19 grudnia, 2020

Celownik optyczny SUSAT z podświetleniem trytowym

Dzięki uprzejmości Pawła (pozdrowienia!) mam przyjemność zaprezentować ten oto ciekawy artefakt, miłą odmianę po ostatnio prezentowanych farbach radowych.




Celownik SUSAT (Sight Unit Small Arms, Trilux) jest brytyjskim celownikiem optycznym, przeznaczonym do broni w systemie SA80, czyli m.in. karabinów L85. Stosowany był również w karabinach maszynowych L108 i L110 (Minimi). Obecnie zastąpiony przez systemy ACOG i ELCAN, aczkolwiek w wielu brytyjskich jednostkach jest nadal wykorzystywany. 

SUSAT na karabinie maszynowym L86 LSW (źródło)

Celownik ma powiększenie 4x i nietypową siatkę celowniczą złożoną z pojedynczego przezroczystego grotu w kształcie obelisku, zwaną niekiedy German post

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0f/Susat1.jpg

Siatka ta jest podświetlana trytowym źródłem światła typu GLS (gaseous light source) o aktywności pierwotnej 10 GBq i czerwonej barwie luminoforu. Intensywność podświetlenia możemy regulować, obracając pokrętłem sztyft, na którym umieszczona jest ampułka z trytem. 

SUSAT - widok od strony okularu. Z prawej moletowane pokrętło regulacji oświetlenia.
U góry zapasowy, mechaniczny celownik przeziernikowy.

W ten sposób zmieniamy kąt, pod jakim źródło umieszczone jest względem tunelu wydrążonego w grocie siatki, a tym samym, ilość światła docierającego do ostrza grotu. Wspomniany tunel działa jak światłowód, przesyłający światło ze źródła, umieszczonego poniżej toru optycznego celownika, do stożkowego znacznika punktu celowania na końcu grotu. Powinno to wyglądać mniej więcej tak - dzięki światłowodowi podświetlony jest tylko znacznik celu, a nie cały grot.  

https://www.armaholic.com/page.php?id=22890

Zdjęcie jest renderem z gry komputerowej, ale niestety trudno znaleźć fotografię ukazującą celownik ze świecącym trytem. Prezentowany egzemplarz pochodzi z 1988 r., zatem aktywność trytu spadła już do 1,5 GBq, a jego świecenie jest ledwo zauważalne, gdy patrzymy przez celownik. Zrobienie wyraźnego zdjęcia tak słabego światła poprzez układ optyczny celownika jest praktycznie niemożliwe. Za to po wyjęciu sztyftu z oświetlaczem możemy zauważyć gołym okiem dość wyraźną luminescencję:

Od lewej: zdjęcie w świetle żarowym, w kompletnej ciemności i w UV


Jak przekłada się to na poziom promieniowania? Jeśli mamy dozymetr z licznikiem okienkowym, możemy pokusić się o próbę zmierzenia tych resztek aktywności. Mierzyć będziemy promieniowanie hamowania, powstające w wyniku zderzeń cząstek beta emitowanych przez tryt z materiałem obudowy źródła. Tryt ma tak niską energię cząstek beta (18 keV), że ich zasięg w powietrzu to zaledwie kilka milimetrów, zaś w materii - ułamki milimetra, nie zmierzymy więc ich bezpośrednio. 

Oto wyniki uzyskane posiadanym przeze mnie sprzętem:

  • ANRI Sosna (2 liczniki SBM-20) - tło naturalne
  • EKO-C  - do 4,5 cps (licznik SBT-10A, tło 2 cps)
  • Radex RD-1008 - do 24 rozp/min*cm2 (licznik Beta-2, tło 0 rozp/min*cm2)
  • DBGB-01 EKO-1 0,28-0,32 µSv/h (tło 0,1), aktywnośc 0,06-0,08 imp/s*cm2
  • UDR-2 z sondą UABG-1 (licznik SI18BGM, tło 0,1 cps), pomiar przelicznikowy:
    • 139 imp/180 s = 0,77 cps
    • 105 imp/180 s = 0,58 cps
    • 133 imp/180 s = 0,73 cps
    • 119 imp/180 s = 0,66 cps
    • 118 imp/180 s = 0,65 cps
Mały licznik okienkowy jest niezastąpiony przy tak niewielkich i niskoaktywnych źródłach. Obecność pokrętła na końcu sztyftu z ampułką niestety utrudnia zbliżenie źródła do dużych liczników okienkowych i przekłada się na obniżenie wskazań. 



