Z Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej miałem okazję współpracować przez pierwszą połowę 11-letniej historii bloga, a ściślej, w latach 2014-2018. Napisałem nawet wpis poświęcony 60-leciu instytucji [LINK] i wówczas pierwszy raz zetknąłem się z okolicznościowym albumem, upamiętniającym jubileusz. Wydany był zarówno w wersji papierowej, jak i w PDF do pobrania ze strony CLOR [LINK].
Niedawno, po długich poszukiwaniach, udało mi się nabyć wydanie papierowe, które chciałbym tutaj przedstawić.
Wiem, że wobec dostępności wersji cyfrowej będzie miało znaczenie wyłącznie kolekcjonerskie, osobiście jednak lepiej czyta mi się z papieru. Dodatkowo w wersji PDF niektóre fotografie mają bardzo niską rozdzielczość, sprawiają wrażenie jakby dodano miniatury, a nie właściwe pliki graficzne:
Album jest dla mnie o tyle wyjątkowy, że niektóre miejsca, przyrządy i dokumenty miałem okazję widzieć na żywo w CLOR, a następnie przedstawiać na blogu.
Publikacja podzielona jest na następujące rozdziały:
- Słowo wstępu 7
- Z biegiem lat 12
- Kalendarium 12
- Rys historyczny 17
- Dyrektorzy Instytutu 34 (krótkie jednostronicowe biogramy)
- W perspektywie czasu 38
- Służba awaryjna 38 (dokumentacja interwencji, która omówię w dalszej części wpisu, kilka artykułów prasowych o wypadkach radiacyjnych plus opisywana przeze mnie w 2018 r. sprawa Anny Domnicz)
- Kontrola skażeń 46 (krótki opis sieci Służby Pomiarów Skażeń Promieniotwórczych)
- Pomiary radonu 48 (m.in. archiwalne zdjęcia wczesnej aparatury, omówione dalej)
- Przygotowanie do EJ Żarnowiec 52 (m.in. mapy rozkładu mocy dawki w rejonie przyszłej EJ)
- Awaria w Czarnobylu 56 (działania CLOR podczas awarii i w następnych latach, małe mapki z rozkładami skażeń na terenie Polski)
- Zabójczy mit Czarnobyla 62 (słynny wywiad z prof. Jaworowskim na łamach "Polityki", przedruk wydania z 23.03.2011 r., choć sam wywiad ukazał się w nr 15(2550)/2006 i korzystałem z niego przy mojej magisterce w 2010 r.; artykuł został uzupełniony o skany starszych artykułów prasowych dotyczących skażeń po Czarnobylu)
- Pomiary skażeń powietrza – stacje ASS-500 77 (szczegółowy opis budowy i działania stacji i ich późniejszych modernizacji)
- Co robimy dzisiaj 83 (w następnych rozdziałach krótkie opisy działalności poszczególnych działów CLOR wraz z fotografiami stosowanego sprzętu, tych zdjęć nie omawiam)
- Struktura organizacyjna CLOR 83
- Zakład Higieny Radiacyjnej 84
- Zakład Dozymetrii 92
- Zakład Kontroli Dawek i Wzorcowania 99
- Dział Szkolenia i Informacji 108
- CLOR oczami młodych 110
- Wspomnienia, wspomnienia... 111
- Znani nie tylko w CLOR 111 (Janusz A. Zajdel - fizyk, działacz "Solidarności" i pisarz fantastycznonaukowy, Zbigniew Jaworowski - lekarz radiolog, taternik, członek Komisji Rządowej podczas katastrofy w Czarnobylu, a także denialista klimatyczny)
- Też byliśmy w CLOR 114
- Bożena Gostkowska - wspomina głównie swoich współpracowników oraz własną działalność szkoleniową i publikacje, jak również służbowe wyjazdy
- Ludwika Kownacka - bardzo ciekawe wspomnienia o pomiarach skażeń powietrza za pomocą aparatury zamontowanej na wojskowym samolocie MiG-17
- Tomasz Ściborowski - wymienia kilka przykładów interwencji Ośrodka Dyspozycyjnego Służby Awaryjnej, w tym jeden przypadek utajniony (wykolejenie się wagonu z rudą uranu w 1974 r.)
- Niecodzienna biografia 136 (autobiografia prof. Jerzego Peńsko, pierwszego dyrektora CLOR, obejmująca okres od dzieciństwa aż po emeryturę, oprócz opisów powstawania CLOR doskonale oddaje realia dyktatury partii i ideologii komunistycznej w tym okresie; biografia zajmuje aż 57 stron na 222 strony całości, ale nie jest przegadana i mało co można byłoby z niej wyciąć)
- Rodzinny album (liczne fotografie od lat 50. aż po 2000, niestety bez podpisów ani odniesień w tekście).
