25 marca, 2023

Dozymetr Cajoe GMJ-3 z Aliexpress

Ten dozymetr stanowi najwyższy model z całej rodziny mierników oznaczonych marką Cajoe, na którą składa się:

Omawiany tutaj GMJ-3 wyróżnia się sondą zewnętrzną, praktycznie niestosowaną w dozymetrach klasy popularnej, a zwłaszcza chińskich konstrukcjach z Aliexpress.

Sonda podłączana jest przez dwa przewody z wtykiem koncentrycznym, analogicznie do stosowanego w polskiej aparaturze laboratoryjnej Standardu-70. Jeden przewód dostarcza wysokie napięcie, zasilające licznik G-M, drugim idzie sygnał. Sonda i miernik dostarczane są w osobnych pudełkach, przy podłączeniu pamiętajmy, by wtyk z żółtą opaską podłączyć do gniazda z lewej, patrząc od strony wyświetlacza.

Położenie licznika G-M w korpusie sondy nie jest zaznaczone i musimy wyznaczyć je doświadczalnie, aby uzyskać optymalną geometrię układu pomiarowego. Użyłem do tego celu kontrolki od DP-66M, przykładając ją do sondy, zaczynając od końca, a następnie przesuwając o pełną średnicę źródła. 


Wynik gwałtownie wzrósł w odległości 5,5 cm od końca i utrzymywał przez kolejne 13 cm długości sondy Można więc przyjąć, że środek układu pomiarowego przypada pośrodku sondy  - niby oczywiste, ale znając meandry chińskiej myśli technicznej wolałem to potwierdzić doświadczalnie. Warto na sondzie zaznaczyć zarówno początek i koniec licznika, jak również jego środek, ułatwi to bardzo pomiary, szczególnie źródeł powierzchniowych.

Przyrząd mierzy moc dawki promieniowania gamma i silniejszego beta w µSv/h lub cpm, a także łączną dawkę w µSv. Wynik podawany jest na wyświetlaczu LED z czasowo włączanym podświetleniem -  podświetlenie włącza się po wciśnięciu dowolnego przycisku i działa przez 56 s. Bez podświetlenia też możemy odczytać wynik, jeśli spojrzymy na wyświetlacz pod kątem:

Na wyświetlaczu oprócz bieżącego pomiaru (mocy dawki lub częstości zliczania) widzimy również tryb pracy urządzenia, łączną dawkę, a także poziom naładowania akumulatorków. 

Tryb pracy oznaczony jest kombinacją cyfrowo-literową (MxFy):

  • litera M + numer koduje jednostkę pomiaru i obecność dźwięku impulsów:
    • 1 - µSv/h, brak dźwięku
    • 2 - µSv/h, dźwięk impulsów (pojawia się litera B obok wyniku pomiaru)
    • 3 - cpm (brak pomiaru łącznej dawki), brak dźwięku
    • 4 - cpm (brak pomiaru łącznej dawki), dźwięk impulsów (pojawia się litera B obok wyniku pomiaru)
  • litera F + numer odpowiada za ustawienia alarmu progowego:
    • 1 - alarm włączony
    • 2 - po wciśnięciu przycisku M zwiększa wartość progu
    • 3 - po wciśnięciu przycisku M zmniejsza wartość progu
    • 4 - wyłącza alarm.

Do dyspozycji mamy więc 4 kombinacje obejmujące jednostkę pomiaru i dźwięk impulsów:

Jeśli dodamy do tego alarm progowy, łącznie będzie my mieć 8 kombinacji. Jeżeli chcemy wydłużyć czas pracy na akumulatorkach, wybierzmy tryb bez dźwięku i bez alarmu (M1F4 dla pomiaru w µSv/h lub M3F4 dla cpm).

***

Dozymetr włączamy przesuwnym przełącznikiem z boku obudowy, tak jak inne mierniki z tej serii. 

Po 10 sekundach wyświetlania 0,00 µSv/h pojawia się pierwszy wynik pomiaru. 

Oprócz mocy dawki przyrząd zlicza też łączną dawkę i to z dokładnością do czwartego miejsca po przecinku. Możemy więc śledzić, jak co 8-10 s przybywa kolejne 0,0004µSv (przy tle 0,15 µSv/h).

Łączna dawka jest też zliczana przy pomiarze w impulsach na minutę (cpm), wbrew temu, co twierdzi instrukcja.

Łączna dawka niestety ulega skasowaniu po wyłączeniu miernika. 

GMJ-3 ma bardzo dobrą czułość nawet na słabe źródła - reaguje na granit, niskoaktywne szkło uranowe. Problemem jest tylko długi czas ustalania się wyniku, zarówno przy wzroście, jak jak i spadku. Jeśli zależy nam na szybkim resecie wskazań, pozostaje wyłączyć i włączyć dozymetr. Zajmuje to dosłownie kilka sekund.


Przy silniejszych źródłach dozymetr reaguje równie ospale, nawet na skalę od DP63A czy mocniejsze minerały. Wynik jest wartością pośrednią między pomiarem łącznej emisji całkowicie odsłoniętym nieskompensowanym licznikiem G-M (Sosna czy Polaron bez klapki) a pomiarem samej emisji gamma przy pomocy licznika z dodatkowym filtrem (Sosna czy Polaron z klapką, Biełła) - więcej na ten temat pisałem w artykule o "szkołach" konstrukcji dozymetrów [LINK].


