06 lipca, 2024

Dozymetr Mastfuyi FY8825 z Aliexpress

Dozymetr ten wyróżniają dwie cechy: solidna obudowa z dodatkową gumową osłoną oraz zaskakująco ubogie funkcje. Recenzję przeprowadzę jednak tradycyjnie, zaczynając od podstawowych kwestii.

Przyrząd mierzy moc dawki promieniowania gamma w µSv/h za pomocą szklanego licznika G-M całkowicie zakrytego plastikiem obudowy. Jest to więc tzw. druga szkoła budowy dozymetrów według mojej autorskiej systematyki [LINK].

Wynik wyświetlany jest na dużym kolorowym ekranie, gdzie widzimy bieżącą (REAL), średnią (AVG) i maksymalną (MAX) moc dawki. Wartość maksymalną i średnią możemy zresetować osobnym przyciskiem lub po prostu wyłączając dozymetr. Podczas pomiaru na górnym pasku wyświetlacza miga symbol przypominający Wi-Fi, sygnalizujący częstość zliczania. Obok pojawi się litera H, jeśli wciśniemy klawisz zatrzymujący wyświetlanie wyniku na bieżącej wartości. Symbol głośnika to kontrolka dźwięku alarmu progowego (możemy go wyłączyć), zaś kółko z kreską oznacza aktywną opcję automatycznego wyłączenia zasilania po 10 minutach pracy.

Miernik ma alarm mocy dawki ustawiony fabrycznie na 1 µSv/h z sygnalizacją dźwiękową, którą możemy wyłączyć, oraz wibracyjną, stale aktywną. Dodatkową sygnalizacją przekroczenia progu jest pasek z żółtych kresek, pojawiający się wokół wyników pomiaru. Jego długość nie jest proporcjonalna do mocy dawki, po prostu powyżej 1 µSv pojawia się od razu cały ciąg kresek.


Jeśli wynik przekroczy 2,5 µSv/h, wtedy wyświetlają się jeszcze czerwone kreski, zaś pomiar zaczyna osiągać absurdalne, stale rosnące wartości - do tej kwestii jeszcze wrócę.


Dozymetr obsługujemy za pomocą pięciu gumowych klawiszy:

  • [włącznik] - dłuższe przytrzymanie włącza/wyłącza przyrząd
  • [CLR] - reset średniej i maksymalnej mocy dawki
  • [APO] - funkcja automatycznego wyłączenia dozymetru po 10 minutach, domyślnie włączona
  • [przekreślony głośnik] - wyłączenie alarmu dźwiękowego, wibracyjny nadal będzie działał
  • [HOLD] - zatrzymanie wyświetlania wyniku na bieżącej wartości , choć dozymetr nadal mierzy, co widać po wskaźniku impulsów 

Wyłączenie zasilania powoduje powrót do domyślnych ustawień alarmu dźwiękowego i funkcji automatycznego wyłączania (obie włączone). Przyrząd nie mierzy łącznej dawki, nie ma też żadnych ustawień, wszystkie funkcje uruchamiamy za pomocą klawiszy na przednim panelu. 

Dozymetr reaguje na większość "domowych" źródeł. Niestety przy ok. 2-3 µSv/h wynik zaczyna rosnąć w sposób niekontrolowany, nawet po odsunięciu źródła, i sięga prawie 18 µSv/h, aż w końcu powoli spada.


Z tego powodu nie przeprowadziłem długich i szczegółowych testów, gdyż nie miałyby one sensu. Już i tak na powyższym filmiku musiałem kilka razy powtórnie uruchamiać dozymetr. Szkoda, gdyż miernik miał zadatki na bardzo solidny, budżetowy przyrząd dla początkującego amatora.

Zasilanie odbywa się z akumulatora litowo-jonowego o pojemności 400 mAh, niestety producent nie podaje czasu pracy na jednym ładowaniu. Wskaźnik naładowania pojawia się dopiero wtedy, gdy akumulatorek ulegnie częściowemu rozładowaniu, trudno więc na bieżąco śledzić stopień naładowania. Ładowanie odbywa się przez port USB-C za pomocą dołączonego do zestawu kabla. Trwanie ładowania sygnalizowane jest podświetleniem przycisku włącznika - czerwone w trakcie i zielone po zakończeniu. 

Podczas ładowania nie możemy korzystać z dozymetru - przy próbie włączenia miernik uruchomi się tylko na chwilę i zaraz wyłączy. 

Dozymetr jest wykonany solidnie, a gumowa osłona na obudowę zwiększa pewność chwytu i chroni od udarów mechanicznych - mała to jednak pociecha wobec "rozpędzania się" miernika nawet przy niskich odczytach. Obudowa jest bardzo duża, przyrząd jest jednym z większych mierników dostępnych na Alexpress - porównajmy z ANRI Sosna i MKS-01SA1M, a także z bliźniaczym miernikiem Mestek NC03:

W komplecie otrzymujemy instrukcję, sztywne etui zapinane na suwak i kabel USB.

Instrukcja jest tylko po angielsku, zaskakuje liczbą stron dotyczących kwestii związanych z radioaktywnością, dozymetrią i ochroną radiologiczną (6 z 9 łącznie). Zwracają uwagę przeliczniki jednostek dawki, mocy dawki i aktywności. Niestety zabrakło symbolu potęgi, stąd zapis 1 R = 103 mR zamiast 10^3 mR - fachowiec to wyłapie, ale mniej zaawansowany amator pomyli się w obliczeniach:


Zgrzytem jest tylko wymienienie, wśród źródeł promieniowania jonizującego, również... komputerów - szczególnie obecnie, gdy nie stosuje się monitorów CRT:


Pominę już redundancję polegającą na umieszczeniu wśród źródeł promieniowania jonizującego... promieniowania jonizującego.


Dozymetr ten początkowo miał uzyskać u mnie całkiem wysoką notę z uwagi na solidne wykonanie, bliskie GC-01, jednak tendencja do niekontrolowanego wzrostu wyniku już przy 2-3 µSv/h praktycznie dyskwalifikuje ten dozymetr z większości zastosowań dozymetrysty amatora. Jedyną funkcją, jak pozostaje, to monitorowanie tła naturalnego i pomiar słabszych źródeł nieprzekraczających 1-2 µSv/h.

Plusy:

  • solidna obudowa
  • etui w zestawie
  • fachowa instrukcja

Minusy:

  • niekontrolowany wzrost wyniku przy mocy dawki ok. 2-3 µSv/h (!)
  • brak pomiaru łącznej dawki
  • brak menu ustawień
Jeżeli spotkaliście się z tym dozymetrem i macie uwagi co do powyższej recenzji, albo Wasz egzemplarz nie wykazuje niekontrolowanego wzrostu wskazań, dajcie znać w komentarzach!


***

Zachęcam też do wspierania bloga, zarówno pośrednio, poprzez zakup dozymetrów [LINK], jak i bezpośrednio, przez Patronite lub BuyCoffeeTo 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]