Przyrząd ten, opracowany w 1968 r., rozpoczyna serię rentgenometrów pokładowych, przeznaczonych do montażu w wojskowych pojazdach – samochodach terenowych, transporterach opancerzonych i czołgach, a także w śmigłowcach (np. Mi-2RS „Padalec”) czy w schronach:
W demobilu początkowo dominowała zmodernizowana wersja DPS-68M, następnie zaczęły być wyprzedawane DPS-68M1, których ostatnie sztuki są jeszcze na rynku.. Teraz zaś w ofercie jest pierwszy model – DPS-68. Można go nabyć w firmie DW_Radio, gdzie sprzedawane egzemplarze są przetestowane i sprawne:
https://allegro.pl/oferta/wojskowy-miernik-promieniowania-dps-68-sprawny-10922074394 |
Przyrząd mierzy moc dawki promieniowania gamma w rentgenach na godzinę (R/h) za pomocą dwóch sond, podłączonych do pulpitu pomiarowego. W każdej z sond znajduje się licznik STS-5 odpowiadający za niższe zakresy i DOB-50 obsługujący wyższe zakresy.
Obudowa wykonana z grubego aluminium odcina niskoenergetyczne promieniowanie gamma oraz całość emisji beta – przyrząd jest przeznaczony do pomiaru tylko twardego promieniowania, najbardziej istotnego z punktu widzenia jądrowego pola walki.
Zastosowanie dwóch sond pozwala jedną umieścić np. przy podwoziu pojazdu, a drugą na pancerzu lub też wewnątrz i na zewnątrz pojazdu czy schronu. Przewody sond mają długość 4 m, ale można ją zwiększyć aż do 100 m.
Wyboru sondy dokonujemy przełącznikiem na przednim panelu, urządzenie będzie też pracować z jedną sondą. Wynik podawany jest na mikroamperomierzu MEA-32 250
µA z pojedynczą podziałką logarytmiczną od 0,1 do 2 R/h. De facto na skali jest
jeszcze niepodpisana podziałka między 0 a 0,1, odpowiadająca 0,05, jednak specyfikacja wymienia ją tylko przy najniższym zakresie pomiarowym.
Pomiar odczytujemy, mnożąc wartość wskazaną na skali z mnożnikiem danego podzakresu:
- x100 (10–200 R/h = 0,1–2 Sv/h)
- x10 (1–20 R/h = 10–200 mSv/h)
- x1 (0,1–2 R/h = 1–20 mSv/h)
- x0,1 (0,01–0,2 R/h = 10–200 mR/h = 100 µSv/h – 2 mSv/h)
- x0,001 (0,0005-0,02 R/h = 0,5–20 mR/h = 5–200 µSv/h)
Rentgenometr wyposażono w sygnalizację progową. Próg możemy
wybrać spośród wartości odpowiadających
podziałce 0,5, 1 lub >2 na skali, czyli na najwyższym zakresie będzie to
odpowiednio 50, 100 i >200 R/h, zaś na najniższym 0,005, 0,001 i >0,002
R/h. Ostatni próg („>2”) oznacza przekroczenie danego podzakresu i uruchamia
się, gdy moc dawki przekracza o 30 % wartość podzakresu. Zgodnie ze specyfikacją
alarm uruchamia się w ciągu 5 s od skokowego wzrostu mocy dawki powyżej 120 % wartości progu. Ten sam system zastosowano w DP-75, tylko zwiększono liczbę
progów do 5.
Przekroczenie progu w DPS-68 może być sygnalizowane:
- miganiem czerwonej lampki na zmianę z podświetleniem skali
- brzęczykiem tego samego typu co w sygnalizatorze RS-70. Przerywane sygnały o długości 3 s oznaczają przekroczenie progów 0,5 i 1, zaś sygnał trwający 28 s oznacza przekroczenie progu >2, odstępy między sygnałami skracają się wraz ze stopniem przekroczenia progu.
W obu przypadkach wskazówka mikroamperomierza dochodzi do wartości progu, po czym opada, jednocześnie podświetlenie skali gaśnie i włącza się lampka lub brzęczyk. Po wysłaniu sygnału wskazówka znowu dochodzi do wartości progu i cykl powtarza się. Włączenia sygnalizacji dźwiękowej dokonujemy przełącznikiem [ALARM] na przednim panelu. Alarm jest BARDZO głośny, musi być słyszalny na tle warkotu silnika i kanonady pola bitwy, zatem pracując w domu lepiej go wyłączyć.
