30 czerwca, 2023

Monitor skażeń radioaktywnych EKO-C v.4

Monitor EKO-C w jego podstawowej wersji omawiałem na blogu w 2014 roku [LINK]. Przyrząd ten ma jednak kilka innych odmian:

  • EKO-C (wersja podstawowa, licznik SBT-10A) - trzy podtypy, wprowadzane kolejno (choć zdarzały się egzemplarze "przejściowe"):
    •  v.1 - zielony wyświetlacz, na klapce filtra oznaczenie, w którą stronę ją przesuwać dla pomiaru aktywności alfa i beta, a w którą przy pomiarze mocy dawki promieniowania gamma i rentgenowskiego
    • v.2 - czerwony wyświetlacz, cieńsza czcionka na przednim panelu, nóżki na spodzie białe, futerał na rzep, możliwość pracy podczas ładowania akumulatorków, wyświetlanie zer przed wynikiem na wyświetlaczu, na klapce filtra tylko strzałki z kierunkiem przesuwania
    • v.3 - czerwony wyświetlacz, grubsza czcionka, nóżki czarne, dodatkowa izolacja wokół licznika G-M, futerał na zatrzask (mój egzemplarz też może pracować w trakcie ładowania), na wyświetlaczu pojawia się tylko wynik bez poprzedzających zer
  • EKO-C v.4 (wersja zmodernizowana, okrągły licznik okienkowy Beta-2, tzw. pancake, złącze do komputera)
  • EKO-C v.4.2 (j.w., czarna, cienka rączka transportowa)
  • EKO-C/s - modyfikacja powyższych modeli, zarówno wersji 1-3, jak i 4+, mająca gniazdo do współpracy z sondą scyntylacyjną SSA-1P 

Tutaj przedstawię EKO-C v.4, czyli model mający najwięcej zmian w stosunku do wersji podstawowej.

25 czerwca, 2023

Po co komu dozymetr?

Ostatnio pod jednym z wpisów na Wykopie, poświęconych dozymetrom z Aliexpress rozgorzała dyskusja na temat jakości tych mierników i generalnie chińskich produktów. Pojawiły się też głosy, całkiem serio zadające pytanie o sens posiadania dozymetru w domu i sugerujące, że jest to gadżet dla nielicznych. Naprędce opracowałem rozbudowany komentarz o potencjalnych grupach nabywców sprzętu dozymetrycznego, który stanowił inspirację do dzisiejszego wpisu.

Zerknijmy więc, kto może potrzebować dozymetru:

Pasjonaci ("radiofile") - grupa, do której sam się zaliczam, ale nie najliczniejsza. Do czego wykorzystują dozymetry:
    • poszukiwanie "świecidełek" na targach staroci (szkło uranowe, ceramika z glazurą uranową, minerały, przedmioty z farbami radowymi itp.) - zarówno w celu zakupu, jak i tylko celem sfotografowania: 
    Poszukiwanie naczyń z glazurą uranową radiometrem MKS-1E
    • szukanie źródeł promieniowania w terenie:

20 czerwca, 2023

Źródła do dziejów kopalnictwa uranowego w Polsce

Temat powojennego wydobycia uranu na ziemiach polskich nadal budzi pewne kontrowersje, choć doczekał się już kilku opracowań:

  • Robert Klementowski, W cieniu sudeckiego uranu. Kopalnictwo uranu w Polsce w latach 1948–1973, Wrocław 2010
  • Robert Klementowski, Atomowa tajemnica Sudetów, Wrocław 2017
  • Jarosław Szczyżowski, Łukasz Michewicz, Taniec na uranie - z Kowar do kopalni "Podgórze", 2018
  • Tomasz Rzeczycki, Tajny obiekt kryptonim J.G., 2021

Są to publikacje naukowe i popularnonaukowe, a także jeden dość skromny przewodnik. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną pozycję, tym razem o charakterze źródłowym. Otóż w 2000 r. Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych wydała wybór źródeł dotyczących górnictwa uranowego w Polsce. Praca wyszła w nakładzie zaledwie 500 egz. (!) i obecnie dostępne są tylko pojedyncze egzemplarze.

15 czerwca, 2023

Hipoteza LNT - model liniowy bezprogowy

Szkodliwe działanie promieniowania jonizującego zostało stwierdzone wkrótce po jego odkryciu. Najwcześniej dały znać o sobie tzw. skutki deterministyczne. czyli występujące zawsze po przyjęciu określonej dawki. Zaliczamy do nich rumień, martwicę skóry, utratę włosów, zaćmę, niepłodność czy też ostrą chorobę popromienną. Skutki deterministyczne mogą wystąpić po pewnym czasie od napromieniowania (np. zaćma), a próg dawki wywołującej dany objaw jest dość zmienny w obrębie populacji. 

https://docplayer.pl/23379011-Promieniowanie-jonizujace.html

10 czerwca, 2023

Muzeum Broni i Militariów w Witoszowie Dolnym k. Świdnicy

Muzea militariów, a zwłaszcza techniki wojskowej, stanowią wdzięczny temat do poszukiwań dozymetrycznych. Głównymi "świecącymi" obiektami będą farby radowe w przyrządach pokładowych oraz ręcznych kompasach czy zegarkach, a także stront-90 w czujnikach oblodzenia. Staram się więc mieć dozymetr podczas zwiedzania tego typu muzeów, do tej pory udało mi się przeprowadzić pomiary w Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej, Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli w Poznaniu i Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie

Gdy wybieraliśmy się na wycieczkę do Kowar i Kletna, dowiedzieliśmy się o istnieniu Muzeum Broni i Militariów pod Świdnicą. Placówka znajduje się w Witoszowie Dolnym, przed samym wjazdem do Świdnicy. Przed wejściem wita nas stary policyjny radiowóz marki "Ford".


05 czerwca, 2023

Klejenie szkła uranowego

Szkło uranowe, jak zresztą większość gatunków szkła, może ulec rozbiciu. Niekiedy kupujemy już uszkodzony wyrób, który jest na tyle cenny, że staramy się go posklejać, oczywiście jeśli odnaleźliśmy większość elementów (zwykle ich brakuje). Czasem, co najgorsze, do uszkodzenia dojdzie w transporcie do domu (na ostatniej prostej…) bądź też podczas eksponowania, użytkowania lub pomiarów.

Szkło na szczęście można kleić, choć wymaga to pewnej wprawy i dokładności. Do tej pory nie miałem okazji do klejenia szkła uranowego, gdyż albo kupowałem nieuszkodzone, albo w uszkodzonym brakowało elementu, który mógłbym skleić.

Raz jeden trafił mi się kieliszek z nóżką osobno, który bezproblemowo skleiłem klejem kontaktowym typu "Kropelka" i służy do dziś. Nigdy jednak nie rozbiłem żadnego wyrobu. Do czasu. 

Przeciętnej urody kieliszek, z resztkami domowego wina, stał na stole, na plecionej macie ze sztucznego włókna. Sprzątając ze stołu, potrąciłem go - przewrócił się na bok i połowa czaszy stłukła się na kawałki.