Przeglądając mapy czujników jeszcze nigdy do tej pory nie zauważyłem żółtych ani tym bardziej czerwonych kropek, oznaczających czujniki, które zarejestrowały średnie tło między 0,3 a ,08 µSv/h (żółte), lub powyżej 0,8 µSv/h (czerwone). Tymczasem czujnik w mieście Paracov w Czechach, niedaleko elektrowni Temelin-2, pokazywał dziś rano średnią 0,8 µSv/h, czyli 8x więcej niż w Warszawie. Nawet licząc podwyższone tło w Czechach (0,15-0,20 µSv/h), to jest to czterokrotnie więcej niż norma. "Wyskok" ten trwał kilka dni, teraz średnia obniżyła się, więc trudno tu mówić o jednorazowej zabawie z koszulkami Auera czy szkłem uranowym. Do elektrowni w Temelinie jest 30 km, natomiast czujniki w sąsiednich pobliskich miastach pokazują czeską "normę". Cóż, będę obserwował :)
Załączam screeny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]