06 czerwca, 2025

Indykator promieniowania FON-SB (pierwsza wersja)

Prezentowany tutaj prosty indykator promieniowania został wyprodukowany w Jednostce Wojskowej nr 13837, znanej też jako 712 Lotniczy Zakład Remontowy (712 АРП = АвиаРемонтное Предприятие) w Czelabińsku. Jest to jednak przyrząd cywilny, powszechnego użytku (bytowoj), jeden z licznych prostych przyrządów dozymetrycznych produkowanych w schyłkowym ZSRR po katastrofie w Czarnobylu. 

Pomimo podobnej nazwy nie należy go mylić z dozymetrem DBGB-01U Fon, który jest pełnoprawnym dozymetrem, pokazującym konkretną wartość mocy dawki.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

Prezentowany tutaj indykator FON-SB może pracować w dwóch trybach:
  • poisk, uruchamiający się od razu po włączeniu przyrządu - sygnalizacja impulsów za pomocą dźwięku, służy do zgrubnej oceny poziomu promieniowania, jak również lokalizowania źródeł promieniowania
  • izmierienija, włączany przyciskiem PUSK/KONTR, po czym następuje 25-sekundowy pomiar - wskazuje orientacyjną moc dawki promieniowania gamma za pomocą zestawu trzech diod (zielonej, żółtej i czerwonej), określających odpowiednio: bezpieczny, podwyższony i niebezpieczny poziom promieniowania. 
W zależności od wersji urządzenia, poziomy te przedstawiają się następująco:
  • wariant A:
    • do 40 µR/h (0,4 µSv/h)
    • 40-80 µR/h (0,4-0,8 µSv/h)
    • powyżej 80 µR/h (0,8 µSv/h)
  • wariant B:
    • do 40 µR/h (0,4 µSv/h)
    • 80-95 µR/h (0,8-0,95 µSv/h)
    • powyżej 156 µR/h (1,56 µSv/h)
  • wariant W:
    • do 84 µR/h (0,84 µSv/h)
    • 156-168 µR/h (1,56-1,68 µSv/h)
    • 312 µR/h (3,12 µSv/h)
Powyższe wartości przyjąłem z rozdziału 11.7 instrukcji, przedstawiającego wzorcowanie przyrządu. W tekście podano wartości dla wariantu A (zielona dioda świeci przy 20 µR/h, żółta przy 40, czerwona przy 80), dla pozostałych umieszczono dane w formie tabelki:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=2&postid=1589203629#1589203629

Jak widać, wersja A ma drugi próg wyraźnie niższy niż zwykle przyjęte 1,2 µSv/h, z kolei wariant W ma nieproporcjonalnie wyższe wszystkie progi. W zależności od wersji urządzenia, odpowiednie rzędy w tabelce umieszczonej na początku instrukcji (rozdział 3.1) były zaklejone papierem - poniżej wersja B o najbardziej typowych progach, zwracają uwagę pewne rozbieżności względem powyższej tabelki z rozdziału o wzorcowaniu:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=2&postid=1589203629#1589203629

Wspomniane rozbieżności nie mają praktycznego znaczenia w tej klasie przyrządu, zresztą mieszczą się w granicy niepewności pomiaru tego indykatora, wynoszącej +/- 40 %.

Pamiętajmy też, że "bezpieczeństwo" poszczególnych poziomów promieniowania odnosi się do narażenia całego ciała i to przy dłuższym przebywaniu w polu promieniowania o takim natężeniu. Temat rozwinąłem we wpisie o bezpiecznej dawce promieniowania [LINK].

***

Indykator uruchamiamy za pomocą przełącznika WKL., który przesuwamy na pozycję oznaczoną trójkątem. Przyrząd od razu zaczyna wówczas pracę w trybie poisk. Jeśli chcemy użyć trybu izmierienija, wciskamy i puszczamy biały przycisk oznaczony PUSK/KONTR. 

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

W zależności od poziomu promieniowania zacznie migać któraś z trzech diod LED. Po upłynięciu 25 s będzie świecić się tylko ta dioda, która odpowiada zakresowi bieżącej mocy dawki. 

Podczas pracy przyrządu możemy dokonać testu baterii, przytrzymując przycisk PUSK/KONTR przez 2 sekundy - powinien wówczas rozlec się sygnał dźwiękowy. Przedłużanie testu baterii nie jest zalecane, gdyż przyspiesza rozładowanie baterii. 