Jak widać na powyższym filmiku, dozymetr dość dobrze sobie radzi z silnymi źródłami, ale... z wyłączonym dźwiękiem impulsów. Jeśli ten dźwięk włączymy, wówczas miernik głupieje. Impulsy zlewają się w jeden ton, dozymetr uparcie wskazuje 2,81 µSv/h i nie chce ruszyć dalej, a po odsunięciu źródła przez kilka minut wskazuje wartość, na której się zawiesił. Poniższy filmik mówi sam za siebie.


Jak widać, problemem nie jest duża czułość detektora czy rozdzielczość układu zliczającego, tylko swego rodzaju "zapychanie" się obwodów elektronicznych, które jednocześnie muszą obsługiwać pomiar, wyświetlacz i głośnik. 

Pozostaje więc mierzyć silniejsze źródła przy wyłączonym dźwięku albo w ogóle pozostawić GMJ-3 do pomiaru słabych oraz przeciętnych źródeł czy monitorowania tła promieniowania w naszej okolicy.

***

Zasilanie dozymetru odbywa się z dwóch akumulatorków typu 14500 o napięciu 3,7 V i pojemności 1200 mAh. Ten sam typ akumulatorka zastosowano w innych miernikach z serii, przy czym w prostszym GMV-2 wystarczył jeden, podobnie jak w GQ GMS-320 Plus. W GMJ-3 mamy dwa akumulatorki z uwagi na zwiększony pobór prądu. Połączone są równolegle, zatem urządzenie będzie też pracować na jednym, tylko o połowę krócej.


Akumulatorki ładujemy przez port mini-USB za pomocą dowolnej ładowarki do telefonu, powerbanku czy portu USB komputera. O trwaniu ładowania informuje nas czerwona dioda LED w pobliżu portu.


Czas pracy dozymetru na dwóch akumulatorkach po pełnym naładowaniu nie został podany w instrukcji, zatem musiałem wyznaczyć go doświadczalnie. Od razu po ładowaniu uruchomiłem miernik w trybie M1F1 i umieściłem go w miejscu, gdzie działa na niego tylko tło naturalne rzędu 0,14 µSv/h. Test rozpocząłem o 9.40 i od tego momentu nie uruchamiałem wyświetlacza aż do 14.00. Wskaźnik naładowania nadal pokazywał 100%. Następnie o 18.00 pokazywał jeszcze ok. 3/4. Potem o 20.00 spadł do 1/4 i wówczas zacząłem sprawdzać co kilkanaście minut. Jeszcze o 20.20 pokazywał 1/4, po czym o 20.35 już nie działał. Czas pracy wyniósł więc praktycznie 11 godzin - mało, spodziewałem się minimum 24. Test powtarzałem trzykrotnie, za każdym razem ładując akumulatorki aż do zgaśnięcia diody sygnalizującej ładowanie. Efekt był stale ten sam. Jeśli więc planujemy używanie GMJ-3 w roli monitora promieniowania, lepiej trzymajmy go cały czas z podpiętą ładowarką, akumulatorki traktując jako swego rodzaju UPS.
 
Dozymetr dostarczany jest w dwóch pudełkach, włożonych do zbiorczego kartonu. W kwadratowym mamy miernik, zaś w płaskim bez oznaczeń - sondę pomiarową.


W komplecie znajduje się skrótowa instrukcja obsługi po angielsku i po chińsku, mająca formę ulotki wydrukowanej na kredowym papierze. Stanowi ona kopię instrukcji od innych modeli, uzupełnioną tylko o zdjęcie z poprawnym podłączeniem wtyków sondy:


Instrukcja zawiera tylko podstawowe informacje, dotyczące obsługi miernika, a także schemat działania licznika G-M oraz diagram przedstawiający szkodliwość poszczególnych poziomów promieniowania.

Czas na podsumowanie. Trudno mi zrozumieć zamysł, jaki przyświecał konstruktorom tego urządzenia. Jeśli miało służyć do poszukiwania źródeł w terenie, wówczas sonda powinna być rozwiązana bardziej ergonomicznie, z wygodnym uchwytem, a przede wszystkim podłączona jednym przewodem zamiast dwóch, przeszkadzających przy manewrowaniu sondą. Jako miernik kieszonkowy siłą rzeczy też się nie sprawdzi. Widziałbym go jedynie jako domowy monitor promieniowania, podłączony na stałe, z sondą umieszczoną na ścianie lub za oknem. Może też służyć do pomiaru słabych źródeł promieniowania, choć do tego celu są bardziej ergonomiczne mierniki.

Plusy:
  • duża czułość
  • prosta obsługa
  • opcja pomiaru w cpm
  • zliczanie łącznej dawki z dużą rozdzielczością

Minusy:
  • mało funkcji
  • reset łącznej dawki po wyłączeniu zasilania
  • zawieszanie się przy pomiarze silniejszych źródeł z włączonym dźwiękiem impulsów
  • krótki czas pracy na jednym ładowaniu akumulatorków  
Jeżeli spotkaliście się już z tym dozymetrem albo Wasz egzemplarz nie zawiesza się w taki sam sposób jak mój, dajcie znać w komentarzach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]