Blog o promieniowaniu jonizującym, dozymetrii i ochronie radiologicznej. Zwalcza mity związane ze zjawiskiem radioaktywności i przybliża wiedzę z zakresu fizyki jądrowej oraz źródeł promieniowania w naszym otoczeniu.
Dozymetr RKS-20.03 Prypeć, nazywany często od jednego z producentów Polaronem, był produkowany w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej, a następnie w niepodległej Ukrainie na początku lat 90. Produkowały go łącznie cztery fabryki:
"Radiopribor" im. S.P. Korolewa w Kijowie (tam go opracowano)
"Polaron" we Lwowie
"Arsenal" w Kijowie
Galicz-M
Większość z nich powstała w latach 1990-1992 i różniła się drugorzędnymi szczegółami, opisanymi przeze mnie w osobnym wpisie [LINK]. Najdłużej produkowała je wytwórnia Galicz-M, powstała po upadku zakładów "Polaron" - egzemplarze z tej fabryki powstawały jeszcze w 1998 r. [LINK]
Wiedziałem co prawda, że dozymetry te były produkowane w Ukrainie dużo później, jednak nigdy nie pojawiały się na polskim rynku wtórnym, jedynie bardzo rzadko na ukraińskim Olx. W końcu dzięki uprzejmości Sprzedawcy z eBay mogę przedstawić egzemplarz wykonany w 2011 r.
Na pierwszy rzut oka wygląda jak typowa produkcja z zakładów "Radiopribor" im. S.P. Korolewa w Kijowie, w których ten dozymetr został skonstruowany. Metrykę sprzętu zdradzają jednak szczegóły. Przede wszystkim opisy przełączników są po angielsku, choć zostawiono napis "Pripyat" w cyrylicy.
Oznaczenie modelu pozostawiono stare, jedynie w miejscu na wytłoczenie numeru seryjnego przyklejono nalepkę z numerem. Generalnie obudowa sprawia wrażenie tłoczonej z tych samych matryc co egzemplarze z zakładów "Radiopribor".
Klapka stanowiąca filtr odcinający promieniowanie beta jest wykonana z chromowanej blachy o fakturze groszkowej, z namalowany symbolem gamma, czyli tak, jak w dozymetrach z wytwórni "Polaron" - egzemplarze z wytwórni "Radiopribor" mają powierzchnię gładką, z lekko trawioną fakturą, a symbol gamma płytko grawerowany.
Klapka podbita jest cienką matową blachą ołowianą, taką jak egzemplarze produkcji "Polarona" - dozymetry z zakładów "Radiopribor" miały blachę miedzianą:
Zwraca uwagę mniej staranne wykończenie okienka liczników, które jest zaklejone przezroczystym plastikiem, dość sztywnym, a nie cienkim celofanem jak w starszych egzemplarzach:
Takie rozwiązanie z jednej strony nieco osłabia promieniowanie beta o niższych energiach, z drugiej strony taki plastik trudniej uszkodzić i łatwiej czyścić niż celofan.
W komplecie znajduje się instrukcja i typowe pudełko z dwiema kuwetkami do pomiaru skażeń żywności:
Kuwetki sprawiają wrażenie dość starych, raczej z początku produkcji niż z roku 2011:
Ostatnim elementem, jaki warto omówić, jest instrukcja obsługi. Generalnie stanowi ona reedycję oryginalnej instrukcji wydanej przez zakłady Radiopribor im. S.P. Korolewa w 1991 r., które później zostały przekształcone w przedsiębiorstwo "Meridian", również im. S.P. Korolewa.
Ze zmian w tekście wyłapałem jedynie brak wzmianki o możliwości zasilania z zewnętrznego zasilacza marki "Elektronika" D2-10M (podpunkt 5.2), a co za tym idzie, usunięcie informacji o zakresie napięć zasilacza (4,7-12 V) i gnieździe, do którego go podłączamy, zawartej w podpunkcie 5.3. W nowej wersji podpunkt 5.3 rozpoczyna kolejny podrozdział, poświęcony kontroli napięcia zasilania.
Co ciekawe, dozymetr ma takie samo gniazdo zasilacza, jak wszystkie poprzednie wersje i możemy do niego podłączyć zarówno zasilacze Elektronika D2-10M, jak i starsze BP2-1. Widać w 2011 r. zasilacze te nie były już produkowane.
Tekst instrukcji jest złożony mniejszym stopniem pisma, przez co bardziej zwarty (24 strony zamiast 33) i inaczej rozłożony na poszczególnych stronach:
Jak widać symbole użyte w równaniach nie różnią się od starszej wersji.
Nawet świadectwo odbioru nie różni się od poprzedniej edycji:
Instrukcja jest napisana jeszcze po rosyjsku, ale kupony gwarancyjne już po ukraińsku:
Brak jest niestety wkładki ze schematem dozymetru - pozostawiono jedynie wkładkę z rysunkami wszystkich stron obudowy.
Tyle w temacie różnic zewnętrznych. Pod względem parametrów i funkcjonalności dozymetr niczym nie różni się od starszych egzemplarzy. Ten sam zakres pomiarowy, stała czasu, tryby pracy, jedynie dźwięk wydaje się nieco cichszy, ale takie różnice występują również pomiędzy egzemplarzami ze starszej produkcji:
Odnoszę wrażenie, jakby te mierniki były produkowane ze starych części pozostałych po likwidacji dawnych producentów - obudowa z zakładów "Radiopribor", klapka z "Polarona", pudełko i kuwetki też z dawnej produkcji.
Teraz pozostaje mi tylko polować na wersję pozbawioną trybu pomiaru aktywności, za to z gwintem pod teleskopowy wysięgnik:
Jeśli spotkaliście się z tymi "nowymi" egzemplarzami dozymetru Prypeć, albo macie uwagi co do powyższego tekstu, dajcie znać w komentarzach!
***
Zachęcam też do wspierania bloga, zarówno pośrednio, poprzez zakup dozymetrów [LINK], jak i bezpośrednio, przez Patronite lub BuyCoffeeTo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]