Szczególną wartość mają artykuły dotyczące interwencji służby awaryjnej oraz działalności CLOR po katastrofie w Czarnobylu.
Strona edytorska nie jest wolna od błędów, zwykle są to powtórzone zdania i akapity, czasem literówki Niestety jest to bolączka tego typu niszowych wydawnictw. Przykład:
Wykorzystywanie farb z promieniotwórczym radem wzbudzało wiele kontrowersji, a co gorsza, zdążyło się przyczynić do kilku ciężkich chorób popromiennych z jednym przypadkiem śmiertelnym. Dlatego ogromnym sukcesem Laboratorium było przyczynienie się do wycofania ich z użytkowania. Ogromnym sukcesem Laboratorium było ich wycofanie z użytkowania. (s. 22)
Niektóre literówki sprawiają wrażenie ogromnego pośpiechu przy wydawaniu tej publikacji, gdyż powinny zostać wychwycone przez program Word.
Album jest bogato ilustrowany - zdjęcia umieszczono w tekście poszczególnych rozdziałów, jak również w aneksie na końcu publikacji, zatytułowanym "Album rodzinny". Zaprezentowane fotografie niestety nie zostały precyzyjnie opisane, zatem mając odpowiednią wiedzę, przystąpię do tej pracy. Zdjęcia omawiam w kolejności pojawiania się w tekście i skupię się na rozpoznaniu historycznych już przyrządów dozymetrycznych, z których część już omawiałem na blogu. Pominę zaś fotografie ze współczesnym sprzętem specjalistycznym.
Gotowi? Zaczynamy!
Radiometr RK-63, mierzący moc dawki od źródła z izotopowego czujnika oblodzenia - pomiar na I zakresie, wskazówka sięga 50 mR/h (oczywiście nie jest to właściwa jednostka do pomiaru strumienia cząstek beta):
http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=223 |
Zdjęcia pochodzą ze wspomnień prof. Jerzego Peńsko, które były opublikowane również w pełnej wersji jako samodzielny referat [LINK]. W tymże referacie w/w fotografie występują w szerszym kadrze i lepszej jakości, zatem tą wersję poddam analizie:
- Z prawej u góry zasilacz stabilizowany PZS-5 zasilający widoczny poniżej przelicznik elektronowy PEL-5:
- Z lewej u dołu osłona z ołowianych kształtek dwudaszkowych i na prawo od niej pompa powietrza.
Pełna specyfikacja w katalogu "Mery" tom V: https://promieniowanie.blogspot.com/2024/03/katalog-automatyki-i-aparatury.html |
https://archiwum.allegro.pl/oferta/scaler-timer-miernik-polon-pt-72-prod-1973-rok-i7609222624.html |
https://archiwum.allegro.pl/oferta/zasilacz-wysokiego-napiecia-2-5-kv-i7640462314.html |
Prezentowana już wcześniej komora wysokociśnieniowa i nierozpoznany radiometr:
https://promieniowanie.blogspot.com/2023/08/radiometr-uniwersalny-tiss.html |
Odczyt dozymetrów fotometrycznych - inne ujęcie, dodatkowo sklejone ze zdjęciem samych kaset dozymetrycznych i szkoleniowej planszy:
http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=74&topic=9 |
https://collection.sciencemuseumgroup.org.uk/objects/co5738/ratemeter-unit-type-1355b-by-fleming-radio-developments-ltd |
- 1. i 3. od lewej monitory licznikowe ML-56 lub ML-57
- 2. z lewej radiometr scyntylacyjny SRP-2 produkcji radzieckiej (z rozsuwanym uchwytem)
- 1. z prawej polski radiometr scyntylacyjny SRP-2 (można poznać po wielkim mikroamperomierzu i sondzie bez rozsuwanego uchwytu)
- w skrzyni z lewej monitor licznikowy ML-56 lub 57, przed nim radiometr komorowy RKL-60 lub RKLG-62 (różniły się skalą oraz przesłoną do pomiaru emisji beta).
- w skrzyni z prawej radiometr scyntylacyjny SRP-2 (radziecki), przed nim monitor promieniowania wyskalowany w cpm, coś w rodzaju KBAE-62/57 i skrajnie z prawej tranzystorowy monitor promieniowania MGB-5
- pośrodku nierozpoznany ręczny radiometr w typie krajowego DK-3 albo amerykańskiego Cutie Pie, zwraca uwagę ogromna komora jonizacyjna.
- z lewej waga torsyjna, na dalszym planie mały piecyk gazowy ("junkers") do podgrzewania wody (miniaturowy, "kuchenny" model)
- pośrodku wyciąg laboratoryjny i sprzęt do wyprażania próbek
- z prawej u dołu domek ołowiany typu Celor-B i powyżej dwa przeliczniki elektronowe na lampach liczących typ LL-1 Mod. B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!
[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]