10 sierpnia, 2021

Zużyta kontrolka do RK-67-3

O kontrolnych źródłach promieniowania, stosowanych w wojskowych i laboratoryjnych radiometrach, pisałem w przekrojowej notce kilka lat temu [LINK]. Były to zarówno źródła beta-aktywne (Sr-90), jak również wykorzystujące izotopy gamma-promieniotwórcze, głównie Co-60. O ile stront-90, mający okres półrozpadu 28 lat, zachował do tej pory około połowy swej aktywności, o tyle kobalt z czasem półrozpadu 5,7 roku w większości źródeł dawno już uległ rozpadowi. Źródła takie praktycznie nie wykazują podwyższonej radioaktywności, szczególnie te wykonane w latach 50. i 60., przyjmuje się bowiem, że upływ 10 okresów półrozpadu oznacza całkowity zanik izotopu.

https://schoolbag.info/chemistry/ap_chemistry_1/19.html

Tymczasem miałem możliwość dokonania pomiarów na "kontrolce" od radiometru RK-67-3, wyprodukowanego w 1982 r. Ma ona postać płaskiego walca przykręconego dwoma wkrętami do plastikowej obejmy, którą nasuwamy na sondę radiometru podczas sprawdzania wskazań.


Początkowa aktywność tego źródła wynosiła 18,5 kBq, zatem przyjmując dla uproszczenia datę wyprodukowania źródła 1.01.1982 r. możemy obliczyć, że w chwili obecnej aktywność wynosi zaledwie 1,01 kBq [polecam kalkulator RadPro]. Jak przekłada się to na moc dawki? 

Zerknijmy najpierw na dozymetry wykorzystujące licznik SBM-20 lub kompatybilny, zasłonięty filtrem odcinającym promieniowanie beta i wyrównującym charakterystykę energetyczną:

  • Pripyat' - 0,3-0,4 µSv/h
  • ANRI Sosna (2 liczniki blisko) - 0,25-0,3 µSv/h
  • Terra-P - 0,43 µSv/h

Teraz mierniki z licznikiem okienkowym, pomiar tak jak poprzednio, z zamkniętym filtrem:

  • EKO-C - 0,33 µSv/h
  • MKS-01SA1M - 0,31 µSv/h
  • Mazur PRM-9000 - 0,32 µSv/h
  • Radex RD1008 - 0,2 µSv/h (tryb poisk, źródło przy liczniku gamma)

Dozymetry mierzące łączną emisję gamma i beta bez filtra:

  • Soeks Ecovisor - 0,32 µSv/h

Dozymetry scyntylacyjne:

  • RadiaCode 101 - kryształ CsI(Tl) - 0,24 µSv/h
  • SRP-68 -  kryształ NaI(Tl) - 0,17-0,19 µSv/h

Spektrometr µSpect niestety nie wykazał charakterystycznych pików Co-60 (1,17 i 1,3 MeV) nawet po odjęciu tła naturalnego. Radiometry RK-67 i RK-67-3 wskazały nieco silniejsze drgania wskazówki niż przy tle naturalnym, jednak ten obszar na skali znajduje się poniżej pierwszej podziałki i jest kompletnie niemiarodajny.
Wszystkie pomiary prowadziłem po zdjęciu plastikowej obejmy, która utrudniała dostęp do najbardziej aktywnego obszaru kontrolki, znajdującego się na spodniej stronie źródła. 

***
Uzyskane pomiary oscylują pomiędzy 0,2 a 0,3 µSv/h, podczas gdy tło naturalne w Polsce waha się od 0,1 do 0,4 µSv/h, zaś podczas lotu samolotem sięga nawet i 5 µSv/h. W dodatku kontrolka jest źródłem punktowym, które działa na niewielki obszar naszego ciała, a promieniowanie, zgodnie z zasadą odwrotnych kwadratów, maleje wraz z kwadratem odległości. 

Z powyższych pomiarów wynikają trzy wnioski:
  • z uwagi na rozpad przeważającej części Co-60 źródła od RK-67-3, nawet wyprodukowane w latach 80., nie stanowią zagrożenia radiologicznego
  • z tego samego powodu nie spełniają swojej roli do testowania wskazań tych przyrządów
  • mogą być przydatne do testowania czułości dozymetrów na początku zakresu pomiarowego
Piszę o tym, gdyż co jakiś czas na rynku wtórnym pojawiają się radiometry RK-67-3 (i rzadziej RK-67), mające dołączone wspomniane źródło, zwykle znajdujące się w specjalnej kieszonce futerału. Źródło takie nie grozi przyjęciem nadmiernej dawki promieniowania nawet jeśli byśmy przebywali dłuższy czas w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Jednocześnie nie ma żadnego praktycznego znaczenia dla większości nabywców radiometru, zatem nie powinno stanowić podstawy do windowania ceny. Obecność kontrolki, nawet nieaktywnej, może mieć wyłącznie znaczenie kolekcjonerskie, dla uzupełnienia zestawu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]