Ten dozymetr przypomina omawiany niedawno Mastfuyi FY8825. Podobnie jak on, ma solidną obudowę z gumowymi wstawkami oraz nieliczne funkcje, wszystkie uruchamiane przyciskami na przednim panelu, bez żadnego menu ustawień.
Producentem jest firma Shenzhen Mestek Tools Co. Ltd, oferująca szeroką gamę urządzeń pomiarowych domowego użytku: multimetry, mierniki EMF, czujniki gazu itp.
Dozymetr mierzy moc dawki promieniowania gamma i silniejszego beta za pomocą szklanego licznika G-M osłoniętego całkowicie plastikiem obudowy. Środek detektora znajduje się na spodniej ściance, poniżej symbolu radioaktywności ("koniczynki"), mniej więcej tam, gdzie nalepka kontroli jakości.
Wynik podawany jest na dużym ekranie LCD z ręcznie włączanym podświetleniem.
Widzimy na nim moc dawki: bieżącą, średnią z 20 s i maksymalną od ostatniego uruchomienia lub ręcznego resetu, a także graficzny wskaźnik ze skalą logarytmiczną (0,1-1-10-100 µSv/h). Dodatkowo na górnym pasku mamy kontrolki automatycznego wyłączenia (APO), alarmu wibracyjnego i dźwiękowego oraz częstości zliczania. Podświetlenie ekranu działa przez 1 minutę od wciśnięcia przycisku z symbolem słońca, ale możemy je też wyłączyć szybciej, drugi raz wciskając ten przycisk.
Dozymetr obsługujemy klawiaturą z 6 gumowymi przyciskami, z których każdy ma tylko jedną funkcję:
- włącznik - długie przytrzymanie włącza, krótkie wyłącza przyrząd
- AVG/MAX - reset średniej i maksymalnej mocy dawki
- APO - funkcja automatycznego wyłączenia zasilania po 10 minutach
- słoneczko - włączenie podświetlania
- dzwonek - alarm dźwiękowy
- wibracja - alarm wibracyjny
Nie ma żadnego menu ustawień, opcji itp. Każdą funkcję uruchomimy bezpośrednio przyciskiem - kolejne podobieństwo do Mastfuyi FY8825. Tak samo jak w nim, ustawienia APO i alarmów ulegają zresetowaniu po wyłączeniu zasilania. Różnicą jest brak funkcji HOLD (zatrzymanie wyświetlania pomiaru) znanej z FY8825 oraz możliwość wyłączenia alarmu wibracyjnego.
Jak przedstawia się czułość NC03? Przede wszystkim zwraca uwagę zawyżanie tła naturalnego - na początku pomiaru wynik sięga nawet 0,35 µSv/h, następnie po kilku minutach pomiaru normuje się i wynosi 0,1 µSv/h, ale nadal pokazują się odskoki do 0,25-0,48 µSv/h. Zdarzają się nawet skoki do 0,57 µSv/h, które nietrudno śledzić dzięki funkcji MAX.
Dozymetr nie reaguje na słabe źródła w rodzaju szkła uranowego o niskiej i średniej aktywności, natomiast z ceramiką, zwłaszcza bardziej aktywną, radzi sobie doskonale. Wzrost wyniku przy silniejszych źródłach jest jednak dosyć powolny. Z kolei powrót z 1,1 µSv/h do "tła", czyli momentu, że wynik oscyluje między 0,28 a 0,35 µSv/h, zajął 40 sekund, zaś z 7 µSv/h spada w 25 s. Środek detektora znajduje się poniżej nalepki z symbolem promieniowania, zaś kratka z przodu, to tylko ozdoba.
Zasilanie odbywa się z wbudowanego akumulatorka typu 18650 o pojemności 1200 mAh. Producent nie podaje czasu pracy na jednym ładowaniu, a jedynie pobór prądu - 12 mA. Możemy więc obliczyć, że dozymetr powinien pracować prawie 167 godzin [LINK]. Akumulatorek ładujemy przez port USB-C, czas ładowania wynosi 4 godziny. Podczas ładowania nie możemy korzystać z dozymetru - jeśli wciśniemy włącznik, przyrząd uruchomi się tylko na moment i zaraz wyłączy. Według instrukcji trwanie ładowania sygnalizowane jest zieloną diodą LED, która po naładowaniu zmienia kolor na...czerwony. Oznaczenia te są odwrotne w stosunku do powszechnie przyjętych i wyglądają na modyfikację w toku produkcji, gdyż w instrukcji naklejono nalepki ze stosowną zmianą.
W komplecie otrzymujemy zapinane na suwak etui oraz instrukcję obsługi. Jakkolwiek dołączenie etui do dozymetrów zawsze liczę na plus, to w przypadku miernika o wzmocnionej obudowie bardziej użyteczna byłaby kabura lub futerał z uchwytami do pasa, gdyż taki miernik zwykle jest używany w terenie.
Instrukcja opisuje tylko funkcje przyrządu oraz zasady bezpieczeństwa, brak jest informacji z zakresu dozymetrii i ochrony radiologicznej. Środek detektora, oznaczony cyfrą 10 (radiation detection area) w rzeczywistości znajduje się powyżej faktycznego środka - odsyłam do filmiku.
Plusy
- solidne wykonanie
- czytelny wyświetlacz
- dobra czułość na większość źródeł
- etui w zestawie
Minusy
- duże wahania wyniku przy pomiarze tła naturalnego
- mało funkcji
Cały czas ten chiński syf
OdpowiedzUsuńChińczycy praktycznie zmonopolizowali rynek sprzętu dozymetrycznego klasy popularnej, aczkolwiek nie wszystkie dozymetry ich produkcji są kompletnym badziewiem, niektóre w zupełności wystarczą dla amatora. Poza tym omawianie kiepskich dozymetrów ostrzega Czytelników przed kupowaniem szajsu. Pozdrawiam!
Usuń