Z kolei przy miniaturowej sondzie okienkowej UABG-1 konieczna była improwizowana konstrukcja wsporcza, zapewniająca stałą geometrię układu pomiarowego przez cały czas zliczania:


Na podstawie obecnych odczytów można teoretycznie obliczyć, jakie wartości mogłyby być zmierzone w roku wyprodukowania  źródła. Od tego czasu minęło bowiem 2,6 okresu półrozpadu trytu (12,33 lat), czyli zostało zaledwie 15% dawnej aktywności. Obliczenia jednak utrudnia fakt, że wzrost aktywności źródła trudno bezpośrednio przełożyć na moc dawki, ponieważ należy też brać pod uwagę samoabsorpcję w źródle, pochłanianie w ściance źródła, w powietrzu na drodze do detektora i w okienku mikowym samego detektora.

***

W celowniku SUSAT ampułkę z trytem można łatwo wymienić we własnym zakresie. Najpierw wykręcamy śrubę przy pokrętle regulacji jasności przy pomocy klucza ampulowego. Nie musimy nawet wykręcać jej do końca, wystarczy, by znaczna część wyszła z korpusu. Następnie wyjmujemy sztyft - powinien wyjść z charakterystycznym cmoknięciem, gdyż jego mocowanie jest uszczelnianie. 


Sama ampułka jest umocowana we wcięciu sztyftu za pomocą kleju, musimy więc podważyć ją cienkim śrubokrętem:

https://armourersbench.com/2019/08/19/surplus-zone-susat-scopes/

Jako zamiennika można użyć dowolnej pałeczki trytowej 1,5x6 mm. Według specyfikacji celownika źródła trytowe należy wymieniać co 8-12 lat. Wkładając sztyft z powrotem pilnujmy, by wycięcie w w nim znalazło się naprzeciwko śruby z łbem ampulowym. Tylko wtedy bowiem śruba ta będzie skutecznie trzymać sztyft w celowniku i jednocześnie ograniczać płaszczyznę obrotu sztyftu do zakresu przewidzianego przez producenta. W innym położeniu śruba nie wkręci się do oporu, a sztyft będzie się obracać o 360 stopni.

***

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, to jak już pisałem w notce o trytowych breloczkach [LINK], źródła światła z trytem nie stanowią żadnego zagrożenia radiologicznego. Cząstki beta emitowane przez tryt nie są w stanie pokonać obudowy celownika, wykonanej z solidnego aluminium. Nawet rozbicie się ampułki z trytem nie jest niebezpieczne dla zdrowia, gdyż będąc gazem i to o małym ciężarze atomowym, tryt momentalnie rozproszy się i rozcieńczy do bezpiecznego poziomu.

Z kolei jako źródło promieniowania taki celownik może służyć do testowania najczulszych dozymetrów i sond pomiarowych, wyposażonych w okienkowy licznik G-M.  Do tego celu szczególnie nadają się egzemplarze ze trytem, który w większości uległ rozpadowi,  dające odczyt na samym początku zakresu pomiarowego, jak chociażby celownik prezentowany w tej notce. Jak pokazałem w powyższym zestawieniu wyników, zarówno starsze dozymetry na liczniku SBT-10, jak i nowszy z licznikiem Beta-2 pokazały wyraźny wzrost wskazań. Różnice w wartościach wynikały zarówno z różnicy w wyskalowaniu przyrządów, jak i z rozmiarów detektora - przy większych emisja z punktowego źródła "rozmywała się" w łącznym pomiarze tła.


Cena używanych SUSAT-ów jest dość wysoka, że o nowych już nie wspomnę, zatem jeśli zależy nam tylko na pomiarze promieniowania trytu, lepiej kupić same pałeczki trytowe. Dostępne są choćby na Allegro w cenie 70-100 zł:

https://allegro.pl/oferta/tryt-1-5x6mm-paleczki-z-trytem-zielony-1szt-9784024112

https://allegro.pl/oferta/paleczki-z-trytem-muszka-szczerbinka-12x2mm-8608823303

https://allegro.pl/oferta/tryt-1-5x6mm-paleczki-z-trytem-zielony-1szt-9784024112

Oprócz zastosowania w domowej dozymetrii SUSAT prezentuje również wysokie walory jako obiekt kolekcjonerski, jak również w swym podstawowym zastosowaniu, czyli na broni.

W tej kwestii odsyłam do fachowej literatury. Jeśli macie trytowe celowniki lub inne wyroby z trytowym oświetleniem, dajcie znać w komentarzach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]