Zasilanie odbywa się z typowej baterii 9 V typu 6F22. Według instrukcji  starcza ona na 6 godzin nieprzerwanej pracy (!). 

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

Jest to słaby wynik, nawet jeśli przyjmiemy, że takim indykatorem posługujemy się sporadycznie, a ówczesne baterie miały znacznie mniejszą pojemność niż obecne.

Zajrzyjmy teraz do wnętrza. Detektorem promieniowania jest popularny licznik G-M  typu SBM-20, stosowany w wielu przyrządach dozymetrycznych, zarówno wojskowych jak i cywilnych, produkowanych w ZSRR i republikach postradzieckich. 

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335


Licznik zamontowany w indykatorze nie ma dodatkowego ekranu odcinającego promieniowanie beta i wyrównującego charakterystykę energetyczną dla promieniowania gamma, zatem będzie mierzyć swoistą mieszankę emisji gamma i beta, pozbawioną najsłabszych kwantów i cząstek. 

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

Jest to tzw. II szkoła budowy dozymetrów według mojej autorskiej systematyki opisanej na łamach Postępów Techniki Jądrowej [LINK]. 

Skoro już jesteśmy przy elektronice przyrządu, to użyto w nim mikroukładów o pozłacanych wyprowadzeniach: trzy 564IE10, dwa 1KLE5 i jeden 564LA7.

Źródłem dźwięku jest głośniczek ZP-5 z 1990 r.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

Płytka drukowana podpisana jest FON-SB-002. Wersja 001 była prawdopodobnie prototypem, zaś 003 to model rozwojowy, który omówię w przyszłości. 

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

Obudowa z podpisem "Powszechnego użytku sygnalizator promieniowania radioaktywnego" jest skręcona na jedną śrubkę, fabrycznie plombowaną:
Jakość wykonania nie jest wysoka, plastik jest topornie wykończony. Numer seryjny 0263 daje pojęcie o liczebności produkcji - nie była ona wielkoseryjna.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

Miernik występował też w niebieskiej wersji kolorystycznej:
http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335

W zestawie znajduje się książeczkowa instrukcja obsługi, licząca aż 48 stron. Zawiera ona opis techniczny, zasady użytkowania, odkażania (woda z proszkiem do prania "Lotos") i wzorcowania przyrządu, a także schemat i wykaz elementów.

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335


Schemat i wykaz elementów przytaczam wraz z linkiem do całości instrukcji:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=2&postid=1589203629#1589203629

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=2&postid=1589203629#1589203629

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=2&postid=1589203629#1589203629

W instrukcji, oprócz danych technicznych, podano też zawartość metali szlachetnych w dozymetrze, jednocześnie zastrzegając, że zostały one wzięte z metryczek poszczególnych elementów elektronicznych i należy traktować je jedynie orientacyjnie:

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=2&postid=1589203629#1589203629

Indykator FON-SB miał jeszcze drugą wersję, o tej samej nazwie, ale znaczniej bardziej zaawansowaną, którą przedstawię w przyszłości. Stay tuned!

http://forum.rhbz.org/topic.php?forum=2&topic=335


Czas na podsumowanie. Indykator FON-SB ma wszystkie wady i zalety prostych indykatorów promieniowania, produkowanych masowo po katastrofie w Czarnobylu. Wykryje promieniowanie od większości "domowych" źródeł za wyjątkiem tych najsłabszych (wspólna cecha II szkoły budowy dozymetrów), jak również oszacuje moc dawki promieniowania gamma, choć tu pamiętajmy o dokładności +/- 40%. Zatem jakkolwiek nie będzie bezużyteczny w amatorskiej praktyce, to jednak traktujmy go raczej jako ciekawostkę i cenny obiekt kolekcjonerski z uwagi na rzadkie występowanie, nawet na rynku rosyjskim. 

Przyznam, że tego typu przyrządy mają coś sympatycznego w tej swojej toporności i niekiedy dziwnych rozwiązaniach konstrukcyjnych, a ich opisywanie stanowi miłą odskocznię od sprzętu profesjonalnego. 

Jeżeli spotkaliście się z tym indykatorem lub macie uwagi do powyższego wpisu, dajcie znać w komentarzach!

***

Zachęcam też do wspierania bloga, zarówno pośrednio, poprzez zakup dozymetrów [LINK], jak i bezpośrednio, przez Patronite lub BuyCoffeeTo 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz podzielić się opinią, zapraszam!

[komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora - treści reklamowe i SPAM nie będą publikowane!]