Dzięki uprzejmości Sprzedawcy mogę przedstawić tzw. suwak dozymetryczny, przewidziany do użycia na wypadek konfliktu nuklearnego. Przyrząd produkowały krajowe zakłady "Skala", wytwarzające głównie przybory kreślarskie (linijki, ekierki, cyrkle, krzywiki), a także suwaki logarytmiczne itp. SPRZĘT DO NABYCIA TUTAJ
Suwak składa się z 2 znitowanych kwadratowych kawałków tworzywa sztucznego i obrotowej skali pomiędzy nimi, podobnie jak fotograficzna "tabela naświetlań" czy obrotowa mapa nieba (kto jeszcze pamięta te pomoce?). W zestawie skórzane etui i instrukcja obsługi.
Skala zawiera cyfry od 0.1 do 10.000 oznaczające moc dawki w R/h lub dawkę w R. Środkowa tarcza zawiera oznaczenia czasu od 10 minut do 200 dni po eksplozji i służy do określenia natężenia promieniowania, takie same oznaczenia ma wewnętrzna tarcza, która służy do ustalenia przyjętej dawki.
Punktem wyjściowym do obliczeń jest moc dawki zmierzona za pomocą rentgenometrów bądź odczytana z tabeli, czas dokonania pomiaru licząc od wybuchu, czas wejścia w teren skażony i wyjścia z niego.
Mając te dane można obliczyć natężenie promieniowania w dowolnym czasie od 10 minut do 200 dni po wybuchu. Można też obliczyć przyjętą dawkę podczas przebywania na terenie skażonym w określonym czasie. Suwak umożliwia też działania odwrotne - obliczenie, kiedy promieniowanie zmniejszy się do żądanego poziomu albo jak długo można przebywać na terenie skażonym, by nie przekroczyć określonej dawki. Suwak pozwala również obliczyć moc dawki na śladzie opadania chmury radioaktywnej powstałej po naziemnym wybuchu jądrowym - na drugiej stronie znajduje się specjalna tabela z podanymi mocami wybuchu w zakresie od 2 do 10.000 kt TNT. Szczegółowa instrukcja znajduje się TUTAJ
Obliczenia za pomocą suwaka umożliwia fakt, że zanik promieniowania produktów rozszczepienia zależy od ich stałej rozpadu, która jest ściśle przypisana do poszczególnych izotopów. Większość produktów rozszczepienia to izotopy krótkożyciowe, stąd początkowo aktywność maleje bardzo szybko. Następnie rozpada się jod-131 (t1/2=8 dni), a potem pozostaje stront-90 (28 lat), cez-137 (30 lat) i inne nuklidy (pluton, uran o t1/2 rzędu tysięcy lat).
Pewien wpływ na dokładność obliczeń za pomocą suwaka mogą mieć warunki atmosferyczne (opady, wiatr) oraz ukształtowanie terenu (las, pole, miasto), mogące prowadzić do lokalnej koncentracji skażeń bądź ich większego rozproszenia. Należy jednak pamiętać, że suwak jest jedynie przyrządem orientacyjnym, przeznaczonym do obliczania mocy dawek rzędu dziesiątek, setek i tysięcy rentgenów, a stosuje się go łącznie ze sprzętem dozymetrycznym (rentgenometrami i rentgenoradiometrami). Najmniejsza podziałka suwaka to 0.1 R czyli 100 mR, co pokrywa się z początkiem skali rentgenometrów D-08 i DP-3B (tło naturalne wynosi 0.01-0.02 mR/h). Największa - 10.000 R czyli ok. 100 Gy (100 Sv dla promieniowania gamma i beta). Dla porównania ok. 400-500R (4-5Sv) to dawka LD50/30, czyli połowa napromieniowanych umrze w ciągu miesiąca). Przy mocy dawki 10.000 R/h dawkę 400 R otrzymamy w ciągu 2 minut i 24 sekund. Ale na wojnie, zwłaszcza jądrowej, trudno uniknąć ofiar, zwłaszcza że doktryna wojenna Układu Warszawskiego zakładała spisanie na straty pierwszego rzutu wojsk, zajmujących skażony teren...
Świetna strona i kawał dobrej roboty oraz posiadanej wiedzy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za zainteresowanie moim blogiem i zachęcam do komentowania :-)
OdpowiedzUsuń