Rentgenometr ma też dodatkowe gniazdo, oznaczone [WYJ.], do sterowania instalacjami zewnętrznymi., za pośrednictwem którego może np. uruchomić urządzenia filtrowentylacyjne albo sygnalizację alarmową pojazdu. Gniazdo to ma jeszcze jedno zastosowanie, które podkreślił Sprzedawca w opisie aukcji. Otóż na wyjściach sterowania zewnętrznego pojawia się napięcie stałe proporcjonalne do mierzonej mocy dawki. Na stykach G-E napięcie wynosi od 0 do 2 V, zaś na stykach G-B od 0 do 4,5 V. Szczegóły przedstawiono w tabelce w instrukcji (uwaga na cyrylicę w oznaczeniach, В oznacza W, a Б to nasze B!):
Dzięki temu możemy użyć odpowiedniego woltomierza jako dodatkowego wskaźnika, a jeśli użyjemy miernika cyfrowego, znacznie wzrośnie nam precyzja odczytu wyniku. Jeżeli zaś do tego zdejmiemy osłonę z sondy, zyskamy przyrząd o czułości „gołego” licznika STS-5, zatem wystarczającej dla większości "domowych" źródeł. Otrzymane wyniki będą zbliżone do Polarona bez klapki czy Sosny z otwartym filtrem - poniżej porównanie pomiarów z osłoną sondy i bez niej:
Możemy zatem z DPS-68 bardzo prosto zrobić monitor promieniowania, stale mierzący moc dawki w naszym otoczeniu i alarmujący w razie wystąpienia jakiejś anomalii. Jest to szczególnie cenne przy obecnych niedoborach sprzętu dozymetrycznego, wywołanych wojną na Ukrainie.
Taka modyfikacja wymaga demontażu sondy, który sugeruję przeprowadzać ostrożnie, szczególnie gdy planujemy później przywrócenie miernika do stanu oryginalnego. Demontaż sondy wymaga odkręcenia obejmy i dwóch śrub, które mocują korpus sondy do podstawki, przykręcanej następnie do ściany lub karoserii. Potem zdejmujemy gumowy kołpak, uszczelniający wtyk przewodu. W tym celu rozcinamy i odwijamy nić, którą jest zaciśnięty.
***
DPS-68 w stosunku do nowszej wersji DPS-68M wykazuje praktycznie tylko kosmetyczne różnice. Najbardziej widoczna to inna kolejność gniazd, patrząc od lewej:
- DPS-68 – wyjście sterowania, sonda 1, sonda 2, zasilanie
- DPS-68M – sonda 1, wyjście sterowania, sonda 2, zasilanie
Zaślepki gniazd wykonano z kremowego plastiku, a nie z czarnego:
Również kratka brzęczyka jest w kolorze kremowym, podobnie jak we wczesnych RS-70.
Zasilanie odbywa się z sieci pokładowej pojazdu napięciem stałym 12 lub 24 V, w tym drugim przypadku w obwód włączane są oporniki redukcyjne. Napięcie wybieramy, przestawiając zworkę umieszczoną pod przezroczystą nakrętką. Tolerancja napięcia zasilającego wynosi +/- 2 V dla 12 V i +6V/-3V dla 24 V. Przyrząd jest zabezpieczony przed odwrotnym podłączeniem biegunów zasilania - nie uruchomi się przy błędnej polaryzacji, ale też nie ulegnie uszkodzeniu. W sprzedawanych obecnie egzemplarzach dołączany jest wtyk do gniazda zasilającego, niekiedy z fragmentem przewodu:
Podobnie jak inne rentgenoradiometry pokładowe, pulpit DPS-68 jest zawieszony na gumowych amortyzatorach w specjalnej ramie, mocowanej we wnętrzu kabiny pojazdu. Chroni to przyrząd od wstrząsów podczas jazdy, szczególnie wrażliwy mikroamperomierz.
***
Podsumowując, DPS-68 w swojej pierwotnej konfiguracji będzie służyć wyłącznie do pomiaru wysokoaktywnych źródeł promieniowania gamma, takich jak zegary lotnicze czy niektóre minerały, emitujące dziesiątki µSv/h. Natomiast po odpowiedniej modyfikacji można go zastosować jako stale pracujący monitor promieniowania lub do pomiaru większości "domowych" źródeł emitujących miękkie promieniowanie gamma, takich jak szkło uranowe czy ceramika z glazurą uranową. Taką samą modyfikację możemy przeprowadzić również z DPS-68M, a także z DPS-68M1, choć tutaj uzyskamy mniejszą czułość z uwagi na użycie innego licznika G-M.
Jeżeli dokonaliście jakichś modyfikacji DPS-68 lub macie je w planach, dajcie znać w komentarzach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]