Radon-222 jest radioaktywnym gazem, stanowiącym produkt rozpadu radu-226, który z kolei powstaje po kilku przemianach z uranu-238 w tzw. szeregu uranowo-radowym. Głównym źródłem radonu jest podłoże skalne, zawierające naturalny uran i jego produkty rozpadu, skąd radon stopniowo dyfunduje ku powierzchni ziemi. Z gleby przenika do budynków, przedostając się przez szczeliny i pęknięcia do piwnic, a stamtąd, dzięki efektowi kominowemu (ciepłe powietrze jest lżejsze i unosi się) jest zasysany na wyższe kondygnacje.
Dawka promieniowania od radonu, otrzymana przez mieszkańca Polski, stanowi 1/3 łącznej dawki ze wszystkich źródeł (naturalnych i sztucznych) i aż 1/2 dawki od źródeł naturalnych. Przyjmuje się, że narażenie na radon jest główną przyczyną raka płuc u osób niepalących, zaś u palaczy radon wykazuje efekt synergiczny z paleniem i jeszcze bardziej zwiększa ryzyko nowotworu [LINK].
Drugim źródłem radonu są przedmioty zawierające radowe farby świecące (zegary, zegarki, kompasy, znaczniki, przełączniki, głównie stosowane w lotnictwie i wojsku). Z uwagi na znacznie większe stężenie radu w farbach świecących niż w naturalnych minerałach uranu (gdzie rad występuje śladowo) emisja radonu jest znacznie wyższa. Może to prowadzić do wzrostu stężenia radonu np. w muzeach czy prywatnych kolekcjach.
Do pomiaru koncentracji radonu w powietrzu stosuje się różnego rodzaju detektory, z których niektóre najpopularniejsze modele omówiłem już na blogu:
Tym razem zaprezentuję Radon Eye RD200, produkcji koreańskiej firmy FTLab (http://ftlab.co.kr/eng/), znanej chociażby z miniaturowych dozymetrów Smart Geiger (FSG001 i SGP001).