17 marca, 2018

"Koniczynka" - znak ostrzegający przed promieniowaniem jonizującym





Ten znak kojarzy prawie każdy, choć głównym jego nośnikiem jest
obecnie popkultura i gry w klimacie postapokaliptycznym, w rodzaju serii Fallout czy Stalker. Mało kto zna jego historię oraz wymogi, jakie powinien spełniać.


Symbol ten powstał w 1946 r. w laboratorium w Berkeley i początkowo miał służyć tylko na jego terenie. Kolor koniczynki miał być fioletowy na niebieskim tle, gdyż jest to rzadko stosowany kolor w tablicach ostrzegawczych. Użycie tej barwy uzasadniano w karkołomny sposób wysoką ceną farby w tym kolorze, co miało ograniczyć nieuprawnione użycie (!). Jednak barwa ta szybko płowieje, a w dodatku nie rzuca się w oczy i nie kojarzy z tablicami ostrzegawczymi. Ostatecznie wybrano fiolet na żółtym tle z uwagi na lepszą rozpoznawalność z większej odległości. 



Następnie dopuszczono czarny znak na żółtym tle, stosowany do dziś. W obszarze bloku wschodniego przyjął się czerwony znak na pomarańczowym tle i takie znaki można spotkać w polskich pracowniach izotopowych i rentgenowskich, na obudowach źródeł oraz w czarnobylskiej strefie wykluczenia. Więcej na temat historii znaku tutaj - https://issuu.com/cosiw/docs/ekoatom_nr4_ver_01
Czytelnik bloga uzupełnił informacje dotyczące polskich standardów znaku - cytuję z komentarza: W RRM [Rozporządzenie Rady Ministrów] z dn 12 lipca 2006 poz. 994 w załączniku są podane wytyczne dotyczące oznaczenia pracowni. Pracownia gdzie promieniowanie powstaje inaczej niż z rozpadu atomów koniczynka jest czarna, a gdzie mamy do czynienia izotopem jest czerwona. W ustawie Prawo Atomowe z 29 listopada 2000 r. Poz. 1512 w załączniku są wytyczne co do kształtu.

Istniał też znak wskazujący schron przeciwatomowy, wzorowany na "koniczynce", tylko z trójkątnymi ramionami, z podpisem "fallout shelter", którego 3 ramiona miały symbolizować typową amerykańską rodzinę (dwoje rodziców + młodsze dziecko, a starszy syn... w armii). Znaki miały ściśle określone wymiary oraz miejsce na podanie pojemności schronu. Stosowano je powszechnie w USA podczas zimnej wojny, szczególnie za kadencji prezydenta Kennedy'ego:

źródło - Wikimedia Commons

W 2007 r. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA) wprowadziła dodatkowy, bardziej łopatologiczny znak, który spotkał się z wieloma sarkastycznymi interpretacjami. Nic dziwnego, skoro zawiera za dużo symboli, których wzajemne powiązanie nie jest do końca jasne. Dodatkowo absurdem wydaje mi się tłumaczenie twórców "Nie możemy uczyć świata o promieniowaniu, ale możemy ostrzec ludzi o niebezpiecznych źródłach za cenę naklejki – powiedziała Carolyn Mac Kenzie, specjalista ds. promieniowania MAEA, która uczestniczyła w pracach zespołu przygotowującego nowy symbol". A niby dlaczego nie możemy edukować, zamiast straszyć? Poza tym trudno znaleźć w krajach rozwiniętych osobę, która nie zna symbolu "koniczynki" i nie skojarzy go z niebezpieczeństwem. Zaś patrząc na nowy znak prędzej nabawimy się choroby popromiennej, niż rozwiążemy ten rebus:


Przykłady złośliwych interpretacji tego piktogramu:
  • "Jesteśmy nosicielami śmierci",
  • "Śmierć wyłania się z mogił",
  • "Uważaj na Wielką Czachę Zmutowanego Zombie-Szkieletora, a tędy jest wyjście na następny poziom".
  • "To jest informacja dla piratów i uprawiających jogging, że wentylator jest nad nimi u góry". Lawina rozwinięć tej odkrywczej myśli doprowadziła do wersji "Spieprzaj stąd piracie, bo wiatrak nawiewa smrody"'.

Wracając do klasycznego znaku, jego proporcje powinny być jak na poniższej grafice - kąt między ramionami 60 stopni, promień całego znaku 5x większy niż promień kółka w środku, odstęp między ramionami a kółkiem 0.5 promienia całości znaku:




A teraz parę przykładów - zgodność z powyższym normatywem sprawdźcie sami

Znak ze skrzynki Przenośnego Izotopowego Miernika Poziomu PIMP-3 z 1962 r.
Źródełka od DP-66 (u góry) i DP-66M (u dołu) - zdjęcie dzięki uprzejmości c4r0 - https://n.ethz.ch/~kluszcz/xrays/count5_8_big.jpg
Jonizacyjna czujka dymu DIO-301
Czujka dymu DIO-31A-2

Dawkomierz komorowy DK-3 - znaczek informuje o obecności źródła kontrolnego w pokrywie okienka pomiarowego.
Miernik ze zbiorów Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

Pokrywka kontrolki od radiometru RK-10...

i sama kontrolka.

