżka faktycznie wytwarza słabe pole magnetyczne, ale jego wpływ na wodę nie został wystarczająco potwierdzony naukowo.

Kolejnej reklamy aż mi się nie chce komentować, szczególnie wobec przetłumaczonych automatycznie, niegramotnych sloganów:


Jak widać, radowe szaleństwo wcale się nie skończyło, tylko powróciło w nowej odsłonie. Stosowny tu będzie cytat z Marksa: Hegel powiada gdzieś, że wszystkie wielkie historyczne fakty i postacie powtarzają się, rzec można, dwukrotnie. Zapomniał dodać: za pierwszym razem jako tragedia, za drugim jako farsa. Tak też jest w przypadku "energii skalarnej", która stanowi wątłe odbicie dawnego szału, wywołanego odkryciem radu i radioaktywności [LINK]. Tylko teraz, żeby uniknąć wywołującego panikę pojęcia "promieniowania" mówi się o "jonizacji ujemnej".

***

Wróćmy do naszej różdżki. Wymiary i masa wykazują pewne drobne wahania - przebadałem cztery egzemplarze, różniące się nieco długością, a także kolorem futerału.


 Dwa są w futerale z jasnej dermy:
  • 150,3 mm (43,76 g)
  • 150,8 mm (45,15 g)
 Dwa z etui z ciemnego tworzywa:
  • 147,3 mm (46,58 g)
  • 146,6 mm (45,9 g)
Średnica w obu przypadkach jest taka sama - 10,05 mm. Różdżki nieco różnią się kształtem zaostrzonej części - te z jasnym futerałem są dłuższe i mają ostrołuk bardziej spiczasty, którego krzywizna zaczyna się wcześniej


Przejdźmy teraz do najciekawszego parametru, czyli aktywności. Najpierw dokonałem porównawczych pomiarów dozymetrem ANRI Sosna, ale nie stwierdziłem istotnych wahań pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami. Następne pomiary prowadziłem więc już tylko na jednej różdżce. Wyniki przedstawiały się następująco:

  • dozymetry gamma
    • RK-100  - 1,84 µSv/h (tryb pomiaru w ciągu 100 s)
    • RadEye G-10 
    • pomiar bieżący - 1,77-2,02 µSv/h
    • pomiar z 24 h 15 min: 
      • średnia moc dawki - 1,9 µSv/h
      • najwyższa moc dawki - 3,30 µSv/h
      • łączna dawka - 46,8 µSv
  • dozymetry beta-gamma (pomiar wzdłuż liczników):
    • ANRI Sosna - 1,4/1,76 µSv/h 
    • Prypeć - 3,6-4,1/3,6-4,3 µSv/h
    • MKS-151 - 1 µSv/h 
    • RKP-1-2 
      • pomiar aktywności - 26-28 cps,
      • pomiar mocy dawki -  1,3-1,4 µSv/h 

  • dozymetry alfa-beta-gamma
    • MKS-01SA1M
      • tryb gamma -  2,66 µSv/h 
      • tryb beta - 260 rozp/min/cm2
      • tryb alfa - 680 rozp/min/cm2 
    • RadiaScan 701A 
      • tryb gamma - 1,71 µSv/h  
      • tryb beta - 8 rozp/min/cm2 (141 łączny pomiar)
      • tryb alfa - 38,9 rozp/min/cm2 (393 łączny pomiar)
    • EKO-C (stary) 
      • z klapką - 20 cps, 1,5 µSv/h 
      • bez klapki - 22 cps / 2,5 µsv/h
    • EKO-C (pancake) 
      • z klapką 28-29 cps 1,7-1,8 µSv/h,
      • bez klapki - 32 cps, 1,8 µSv/h
  • dozymetry scyntylacyjne
    • Radex Obsidian 
      • tryb gamma - 1,29 µSv/h
      • tryb selektywny beta-gamma - 1,4 µSv/h + 568 rozp/min/cm2
    • RadiaCode 101 - 1,8 µSv/h
    • Raysid - 1,57-1,60 µSv/h
    • uDose RNG - 0,9-1,15 µSv/h (kalibracja Th), 0,8-0,9 µSv/h (kalibracja Unat)
    • Better Geiger S-1 - 2,4-2,8 µSv/h (od góry 2,2-2,45
Jak widać w widmie dominuje twarda emisja, podobnie jak w przypadku elektrod WT-20 czy soczewek z torowanego szkła - radioizotop jest wymieszany z substancją o dużej gęstości, zatem na zewnątrz wydostaje się tylko silniejsze promieniowanie.




Generowana moc dawki nie jest wysoka, ale wystarczająca dla uzyskania wyraźnego odczytu na większości dozymetrów, zarówno beta-gamma, jak również przeznaczonych do pomiaru tylko emisji gamma. Nano Wand może służyć też do kalibracji spektrometrów - poniżej porównanie widma uzyskanego dozymetrem Raysid z różdżki i siatki Auera: 



Na koniec kwestia bezpieczeństwa. Czy różdżki Nano Wand stanowią zagrożenie dla zdrowia? Moim zdaniem nie, zarówno przy użytkowaniu do celów dozymetrycznych, jak i "zdrowotnych". Poziom promieniowania jest na tyle niski, że trzymając taką różdżkę w ręku nawet przez dłuższy czas, nie spowodujemy negatywnych skutków. Musielibyśmy nosić ją blisko ciała 24 godziny na dobę przez cały rok bez przerwy, aby uzyskać dawkę 8,76 mSv na powierzchni skóry. Byłaby to dawka ponad dwukrotnie większa niż przyjmowana rocznie przez mieszkańca Polski (3,2-3,6 mSv).  Dla porównania, dawka graniczna na skórę dla ogółu ludności (oraz "uczniów, studentów i praktykantów w wieku poniżej 16 lat") wynosi 50 mSv, zaś dla pracowników narażonych na promieniowanie jonizujące 500 mSv [LINK]. Trzeba byłoby więc nosić Nano Wand bezpośrednio na skórze 24 godziny na dobę przez prawie 6 lat aby otrzymać dawkę graniczną dla ogółu ludności i osób poniżej 16 roku życia. Przekroczenie tej dawki czy nawet zbliżenie się do niej nie oznacza też automatycznie powstania zmian nowotworowych z uwagi na duże zróżnicowanie wrażliwości na promieniowanie w populacji. Pisałem o tym osobno przy okazji mutacji popromiennych [LINK], bezpiecznej dawki promieniowania [LINK] oraz tła naturalnego [LINK]. 

Podsumowując, Nano Wand jest ciekawym źródłem promieniowania, którego dogodny kształt ułatwia zachowanie odpowiedniej geometrii układu pomiarowego, zaś wykonanie z niekruchego materiału o dużej twardości gwarantuje brak ryzyka skażenia.

Jeżeli mieliście do czynienia z innymi wynalazkami z zakresu "energii skalarnej" (oprócz medalionów), dajcie znać w komentarzach!

***

Zachęcam też do wspierania bloga, zarówno pośrednio, poprzez zakup dozymetrów [LINK], jak i bezpośrednio, przez Patronite lub BuyCoffeeTo 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]