28 maja, 2017

Dozymetr indykator promieniowania Poisk-2

Trafił mi się bardzo ciekawy i rzadko występujący indykator promieniowania "Poisk-2". Urządzenie jest nietypowe, gdyż wykorzystuje 2 tuby typu SBT-9 z okienkiem mikowym o grubości 1.5 mg/ cm2, włączane jest przez... dotknięcie palcem dwóch styków z boku obudowy, a po wykonaniu pomiaru - wyłącza się!

Miernik jest mały (12,5x5,5x2,8 cm) i lekki (126 g z 2 bateriami CR2032). Zasilany był z 4 akumulatorków D-0.26D o napięciu 1.5V każdy, które można było ładować przez złącze, stanowiące jednocześnie włącznik. Wg danych rosyjskich powinny starczyć na 300 godzin pracy, pobierając prąd rzędu 2,6 mA. Akumulatorki te można zastąpić 2 bateriami CR2032 albo innymi np. 3V "N-size" (Radio Shack 23-585). Baterię CR2032 warto otoczyć kawałkiem tekturki, a na wierzch dać sprężynkę, by zapewnić kontakt z blaszką na drugiej części obudowy. Miernik włączamy, dotykając palcem dwóch styków z prawej strony obudowy, chwytając prawą ręką robi się to wręcz odruchowo za pomocą kciuka. Pomiar twa od 0.5 do 32 sekund w zależności od mocy dawki - przy silnych źródłach wynik wyświetla się praktycznie natychmiastowo, przy szkle uranowym, ceramice czy tle naturalnym trzeba czekać 32 s. Czerwona dioda "rabota" sygnalizuje trwający pomiar, jej delikatne mruganie pozwala zorientować się w natężeniu dawki zanim pomiar zostanie zakończony. Wynik wyświetla się tylko przez 3 sekundy, po czym miernik wyłącza się. Nie jest to zbyt wygodne, ale pewnie chodzi o oszczędność baterii. Skala składa się z 9 diod LED - 3 pierwsze oznaczają bezpieczny poziom promieniowania - 0.01, 0.02 i 0.05 mR/h, potem jest żółta dioda "uwaga" (0.1 mR/h), a następnie diody oznaczające niebezpieczny poziom - 0.2, 1, 3, 15 i >15 mR/h. Na tylnej ściance znajduje się tabela pozwalająca przeliczyć moc dawki gamma na aktywność w rozpadach na sekundę z centymetra kwadratowego. Dla pomiaru gamma fabryczna instrukcja zaleca zakryć okienek tub... palcem.






Dziwić może użycie liczników z okienkiem mikowym w prostym indykatorze promieniowania, jest to, można powiedzieć, strzelanie z armaty do wróbla. Liczniki takie są droższe niż typowe cylindryczne metalowe, np. SBM-20 oraz bardziej podatne na uszkodzenia. Dodatkowo tak  małe okienko, jak w SBT-9, utrudnia "złapanie" odpowiedniej liczby cząstek z racji małej powierzchni czynnej detektora, co widać szczególnie przy słabych źródłach.


Kolejny test - jak widać miernik czasem zapomina wyświetlić pomiar i od razu się wyłącza, zwłaszcza przy mocniejszych źródłach, jakby potrzebował "odpoczynku":



Obudowa jest skręcona za pomocą pojedynczej śruby, dostęp do akumulatorków nie musiał być częsty, skoro starczały na 300 godzin pracy i można je było ładować:


Liczniki GM owinięte są po bokach folią ołowianą, dzięki czemu większośc promieniowania przenika do nich tylko przez okienka od przodu, przez ołów przeniknie jedynie silniejsze promieniowanie gamma:

Źródło - forum RHBZ - http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=169


Podsumowując, miernik jest ciekawą konstrukcją, i warto go mieć przy sobie, jak chcemy szybko oszacować moc dawki albo aktywność jakieś artefaktu. Warto go przechowywać w etui, aby się sam nie włączył, gdyż często się uruchamia podczas przypadkowego wzięcia do ręki.
Niestety czułość na słabe źródła, takie jak szkło i ceramika uranowa, nie jest zadowalająca. W przypadku szkła sporo zależy od kąta przyłożenia czujnika do powierzchni szkła oraz od grubości materiału, co jest dość uciążliwe, zwłaszcza przy czasie pomiaru 32 s. Nieco lepiej radzi sobie z torem - medalion Quantum Pendant czy siatka Auera (nawet fragment) powodują wzrost wskazań aż do 0.1 mR/h (żółty indeks). Ekranowanie tub G-M jest na tyle solidne, że jedynie mocniejsze źródła (wskazówka kompasu Adrianowa) działają na tuby przy napromieniowaniu z boku, ułatwia to kierunkowe szukanie źródeł przy podwyższonym tle.

Nowsza wersja, oznaczona Poisk-2M, ma skalę w jednostkach promieniowania gamma i aktywności beta, posiada normalny włącznik oraz dźwiękowe sygnalizowanie liczonych cząstek, różni się też obudową:

fot. Forum RHBZ.
Fot. Forum RHBZ.

Filmy z pracy nowszej wersji:




15 maja, 2017

Jonizator powietrza i zakłócenia dozymetrów



Tym razem trafił mi się na targu "Air purifier and ionizer" firmy Greenair. Urządzenie składa się z przetwornicy napięcia (ok. 10 kV) i trzech elektrod ostrzowych, między którymi przeskakują wyładowania elektryczne, które zresztą można zaobserwować przez kratkę obudowy.


Oczyszczanie powietrza przez jonizator działa w ten sposób, że unoszące się w powietrzu cząstki pyłu i kurzu otrzymują ładunek elektryczny, przez co ulegają elektrostatycznemu przyciąganiu do ścian i innych przedmiotów. Mówiąc po ludzku - kurz z powietrza osiada na ścianach i sprzętach. Dodatkowo wytwarza się w niewielkich ilościach ozon - tak samo jak podczas burzy - co daje "świeży" zapach w pomieszczeniu. Skuteczność działania zależy od kubatury pomieszczenia, liczby elektrod, ich odstępu i napięcia na nich w jonizatorze. Z punktu widzenia dozymetrii jonizator stanowi ciekawe źródło zakłóceń elektromagnetycznych, tam samo jak induktor Ruhmkorffa i kula plazmowa, opisywane w poprzednich notkach. Zmienne pole elektromagnetyczne powoduje indukowanie impulsów w tubach Geigera. Zresztą zobaczcie sami: 

Jak widać, jedynie odporny jest nasz sygnalizator PM-1401, gdyż gruba metalowa obudowa skutecznie ekranuje zakłócenia elektromagnetyczne :)

07 maja, 2017

Ceramika z polewą uranową c.d.

Tym razem trafił mi się na targu wazonik ścienny z motywem ozdobnym wykonanym z uranowej polewy. Pomarańczowa barwa nie pozostawia wątpliwości (180 cps), elementy żółte są znacznie mniej aktywne (70 cps), pozostałe nie przekraczają tła. Wyniki pomiarów za pomocą dozymetrów Expert, Radiatex MDR-2 i ANRI Sosna wykazywały duże różnice - odpowiednio 1.6 µSv/h, 6.68 µSb/h, 19,6 µ Sv/h (1.96 mR/h) - oczywiście pomiar łącznej emisji gamma i beta (w przypadku dozymetru Expert również alfa). 



Sygnalizator PM-1401 wykazał jedynie minimalny wzrost wskazań z racji masywnej metalowej obudowy, pochłaniającej większość słabego promieniowania polewy z solami uranu.