Izotopowa waga taśmociągowa w kopalni na Śląsku, 1962 r., fot. Lech Zielaskowski, zbiory NAC

Pojemniki ze źródłami w IBJ w Świerku, fot. Zbyszko Siemaszko, zbiory NAC.
Rozczulające - grafik płakał... (www.redbor.pl)
Tu już się poprawili (www.redbor.pl)

Okładka polskiego wydania jednej z najlepszych książek o awarii w Czarnobylu.

Drzwi stanowiska do pracy z izotopami w Obiekcie Alfa.
Szkolny spintaryskop.
Logo firmy "Kompleks" mieszczącej się w dawnym komitecie partii w Prypeci - "koniczynka" na znaku Obrony Cywilnej.
Tego miejsca nie trzeba przedstawiać. Radar pozahoryzontalny Duga-2.


Zerknijmy teraz na anglojęzyczny i rosyjskojęzyczny internet. Wybrałem co ciekawsze przykłady:

Jonizacyjna czujka dymu firmy Garvan Enterprises Ltd.

Muszka nocna z oświetleniem trytowym do kbk Beryl.
Jonizacyjna czujka dymu starszego typu (Ei-100L).
Jonizacyjna czujka dymu Ei Electronics - nowszy model.
Czujka Ei-2000
Małe źródło z kobaltem-60.

Radziecki preparat jodowy z jodem-131

Radziecki roztwór kadmu-109 w ampułkach


Czujnik oblodzenia samolotu, Litwa.


Radziecki odgromnik iskrowy.

Radziecka czujka dymu, chyba z plutonem-239.

Czujnik oblodzenia RIO-2M ze strontem-90.


Radzieckie źródło kontrolne.



Źródło z sodem-22, emiterem promieniowania beta plus.


Naklejka na skrzyni z pojemnikiem zawierającym stront-90.


Trezor na izotopy w zakładach"Jupiter" w Prypeci, raczej na małe aktywności. 

Moduł rosyjskiego statku kosmicznego.
Nierozpoznane radzieckie źródło.

Amerykański odgromnik iskrowy z cezem-137.

Radziecki odgromnik iskrowy (?)

Jak widać, znaki w większości zgodne z normą, w bardzo małych często pomijano środkowe kółko, które i tak by się zlało z ramionami, czasem też zdarza się odwrócenie. A następnie porównajcie z wizerunkiem stosowanym w popularnych grach komputerowych:

Duke Nukem 3D - ekran powitalny - logo odwrócone góra-dół

Kultowy już znak końca poziomu w Diuku, niestety tak samo odwrócony, środek za mały. 
S.T.A.L.K.E.R. - znak całkiem dobrze trzyma proporcje.
Fallout 4 - znak odwrócony.
Odwrócony ;)

Za mały środek ;)
Nie jestem na bieżąco z grami, więc jak znajdziecie w którejś symbol "koniczynki" o zaburzonych proporcjach, proszę dajcie znać :)


Edit 2019 - w tunelu przy Dworcu Zachodnim trafiłem na takie oto graffiti - znak jest odwrócony, ale proporcje nieźle zachowane:

I na sam koniec jeszcze prośba - nie nadużywajcie tego symbolu, szczególnie w jego oficjalnym, żółto-czerwonym wydaniu. Niech pozostanie znakiem, który faktycznie ostrzega przed narażeniem radiacyjnym nie wprowadza niepotrzebnej paniki. Oszczędźmy służbom fałszywych alarmów.

5 komentarzy:

  1. Słyszałem, że kolor czerwony oznacza źródło w postaci izotopu promieniotwórczego. Kolor czarny z kolei oznacza źródło, które można wyłączyć - np. lampa rentgenowska, cyklotron.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta teza wymaga weryfikacji, gdyż w polskich pracowniach rentgenowskich występują czerwone znaczki, których z kolei nie spotyka się na Zachodzie. For further study :)

      Usuń
  2. W RRM z dn 12 lipca 2006 poz. 994 w załączniku są podane wytyczne dotyczące oznaczenia pracowni. Pracownia gdzie promieniowanie powstaje inaczej niż z rozpadu atomów koniczynka jest czarna, a gdzie mamy do czynienia izotopem jest czerwona. W ustawie Prawo Atomowe z 29 listopada 2000 r. Poz. 1512 w załączniku są wytyczne co do kształtu. O kolorach nic nie znalazłem. Według mnie warto by się trzymać czarny RTG, czerwony izotop. ToM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację :-) jak widać w Polsce nie zawsze przestrzegają rozporządzenia.

      Usuń
  3. Mój chiński licznik geigera również posiada znak koniczynki pomimo braku źródła kontrolnego. Peawdopodobnie jest to zabig marketingowy, aby odróżnić dozymetr od analizatora smogu (taka sama obudowa).

    OdpowiedzUsuń

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora]